Strzelanie sobie w kolano
-
- Użytkownik
- Posty: 1883
- Rejestracja: śr paź 03, 2018 8:59 am
- Lokalizacja: Gizycko
- Podziękował: 996 razy
- Otrzymał podzięk.: 2234 razy
- Płeć:
Re: Strzelanie sobie w kolano
Jak nie zrozumie, to go podpier... Nie myśl o nim tylko o dzieciakach.
Don't drip and drive.
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
-
- Użytkownik
- Posty: 2439
- Rejestracja: czw mar 03, 2016 11:41 am
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 1558 razy
- Otrzymał podzięk.: 4400 razy
- Płeć:
Strzelanie sobie w kolano
DooshPastesh pisze:Pogadaj ze sprzedawcą. Ostrzeż go tylko raz, że jeśli nie zaniecha niecnego procederu to służby mu zamkną ten sklep.
Domyślam się że to jak mówienie do szafy. Czy on zrozumie. ???
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...
-
- Użytkownik
- Posty: 1883
- Rejestracja: śr paź 03, 2018 8:59 am
- Lokalizacja: Gizycko
- Podziękował: 996 razy
- Otrzymał podzięk.: 2234 razy
- Płeć:
Strzelanie sobie w kolano
Pogadaj ze sprzedawcą. Ostrzeż go tylko raz, że jeśli nie zaniecha niecnego procederu to służby mu zamkną ten sklep.
Don't drip and drive.
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
-
- Użytkownik
- Posty: 2439
- Rejestracja: czw mar 03, 2016 11:41 am
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 1558 razy
- Otrzymał podzięk.: 4400 razy
- Płeć:
Strzelanie sobie w kolano
Wczoraj mojego siostrzenica zaciekawiło co tak fajnie, jak powiedział, pachnie w pokoju... Oczywiście wyjaśniłem młodzieńcowi. A co mi tam. Widział już chyba wszystkie moje zasilania i parowniki. Obecnie młody chodzi do ostatniej klasy gimnazjum i jak to w tym wieku ciekawość go zżera.
Ale do rzeczy. Jak powiedziałem mu, że używam płynu bez nikotyny, to bardzo się zdziwił. Że niby tak można... Dziwny jakiś jestem.
Po krótkiej rozmowie dowiedziałem się, że jego rówieśnicy chmurzą mocne płyny. Chwalili się że w jednym z częstochowskich sklepów - nazwy nie wyjawię z oczywistych przyczyn - kupują liquidy 20 mg i mocniejsze.
Pytam się: kto gówniarzom na wiadra sprzedaje taki mocny towar, który sprzedawca ma gówno zamiast mózgu...???
Oczywiście po nazwie sklepu sam się domyśliłem. Przecież, jeżeli coś się takim młodym ludziom stanie, to po kłębku wszyscy dowiedzą się gdzie, co i od kogo kupili płyny.
I co wtedy się stanie? Jak wiadomo zadziała prawo. Zakaz sprzedaży sprzętu i płynów nieletnim, a na dodatek moc tych płynów przekracza dopuszczalne rynkowe stężenie nikotyny...
Zacznie się płacz i naloty na sklepy w mieście. Koledzy i koleżanki znam ten sklep i sprzedawcę. Wydawał się odpowiedzialny i sumienny, a tak naprawdę liczy się tylko kasa i wpływy.
I co ja mam zrobić Obić mu ryj czy to zignorować? Dzisiaj młody przyniósł mi zdjęcie z bazą 36 mg...
To powoli robi się niesmaczne. Czy ci ludzie nie widzą że łamią prawo i na dodatek szkodzą sami sobie i branży ein?
Ok, niech chmurzą sobie, ale nie takie moce do jasnej cholery.
Sam jak widzę w sklepie młodych na zakupach, jak się czają w sklepie, to czekam aż podejdą do kasy. W sklepach, które odwiedzam, kilkakrotnie odmawiano młodym sprzedażny.
Ten sklep, o którym opowiadał mi siostrzeniec, mojej skromnej osoby raczej już nie zobaczy. Nie będę też go polecał nikomu z moich znajomych...
Ale do rzeczy. Jak powiedziałem mu, że używam płynu bez nikotyny, to bardzo się zdziwił. Że niby tak można... Dziwny jakiś jestem.
Po krótkiej rozmowie dowiedziałem się, że jego rówieśnicy chmurzą mocne płyny. Chwalili się że w jednym z częstochowskich sklepów - nazwy nie wyjawię z oczywistych przyczyn - kupują liquidy 20 mg i mocniejsze.
Pytam się: kto gówniarzom na wiadra sprzedaje taki mocny towar, który sprzedawca ma gówno zamiast mózgu...???
Oczywiście po nazwie sklepu sam się domyśliłem. Przecież, jeżeli coś się takim młodym ludziom stanie, to po kłębku wszyscy dowiedzą się gdzie, co i od kogo kupili płyny.
I co wtedy się stanie? Jak wiadomo zadziała prawo. Zakaz sprzedaży sprzętu i płynów nieletnim, a na dodatek moc tych płynów przekracza dopuszczalne rynkowe stężenie nikotyny...
Zacznie się płacz i naloty na sklepy w mieście. Koledzy i koleżanki znam ten sklep i sprzedawcę. Wydawał się odpowiedzialny i sumienny, a tak naprawdę liczy się tylko kasa i wpływy.
I co ja mam zrobić Obić mu ryj czy to zignorować? Dzisiaj młody przyniósł mi zdjęcie z bazą 36 mg...
To powoli robi się niesmaczne. Czy ci ludzie nie widzą że łamią prawo i na dodatek szkodzą sami sobie i branży ein?
Ok, niech chmurzą sobie, ale nie takie moce do jasnej cholery.
Sam jak widzę w sklepie młodych na zakupach, jak się czają w sklepie, to czekam aż podejdą do kasy. W sklepach, które odwiedzam, kilkakrotnie odmawiano młodym sprzedażny.
Ten sklep, o którym opowiadał mi siostrzeniec, mojej skromnej osoby raczej już nie zobaczy. Nie będę też go polecał nikomu z moich znajomych...
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 6 gości