Jak znienawidzić analogi
-
- Użytkownik
- Posty: 557
- Rejestracja: śr wrz 04, 2019 3:30 am
- Lokalizacja:
- Podziękował: 375 razy
- Otrzymał podzięk.: 502 razy
- Płeć:
Jak znienawidzić analogi
Mogą się zdarzyć problemy z gardłem, ja miałem na początku tak, że jak za dużo pochmurzyłem wieczorem to rano miałem taką nieprzyjemną "kulkę" w gardle. Ale to tylko na początku obecnego powrotu do EIN. Kumpel miał sraczkę za każdym razem kiedy wracał do EIN po epizodach z analogami. Każdy organizm inaczej reaguje, jednym nie ma nic, innym coś jest. Nowa substancja w zwykle dużych ilościach może coś tam drobnego spowodować.
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Jak znienawidzić analogi
No i jesteśmy już na 5 stronie tematu, czas więc odwrócić nieco problem. Może już wystarczy tej nienawiści do analogów i pora teraz zająć się elektrykami. Analogi na tym etapie już po prostu ignorujemy. Tak, one jeszcze jakiś czas będą istnieć bo to wielki biznes. Same koncerny tytoniowe się jednak z nich powoli wycofują ku wielkiej rozpaczy Big Pharmy.
Teraz nasza koleżanka @ Podpalaczka po prostu je całkowicie zignoruje i skoncentruje się na dobraniu sobie odpowiedniego sprzętu, smakujących jej płynów i zdecyduje czy pure nikotyna czy sole nikotyny. Jest rzeczą oczywistą i bezdyskusyjną, że na tym etapie jej CUN ( Centralny Układ Nerwowy) przez jakiś czas będzie potrzebował sporej ilości nikotyny. Nawet więcej niż wtedy kiedy dostarczały jej papierosy. Problem polega na tym, że w papierosach ta nikotyna była dodatkowo preparowana i wzbogacana środkami jeszcze bardziej uzależniającymi. Przecież o to BT chodziło, uzależnić i usidlić palacza. Liquidy i mieszanki dla waperów niczego takiego nie zawierają więc tej nikotyny nasz CUN potrzebuje coraz więcej. Nie jest to nic złego ponieważ w dalszych fazach chmurzenia waper sam sobie zmniejsza jej ilość, bo po prostu czuje nasycenie nikotyną. Na pewnym etapie, po przekroczeniu progu nasycenia organizm sam tę nikotynę odrzuca o przedawkowaniu nie ma więc mowy.
I teraz wchodzimy w inne obszary świadomości. Sprzęt musi nam się podobać, płyny muszą nam smakować. Musimy chcieć z nim wyjść, bawić się nim, może go nawet podziwiać...
Po prostu trzeba mieć emocjonalny stosunek do tego czego używamy, musimy się tym interesować, a nawet kiedy zbiornik jest już pusty, czy bateria wyczerpana, bawić się tym w rękach.
Ot tak, bez chmurzenia. W momencie kiedy odczujemy ten behawioralny odruch, chęć posiadania nawet niesprawnego moda, zaczynamy być prawdziwym waperem albo jak tu waperką.
I naprawdę nie trzeba do tego dorabiać żadnej ideologi ani "kołczingowych " sztuczek. Życie jest proste, coś za coś. Tu zamiast papierosów mamy setki zabawek EIN. Po prostu, zamiast po paczkę papierosów, sięgamy po pięknego poda i szyderczo się uśmiechając spoglądamy z obrzydzeniem, a to nie trudne) na paczkę papierosów. Człowiek, waper, musi też posiadać satysfakcjonujący pierwiastek zwycięstwa...
To jest trudne ale jak smakuje...
Teraz nasza koleżanka @ Podpalaczka po prostu je całkowicie zignoruje i skoncentruje się na dobraniu sobie odpowiedniego sprzętu, smakujących jej płynów i zdecyduje czy pure nikotyna czy sole nikotyny. Jest rzeczą oczywistą i bezdyskusyjną, że na tym etapie jej CUN ( Centralny Układ Nerwowy) przez jakiś czas będzie potrzebował sporej ilości nikotyny. Nawet więcej niż wtedy kiedy dostarczały jej papierosy. Problem polega na tym, że w papierosach ta nikotyna była dodatkowo preparowana i wzbogacana środkami jeszcze bardziej uzależniającymi. Przecież o to BT chodziło, uzależnić i usidlić palacza. Liquidy i mieszanki dla waperów niczego takiego nie zawierają więc tej nikotyny nasz CUN potrzebuje coraz więcej. Nie jest to nic złego ponieważ w dalszych fazach chmurzenia waper sam sobie zmniejsza jej ilość, bo po prostu czuje nasycenie nikotyną. Na pewnym etapie, po przekroczeniu progu nasycenia organizm sam tę nikotynę odrzuca o przedawkowaniu nie ma więc mowy.
