inawera pisze:Dyrektywa Tytoniowa i Ustawa o przeciwdziałaniu skutkom palenia tytoniu, jednoznacznie określa maksymalną pojemność płynu w opakowaniu jednorazowym do e-p na 10 ml. (słownie dziesięć mililitrów).
inawera pisze:Wymyślenie i wprowadzenie banderol na opakowania powyżej 10 ml. jednoznacznie potwierdzało by zgodę rządu na sprzedaż konsumentowi płynów do e-p w opakowaniach o większej pojemności, i co za tym idzie zgodę na łamanie przepisów w/w Ustawy i Dyrektywy.
Przypomnijmy sobie fakty. Zarówno dyrektywa jak i ustawa o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych ograniczyły pojemność buteleczek do 10 ml,
ale dotyczyło to tylko płynów z nikotyną.
Art. 11c. 1. Papierosy elektroniczne lub pojemniki zapasowe powinny spełniać następujące wymagania: 1) płyn zawierający nikotynę powinien być umieszczony wyłącznie w specjalnie przeznaczonych do tego pojemnikach zapasowych, których pojemność nie może przekraczać 10 ml, a w przypadku papierosów elektronicznych jednorazowego użytku lub kartridży jednorazowych pojemność kartridży jednorazowych lub zbiorniczków nie może przekraczać 2 ml;
2) zawartość nikotyny w płynie nie może przekraczać 20 mg/ml;
„Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
18) pojemnik zapasowy – naczynie z płynem zawierającym nikotynę, który można wykorzystać do ponownego napełnienia papierosa elektronicznego;
Natomiast ustawa o podatku akcyzowym wprowadziła nową definicję: Płyn do papierosów elektronicznych - roztwór wykorzystywany w papierosach elektronicznych,
zarówno z nikotyną jak i bez nikotyny, w tym baza do tego roztworu zawierająca glikol lub glicerynę;
Teraz, jak się okazało, MF przygotowało tylko jeden wzór banderoli legalizacyjnej w wysokości 5 zł, czyli dla buteleczek o pojemności 10 ml, zapominając że płyny bez nikotyny,
zgodnie z prawem, mogą znajdować się w butelkach o większej pojemności, na co zwraca uwagę BAT, proponując te idiotyczne widełki,
ale one, moim zdaniem, nie byłyby zgodne z ustawą, bo ta nakłada akcyzę w wysokości 50 gr za każdy 1 ml płynu. Czyli mamy kolejny bubel prawny, którego skutków nie przemyślano. Ale co się dziwić : jaki rząd - takie prawo. Ustawę o Sądzie Najwyższym nowelizowano już 5 razy, a z tego co czytam, potrzebna będzie kolejna nowelizacja
Pelikan2 pisze: Te 5pln nie zrobi im różnicy, 2,5zł wezmą na klatę na siebie, 2,50 weźmie klient.
Nie Pelikan, to tak nie działa. Wyobraźmy sobie, że koszt produkcji takiego 10 ml liquidu wyniósł 10 zł. Do tej kwoty dochodzi marża, bo przecież firma musi na tym zarobić. – niech będzie 50 %. Czyli mamy już cenę 15 zł. Następnie musi doliczyć akcyzę w wysokości 5 zł. Mamy już 20 zł. Na koniec dochodzi VAT, czyli 23% od podstawy 20. Ostateczna cena to 24,60.
Vat i akcyza to podatki pośrednie, czyli bardzo specyficzne podatki. Nie będę wchodzić w szczegóły, bo nie chcę nikogo zanudzać, dlatego tylko powiem że
w tym przypadku podatnikami są przedsiębiorcy produkujący bądź sprzedający określone towary (lub wykonujący usługi).
Jednak to nie oni ponoszą ekonomiczny ciężar tego podatku, ponieważ środki na jego zapłatę przerzucają na ostatecznego odbiorcę wyrobów akcyzowych, czyli kolejnych przedsiębiorców ( co nas kompletnie nie interesuje),
lub na konsumenta ( i to jak najbardziej nas interesuje).