Tommy Black pisze: Natomiast jeśli zostaną uznane za leki i urządzenia towarzyszące lekom to możemy zapomnieć albo gromadzić zapasy, ewentualnie postarać się o nową wysokopłatną pracę albo spadek.Ceny liquidów będą kosmiczne...czas oczekiwania na nowe smaki, rodzaje
@ Tommy Black w naszych warunkach dodatkowym utrudnieniem byłaby również klauzula sumienia farmaceutów, wystarczy że będą przeciwnikami nikotyny.
Sławku, to nie tak. Unia nie ma z tym nic wspólnego. Przynajmniej na razie. I chyba nie ma powodu żeby się martwić na zapas. Pisałam o tym tutaj:
viewtopic.php?f=20&t=3263
A to polski przedruk, tylko z sensacyjnym tytułem.
MHRA, czyli Agencja Regulacji Leków i Produktów Medycznych w Wielkiej Brytanii
– ma kontynuować swoją pracę w zakresie regulowania i licencjonowania e-papierosów, oraz wspierać producentów, którzy zdecydują się uzyskać licencję na e-papierosy jako wyrób medyczny.
I zwróciłam uwagę, że ten pomysł już jest mocno krytykowany, ale ze względu na obszerny materiał który wtedy przygotowałam, nie rozwinęłam tematu.
E-papierosy powinny być dostępne na receptę, zgodnie z Public Health England (PHE).
Agencja chce, aby były przepisywane przez NHS ( publiczną służbę zdrowia) w ciągu najbliższych lat, z uwagi na to, że skutecznie pomagają rzucić palenie.
Jak rozumiem, chodzi o to, żeby były na receptę i prawdopodobnie korzystały z dofinansowania jak niektóre leki. Czy ten pomysł przejdzie ? Moim zdaniem nie.
British American Tobacco dwa lata temu miał wprowadzić na rynek licencjonowany e-papieros o nazwie eVoke. Jednak stwierdził, że produkt raczej nie ujrzy światła dziennego z powodu trudności produkcyjnych. Myslę że głównie miał na myśli wyśrubowane normy bezpieczeństwa.
"Nigdy nie byliśmy naprawdę zainteresowani e-papierosem na receptę, wtedy to była jedyna droga na wprowadzenie produktu na rynek.”
"Obecnie większość czasu i pieniędzy poświęcamy na poszerzenie asortymentu i dostarczanie na rynek coraz lepszych nikotynowych produktów nowej generacji".oświadczyli
Poza tym, dla nikogo nie jest tajemnicą, że restrykcyjne przepisy, które są wymagane przy zatwierdzeniu produktu jako wyrobu medycznego, mogą być pokonane tylko przez duże firmy tytoniowe, a one jak widać nie są tym zainteresowane.
Wszyscy komentatorzy zwracają uwagę, że e-papierosy są innowacją napędzaną przez konsumentów , a nie lekiem.
Świetnie skomentował ten pomysł Dick Puddlecote pisząc:
„Ludzie, którzy przestali palić, przechodząc na e-papierosy, zrobili to dokładnie dlatego, że nie muszą chodzić do kliniki i pić słabą herbatę z jakimś ponurym doradcą od rzucania palenia. Korzystają z e-papierosów ponieważ podjęli własną decyzję, wydali własne pieniądze i wybrali własne urządzenie.
....Lecznicze e-papierosy to bezsensowny pomysł, a PHE jest głupi chcąc wprowadzić go w życie.”
„PHE traktuje palaczy jak pacjentów, tymczasem palacze nie uważają siebie za chorych i nie potrzebują leczenia”
https://dickpuddlecote.blogspot.co.uk/2 ... k-phe.html