I teraz wchodzimy w inne obszary świadomości. Sprzęt musi nam się podobać, płyny muszą nam smakować. Musimy chcieć z nim wyjść, bawić się nim, może go nawet podziwiać...
Po prostu trzeba mieć emocjonalny stosunek do tego czego używamy, musimy się tym interesować, a nawet kiedy zbiornik jest już pusty, czy bateria wyczerpana, bawić się tym w rękach.
Ot tak, bez chmurzenia. W momencie kiedy odczujemy ten behawioralny odruch, chęć posiadania nawet niesprawnego moda, zaczynamy być prawdziwym waperem albo jak tu waperką.
I naprawdę nie trzeba do tego dorabiać żadnej ideologi ani "kołczingowych " sztuczek. Życie jest proste, coś za coś. Tu zamiast papierosów mamy setki zabawek EIN. Po prostu, zamiast po paczkę papierosów, sięgamy po pięknego poda i szyderczo się uśmiechając spoglądamy z obrzydzeniem, a to nie trudne) na paczkę papierosów. Człowiek, waper, musi też posiadać satysfakcjonujący pierwiastek zwycięstwa...
To jest trudne ale jak smakuje...
-
- Moderator
- Posty: 6684
- Rejestracja: sob cze 20, 2015 6:38 am
- Lokalizacja: Aglomeracja Śląska
- Podziękował: 5173 razy
- Otrzymał podzięk.: 7643 razy
- Płeć:
Jak znienawidzić analogi
Tomba pisze:Bardziej chodzi mi o pewien dyskomfort z tym związany na początku wapowania.
Dokładnie tak. A nikt z was nie wpadł na pomysł podsunięcia dziewczynie prostego, może nie rozwiązania, ale pomocy w ograniczeniu tego dyskomfortu?
@ Podpalaczka
Pij, przynajmniej na początku swojej drogi, dużo płynów. Szczególnie właśnie podczas wapowania. Glikol ma właściwości silnie wysuszające nabłonek. Gardło potrzebuje trochę czasu żeby się przyzwyczaić do innego przyjmowania nikotyny.
-
- Patronauta
- Posty: 5830
- Rejestracja: wt maja 21, 2019 1:29 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 5236 razy
- Otrzymał podzięk.: 7081 razy
- Płeć:
Jak znienawidzić analogi
Haze pisze:Ja wiem czy normalne?? Ja jakoś nie pamiętam problemów z gardłem na początku, aczkolwiek to było dawno ...
Adaśko, trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem. Bardziej chodzi mi o pewien dyskomfort z tym związany na początku wapowania.
Np. często ludzie piszą, że ich dusi chmurka.
Chodziło mi o to, że normalną rzeczą jest, iż organizm może różnie reagować w związku z przyjmowania nowej substancji w całkiem innej postaci niż dym tytoniowy.
_____________________________________________
................. Od 21.05.2009 zero analogów......................................
................. Od 21.05.2009 zero analogów......................................
-
- Ekspert
- Posty: 3788
- Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 3899 razy
- Otrzymał podzięk.: 6121 razy
- Płeć:
Jak znienawidzić analogi
Tomba pisze:Podpalaczka pisze:Dla mnie zaskakujące jest to, że odczuwam gardło bardziej przy wapowaniu niż paleniu.
To jest normalne i każdy tak miał na początku.
Ja wiem czy normalne?? Ja jakoś nie pamiętam problemów z gardłem na początku, aczkolwiek to było dawno ...
@ Podpalaczka, Ty jedziesz na solach?
-
- Patronauta
- Posty: 2855
- Rejestracja: pn paź 14, 2019 9:40 am
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 7309 razy
- Otrzymał podzięk.: 3799 razy
- Płeć:
Jak znienawidzić analogi
Tak naprawdę jesteś teraz przytłoczona presją grupy, która narzuca Ci swoje sposoby. Musisz sama zrozumieć istotę swojego nałogu. Każdy jest inny i inaczej znajduje w sobie siłę na walkę z tym co siedzi w jego głowie, z tym co się popieprzyło od zdrowego beznałogowego dzieciństwa. Zaprawdę tylko Ty możesz wybrać właściwy dla siebie sposób jak z tym skończyć, tylko musisz zajrzeć w głąb siebie. Amen.
-
- Patronauta
- Posty: 5830
- Rejestracja: wt maja 21, 2019 1:29 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 5236 razy
- Otrzymał podzięk.: 7081 razy
- Płeć:
Jak znienawidzić analogi
Nim Ci odpowiem to proszę Moderatorów by przenieśli tę naszą dyskusję tu:
viewtopic.php?f=4&t=19669, bo to nie jest właściwy topic.
