Problem z Aegis X

[Naberius]

Witam ostatni raz panowie.

Wyłączenie ABB nic nie dało jak i podważenie tych blaszek. Mimo iż akumulatory nie mają w środku luzu, to nadal ten sam problem występuje.

Zacytuję tutaj treść innego postu:

Problemem "znikającej" baterii w Aegisach X jest układ to oznaczeniu GS9G. Pisałem to już chyba kilka razy ale prawdopodobnie było to w "szybkim pytaniu" i tematy poznikały.
Dostępny jest on tylko u GeekVape lub z wylutu z innego Aegisa X.
Nie wiem co za mózg wymyślił w GV ten system ABB (Auto Battery Balance), czyli pokrótce - doładowywanie słabszej baterii przez mocniejszą ale coś ewidentnie nie pykło, bo tych "uwalonych" Aegisów X są chyba już setki.

Tak że jedyną rzeczą, jaką można zrobić, to trzeba przelutować ten układ GS9G.
Zmuszony po prostu będę kupić coś nowego, bo nie chce mi się z tym bawić.
Macie może jakieś pomysły na dobrego boxa, który wytrzyma w wielu warunkach? Wiele upadków itd.
Bo jak na razie, to Aegis X jest górą, jeśli chodzi o wytrzymałość dla mnie.

✍Post Scalony: Wpis dodano po 12 minutach 15 sekundach

Chyba, że spróbuję wgrać aktualizację do boxa.

Ma ktoś może najnowsze oprogramowanie do Aegisa X?

Ja mam wersję systemu z 2019 roku. Nigdy nie aktualizowałem. Możliwe, że to pomoże naprawić ten problem, ktoś ma może?

Zgodnie z zapisami regulaminu, kolory czerwony i zielony kolego @

Naberius zarezerwowane są dla administracji.

eD

[Naberius]

Zaznaczę, że nie mam ładowarki do akumulatorów.

Tu jest pies pogrzebany. Jak ognia należy unikać ładowania akumulatorów w boxach. Szczególnie w dwuakumulatorowych. Do ładowania akumulatorów przeznaczone są mikroprocesorowe ładowarki zewnętrzne. W boxie uszkodzeniu uległ balancer, ustrojstwo odpowiedzialne za zarządzanie prądem w akumulatorach. Akumulatory też podejrzewam, "każdy z innej wsi"?

Akurat nie, akumulatorów używam tych samych i zmieniam je, gdy tylko zauważę jakieś z nimi problemy. Obecnie używam akumulatorów Golisi. Na ich podmianę mam akumulatory Samsunga 3000 mAh.

k87

[Naberius]

Witam was ponownie.
Przede wszystkim wyłączyłem ABB w ustawieniach. Problem ten pojawiał mi się dziś 2 razy ale sam z siebie równie szybko znikał co się pojawił. Mam tego boxa jakieś 3 lata? Może troszkę dłużej, nie pamiętam tak szczerze. Ma za sobą wiele upadków, uderzeń wcale nie delikatnych. Trzyma się mimo to dobrze.
Ten pomysł z podgięciem blaszki wątpię by rozwiązał problem gdyż jakoby to nie stykało to elektryk by się nie włączył prawdopodobnie wcale. A on się włącza tylko pokazuje że jedna bateria jest padnięta. Rzeczywiście może być odpowiedzialny za to ten układ ładowania drugiej baterii przez tą pierwszą. Nie pamiętam nazwy.

Ale tak czy siak tą blaszkę troszkę podwadzę i dam znać czy te dwie rzeczy rozwiązały problem. Miłej i spokojnej niedzieli panowie.

[Krytyk]

Miałem podobnie jak @

gonsior666 i pomogło minimalne podgięcie blaszki na klapce. Wsunąłem pod jej róg cienki śrubokręt i to wystarczyło.

[gonsior666]

Ja mam ten sam problem właśnie przez ten pin, zapadł się trochę do obudowy i nie styka do blaszki w klapce.

[edarek]

Wtedy prawdopodobnie, a nawet na pewno nie zaświeciłby wyświetlacz. Przyczyna została podana na tacy wcześniej.

[gonsior666]

Pin w obudowie, ten między bateriami, prawdopodobnie nie dotyka styku w klapce, podłóż kawałek folii aluminiowej w tym miejscu, zrób kulkę, zamknij klapę i zobacz czy działa.

k87

[vitz]

Taki post kiedyś widziałem, może pomoże:
viewtopic.php?p=149947#p149947

[Krasnal45]

Zaznaczę, że nie mam ładowarki do akumulatorów.

Tu jest pies pogrzebany. Jak ognia należy unikać ładowania akumulatorów w boxach. Szczególnie w dwuakumulatorowych. Do ładowania akumulatorów przeznaczone są mikroprocesorowe ładowarki zewnętrzne. W boxie uszkodzeniu uległ balancer, ustrojstwo odpowiedzialne za zarządzanie prądem w akumulatorach. Akumulatory też podejrzewam, "każdy z innej wsi"?

[Naberius]

Siemka, mam problem z Aegisem X.
Akumulatory mam sprawne, sprawdzałem na kilku innych boxach i w nich wszystkie działają bez zarzutów. Natomiast w Aegisie co jakiś czas pokazuje, że jeden akumulator jest rozładowany, co jest oczywiście błędem. Na początku zamieniałem kolejnością akumulatory, by wyeliminować błąd uszkodzenia jednego z nich. Nic to nie dało, błąd dalej wyskakiwał. Po kilku godzinach błąd sam się naprawił, jak? Nie wiem. Wystąpił znów sam z siebie po 2 tygodniach. Mod mi przez te 2 tygodnie nie upadł, nic z nim się nie działo. 2 miesiące temu miałem sytuację, że wpadł mi on do wody, od razu go wyciągnąłem, wytarłem, wyciągnąłem z niego akumulatory i odkręciłem górę, bo woda dostała się pod plastik ekranu. Gdy wysechł, to było OK, ale właśnie pokazywał błąd wyżej opisany. Rozkręciłem go tyle ile się dało, żeby nie uszkodzić zabezpieczeń przed zalaniem itd., sprawdziłem i wyczyściłem jeszcze raz. Nic to nie dało. Po dniu sam się naprawił. I pisząc o teraźniejszości - leżał bezczynnie, chcę go użyć, a tu znowu wyskakuje błąd, że lewy akumulator jest rozładowany. Dodatkowo niekiedy ten lewy po podłączeniu się nie ładuje, tylko ten prawy. Zaznaczę, że nie mam ładowarki do akumulatorów.
Ma ktoś może pomysł jak to naprawić, zaradzić?


Dla tych, którzy nie chcą czytać tych wypocin napiszę streszczenie.
Kiep Aegis X pokazuje, że lewy akumulator jest rozładowany, mimo iż jest naładowany. Da się go normalnie włączyć i wyłączyć. Wszystko inne działa bez problemu.

k87