Akcyza na płyny do EP - 01.10.2020 r.

[pampalini]

Zysk netto producentów to drobne w zestawieniu z wpływami ze wszystkich podatków nałożonych na wyroby tytoniowe.

Pewnie, że wiem. Tyle, że te drobne zyski netto muszą być naprawdę małe, że koncernom opłacało się swojego czasu opłacić lobbystów i polityków by zostać samemu na rynku.

[Alchemik]

Tu chodzi tylko i wyłącznie o wykoszenie konkurencji i zapełnianie skarpet nielicznym (czytaj: koncerny tytoniowe).

Tak myślisz? Tylko koncerny tytoniowe na tym zarabiają?
Zysk netto producentów to drobne w zestawieniu z wpływami ze wszystkich danin nałożonych na wyroby tytoniowe. Wg najnowszych danych 85% ceny papierosów to podatki.

[Bezimienny]

Może niekoniecznie z punktu widzenia Polaka, ale z punktu widzenia racjonalnie myślącego człowieka.
Uważam, że powinny istnieć mechanizmy kontrolujące obrót produktami przeznaczonymi do użytku w EIN. Ale powinny one przeciwdziałać tylko i wyłącznie wprowadzaniu na rynek produktów tzw. "mieszanych w piwnicy". Akcyza nie jest takim mechanizmem (wbrew temu co mówią niektórzy opowiadający się za nią). Ona wręcz spowoduje wzrost obrotu takim towarem. I w takiej sytuacji mamy do wyboru dwa rozwiązania. Pierwsze to to z Estonii. Przykład logicznego myślenia. A drugie raczej będzie miało miejsce w Polsce - skoro mamy za małe wpływy z podatku akcyzowego to co trzeba zrobić? Podnieść go.
A wtedy wszyscy są szczęśliwi. Rząd, lobbyści, ZUS. I taki szary Kowalski też stwierdzi, że przerzucił się z EIN na fajki i dzięki temu oszczędza.

[pampalini]

Mają być duże wpływy do budżetu ze sprzedaży wyrobów tytoniowych oraz skrócenie czasu życia obywateli w celu ochrony ledwo zipiącego systemu emerytalnego.

Bez przesady, wiek emerytalny to jedno. Jak nie fajki to smog nas wykończy.
Gdyby papierosy elektroniczne dopuszczone zostały do sprzedaży wysyłkowej + 23% VAT, mieliby i z analogów i z ep dochody. Liquidy cenowo zależne byłyby wedle popytu. Chyba nie myślisz, że ta akcyza zadawala sklepy, dla nich to znaczy nic innego jak plajtę i zamknięcie. Kto Ci kupi liquid w takiej horrendalnej cenie?
Tu chodzi tylko i wyłącznie o wykoszenie konkurencji i zapełnianie skarpet nielicznym (czytaj: koncerny tytoniowe).

[Krasnal45]

Taaak.... Patrząc z punktu widzenia Polaka, to baaardzo zastanawiające.

[Bezimienny]

@

Krasnal45, mnie tylko ciekawi jak przebiegały prace legislacyjne zmierzające do podjęcia takiej decyzji. Lobbyści i te sprawy. No bo nie da się ukryć, że podjęcie racjonalnej i normalnej decyzji, szczególnie mając na uwadze członkostwo w UE jest co najmniej zastanawiające.

[Alchemik]

"(...) niektórzy też po prostu rezygnują z e-papierosów i wracają do palenia zwykłych papierosów co właśnie miało miejsce w Estonii” .

Przecież to oczywista oczywistość i cel nadrzędny. Jeżeli
posłużymy się metodą dedukcji i odrzucimy wszystkie opcje sprzeczne z logiką, to wniosek jest tylko jeden:

Mają być duże wpływy do budżetu ze sprzedaży wyrobów tytoniowych oraz skrócenie czasu życia obywateli w celu ochrony ledwo zipiącego systemu emerytalnego.

[Krasnal45]

@

Bezimienny
Bardziej wyczerpująco nie trzeba. Podobno "mądrej głowie, dość dwie słowie...", szkoda tylko, że tych mądrych głów u nas Ci brak niestety.
Jedno zdanie z tego artykułu warto tu zacytować:
„Przykład Estonii z nadmiernym opodatkowaniem płynów do e-papierosów powinien pełnić funkcję edukacyjną dla innych krajów. Jeśli produkty testowane laboratoryjnie staną się zbyt drogie dla konsumentów, będą Oni poszukiwać rozwiązań na czarnym rynku i handlu transgranicznym” niektórzy też po prostu rezygnują z e-papierosów i wracają do palenia zwykłych papierosów co właśnie miało miejsce w Estonii” .

[Bezimienny]

Link do artykułu (co prawda niezbyt wyczerpującego) o sytuacji Estonii:
http://vapingassociation.pl/979-2/.

[Szymon]

Sądzę, że branża EIN przetrwa kryzys, przy czym z może się ona zmienić. Sądzę także, że jak zobaczą skutki akcyzy, dojdzie do zmiany jej stawki. Myślę, ale jest to tylko przypuszczenie, że rządzący na rynek EIN patrzą poprzez pryzmat bazy w hipermarkecie z długopisami, do których dolewa się stockowe liquidy. Wiadomo, że długopis zużywa znacznie mniej płynu, więc myślę, że dane o konsumpcji mieli z tego źródła. Zakładając natomiast, że byli w pełni świadomi tego jak działa rynek i co się sprzedaje, to działają w ewidentny sposób na szkodę rynku w celu jego zamknięcia, co wydaje mi się mniej prawdopodobne. Wątpię, czy ludzie masowo zaczną rzucać EIN. Może to iść w dwie strony. Sklepy z tzw. premixami premium mają nadzieję na przejście użytkowników na MTL. Mniejsza ilość konsumowanego płynu będzie znacząca. Jednakże, jeżeli będzie możliwość dokonania zakupu czystej gliceryny oraz glikolu poza akcyzą, wtedy przewagę uzyskają firmy produkujące aromaty, gdyż nie będzie trzeba rezygnować z DL oraz nie powinno się znacząco zwiększyć zapotrzebowanie na większą ilości baz nikotynowych.