Lazarus pisze:W sumie ciężki wybór... Obecnie posiadam Horusa, Kylina M i Zeusa X którego jak chcesz możesz dodać do listy.
Co do smaku to w kolejności:
1.Kylin M
2.Zeus X
3.Horus
Wszystkie parownik są banalnie proste w obsłudze, w mojej opinii zmiana setupu w Kylinie przebiega trochę szybciej z racji na to że nie trzeba się bawić w kręcenie grzałki i wypalanie przez parę chwil. Wszystkie parownik także nie ciekną, w żadnym przynajmniej nic nie zaobserwowałem. Dodam że w mojej opinii Horus (który zbytnio zresztą mnie nie zachwycił) to taki Pharaoh tylko trochę inny. Zastanów się też właśnie nad Zeusem, nad tym czy wolisz albo chcesz spróbować Mesha a reszta jak dla mnie to kwestia tego który wizualnie bardziej Ci się podoba. Jeżeli masz jakieś konkretne pytania odnośnie tych trzech, służę pomocą.
Dzięki za od
powiedź :- ). Co do Zeusa, to nie chcę dualcoila, mam już DJV i jakoś nie przepadam za wickowaniem 2 grzałek
no i recenzje średnie, tutaj w dedykowanym temacie parownika też.
Miałbym pytania dotyczące Kylina, jak sprawa z nagrzewaniem? Może spokojnie iść na przerwie w robocie i 5 min
bez poparzeń? W DJV ciężko
Jak oddaje smaki deserówek - takie palę najczęściej. Jak kolada/chłodzik wychodzi? Mocna czy słaba w sensie?
Kurde, tyle opinii o tym Kylinie ale chyba na niego padnie wybór, zaufam Tobie i słowom użytkowników z Wykopu