Podpalaczka pisze:Dla mnie zaskakujące jest to, że odczuwam gardło bardziej przy wapowaniu niż paleniu.
To jest normalne i każdy tak miał na początku. Pamiętaj, że przyjmujesz całkiem nową substancję dla Twojego organizmu i to jeszcze w innej formie niż dym tytoniowy, do którego przez lata go przyzwyczaiłaś. Dlatego pisałem Ci wcześniej żebyś dała sobie szansę. O tym właśnie myślałem.
Z czasem przyzwyczaisz się do tej naszej chmurki, która jest o niebo smaczniejsza.
_____________________________________________
................. Od 21.05.2009 zero analogów......................................
................. Od 21.05.2009 zero analogów......................................
-
- Patronauta
- Posty: 290
- Rejestracja: sob maja 13, 2023 7:07 am
- Lokalizacja: Krakow
- Podziękował: 475 razy
- Otrzymał podzięk.: 342 razy
- Płeć:
Moda na poda
Dla mnie zaskakujące jest to, że odczuwam gardło bardziej przy wapowaniu niż paleniu.
Rozjaśniłeś mi trochę ten aspekt.
Gardło nieco odczuwa, mam chrypkę, ale... nie kaszlę.
Tym bardziej mam motywację do zakończenia "hybrydy". Myślę, że jestem coraz bliżej.
Z natury jestem dość sceptyczną osobą i wiem, że na mój stan mogą mieć wpływ różne czynniki. Jestem obecnie na różnych lekach, więc w sukcesie i one mogą mieć swój udział (może i największy - znacie pewnie historię leków na astmę u sportowców? Tak w ogóle, to juz wiem, że astmy nie mam), ograniczenie ilości fajek, lepsze odżywianie... itp itd.
Tak czy inaczej czuję się lepiej i moje wcześniejsze problemy nie wracają. 3 miesiące potrzebuję, by potwierdzić, że naprawdę jest inaczej, bo od października średnio co 3 mies. wpadam w niezłe kłopoty.
Rozjaśniłeś mi trochę ten aspekt.
Gardło nieco odczuwa, mam chrypkę, ale... nie kaszlę.
Tym bardziej mam motywację do zakończenia "hybrydy". Myślę, że jestem coraz bliżej.
Z natury jestem dość sceptyczną osobą i wiem, że na mój stan mogą mieć wpływ różne czynniki. Jestem obecnie na różnych lekach, więc w sukcesie i one mogą mieć swój udział (może i największy - znacie pewnie historię leków na astmę u sportowców? Tak w ogóle, to juz wiem, że astmy nie mam), ograniczenie ilości fajek, lepsze odżywianie... itp itd.
Tak czy inaczej czuję się lepiej i moje wcześniejsze problemy nie wracają. 3 miesiące potrzebuję, by potwierdzić, że naprawdę jest inaczej, bo od października średnio co 3 mies. wpadam w niezłe kłopoty.
-
- Patronauta
- Posty: 5830
- Rejestracja: wt maja 21, 2019 1:29 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 5236 razy
- Otrzymał podzięk.: 7081 razy
- Płeć:
Moda na poda
Podpalaczka pisze:Są dwie opcje: albo gardło się przyzwyczaiło albo z różnych podów jest inne odczucie.
Jedno i drugie jest prawdą.
Dlatego też sporo osób odradza palenia hybrydowego bo wtedy organizm szybciej się przyzwyczają do wapowania.
No i na każdym sprzęcie inaczej smakuje. Dlatego też tyle go kolekcjonujemy.
Ten sam liquid będzie inaczej smakował na różnym sprzęcie. Dlatego też dobieram sobie liquidy do sprzętu.
_____________________________________________
................. Od 21.05.2009 zero analogów......................................
................. Od 21.05.2009 zero analogów......................................
-
- Patronauta
- Posty: 294
- Rejestracja: pn sty 17, 2022 1:07 pm
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 610 razy
- Otrzymał podzięk.: 333 razy
- Płeć:
Moda na poda
@ Podpalaczka Powiedziałbym że przyzwyczajasz się do mocy.
Co nie zmienia faktu, że warto mieć kilka urządzeń, każde jest inne, lepsze lub gorsze.
Gdyby wszystko było na jedno ''kopyto'', nie byłoby tylu producentów, nowych pomysłów i rozwiązań - każdy znajdzie coś dla siebie, i to jest piękne w świecie waperów.
Co nie zmienia faktu, że warto mieć kilka urządzeń, każde jest inne, lepsze lub gorsze.
Gdyby wszystko było na jedno ''kopyto'', nie byłoby tylu producentów, nowych pomysłów i rozwiązań - każdy znajdzie coś dla siebie, i to jest piękne w świecie waperów.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości