Tworzymy petycję. Wspólnie!
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Re: Tworzymy petycję. Wspólnie!
Tu jeszcze nie było o tych badaniach, nie jestem pewny czy Stary Chemik na swoim blogu ich nie omawiał.
Badania są znane, wzbudziły jednak swego czasu spore kontrowersje.Autorzy są pracownikami Imperial Tobacco Group. Imperial Tobacco Group jest spółką rodziny Fontem Ventures BV, producenta e-papierosów użytych w tym badaniu.Ciekawe jest i to jednak, iż badacze Ci odwołują się też do badań prof.Sobczaka i jego zespołu.
Dzięki Jerzy za przypomnienie tych badań.
Każdy taki link jest teraz bardzo cenny!
Badania są znane, wzbudziły jednak swego czasu spore kontrowersje.Autorzy są pracownikami Imperial Tobacco Group. Imperial Tobacco Group jest spółką rodziny Fontem Ventures BV, producenta e-papierosów użytych w tym badaniu.Ciekawe jest i to jednak, iż badacze Ci odwołują się też do badań prof.Sobczaka i jego zespołu.
Dzięki Jerzy za przypomnienie tych badań.
Każdy taki link jest teraz bardzo cenny!
-
- Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: sob cze 20, 2015 2:30 pm
- Lokalizacja: Świnoujście
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podzięk.: 373 razy
- Płeć:
Re: Tworzymy petycję. Wspólnie!
Nie jestem pewien czy ktoś już to wrzucał. Na wszelki wypadek podaję link: An Assessment of Indoor Air Quality before, during and after Unrestricted Use of E-Cigarettes in a Small Room
-
- Płeć:
Re: Tworzymy petycję. Wspólnie!
Tommy Black pisze:A Mai zrobiła na stronie sklepu taki fajny bannerek w pokazie slajdów:
??? "Maja ubrana"? W sklepie?
Tommy Black pisze:Może da się go tu i ówdzie wykorzystać?
Ten banner jest świetny i wykorzystałbym go gdzie się da
Pozdr.
Łukasz
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Re: Tworzymy petycję. Wspólnie!
Luk Goth pisze:Potrzebujemy świadectw/historii/zeznań o Waszym przejściu na EP, pozytywnych konsekwencji i porzuceniu dzięki temu analogów - zwracam się tu do wszystkich Forumowiczów. Żadne rozbudowane epistoły, moim zdaniem wystarczy maks. 5 zdań (i bez przesady z wielokrotną złożonością ). I tu wyzwanie - upchnąć w małej formie jak najwięcej treści .
Zacznę od siebie.
Paliłem papierosy przez blisko 18 lat. Pod koniec tego okresu, coraz bardziej uświadamiając sobie możliwe konsekwencje wdychania substancji smolistych i narażania mojej rodziny na bierne palenie, postanowiłem z tym skończyć - i sięgnąłem po e-papierosy (tym bardziej, że urodziła mi się córeczka). Jakie było moje zdziwienie, kiedy bardzo szybko zniknął mój kaszel palacza; ręce, ubrania i mieszkanie przestały śmierdzieć, a jedynym przejawem mojego "wapowania" była ulotna chmurka pachnącego aerozolu. Chmurzę od 1,5 roku i bez żadnej przesady stwierdzam, że moje życie zmieniło się na lepsze - zarówno pod względem zdrowotnym jak i ogólnym. Zniknął kaszel, zniknęły bóle głowy, smród, bierne palenie "smoły" przez moją rodzinę i otoczenie; zdecydowanie również poprawiła się moja kondycja fizyczna. Z kolei dostępność liquidów o różnych stężeniach nikotyny pozwoliła mi na stopniowe zmniejszenie jej dawki z 18 mg/ml do 3 mg/ml bez żadnych efektów odstawiennych, dzięki czemu w niedalekiej przyszłości przewiduję zejście do zerowej zawartości nikotyny w płynach i już całkowite uwolnienie się od niej.
Dalejże, teraz Wy Nie musi być tak ładnie
Pozdr.
Łukasz
Świetnie że zacząłeś od siebie, mniej świetnie że tak świetnie! Dobrze że choć napisaleś że inni nie muszą tak ładnie.Może i ja coś napiszę w takim razie...jasne że nie tak ładnie...
A Mai zrobiła na stronie sklepu taki fajny bannerek w pokazie slajdów:
Może da się go tu i ówdzie wykorzystać?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Płeć:
Re: Tworzymy petycję. Wspólnie!
Potrzebujemy świadectw/historii/zeznań o Waszym przejściu na EP, pozytywnych konsekwencji i porzuceniu dzięki temu analogów - zwracam się tu do wszystkich Forumowiczów. Żadne rozbudowane epistoły, moim zdaniem wystarczy maks. 5 zdań (i bez przesady z wielokrotną złożonością ). I tu wyzwanie - upchnąć w małej formie jak najwięcej treści .
Zacznę od siebie.
Paliłem papierosy przez blisko 18 lat. Pod koniec tego okresu, coraz bardziej uświadamiając sobie możliwe konsekwencje wdychania substancji smolistych i narażania mojej rodziny na bierne palenie, postanowiłem z tym skończyć - i sięgnąłem po e-papierosy (tym bardziej, że urodziła mi się córeczka). Jakie było moje zdziwienie, kiedy bardzo szybko zniknął mój kaszel palacza; ręce, ubrania i mieszkanie przestały śmierdzieć, a jedynym przejawem mojego "wapowania" była ulotna chmurka pachnącego aerozolu. Chmurzę od 1,5 roku i bez żadnej przesady stwierdzam, że moje życie zmieniło się na lepsze - zarówno pod względem zdrowotnym jak i ogólnym. Zniknął kaszel, zniknęły bóle głowy, smród, bierne palenie "smoły" przez moją rodzinę i otoczenie; zdecydowanie również poprawiła się moja kondycja fizyczna. Z kolei dostępność liquidów o różnych stężeniach nikotyny pozwoliła mi na stopniowe zmniejszenie jej dawki z 18 mg/ml do 3 mg/ml bez żadnych efektów odstawiennych, dzięki czemu w niedalekiej przyszłości przewiduję zejście do zerowej zawartości nikotyny w płynach i już całkowite uwolnienie się od niej.
Dalejże, teraz Wy Nie musi być tak ładnie
Pozdr.
Łukasz
Zacznę od siebie.
Paliłem papierosy przez blisko 18 lat. Pod koniec tego okresu, coraz bardziej uświadamiając sobie możliwe konsekwencje wdychania substancji smolistych i narażania mojej rodziny na bierne palenie, postanowiłem z tym skończyć - i sięgnąłem po e-papierosy (tym bardziej, że urodziła mi się córeczka). Jakie było moje zdziwienie, kiedy bardzo szybko zniknął mój kaszel palacza; ręce, ubrania i mieszkanie przestały śmierdzieć, a jedynym przejawem mojego "wapowania" była ulotna chmurka pachnącego aerozolu. Chmurzę od 1,5 roku i bez żadnej przesady stwierdzam, że moje życie zmieniło się na lepsze - zarówno pod względem zdrowotnym jak i ogólnym. Zniknął kaszel, zniknęły bóle głowy, smród, bierne palenie "smoły" przez moją rodzinę i otoczenie; zdecydowanie również poprawiła się moja kondycja fizyczna. Z kolei dostępność liquidów o różnych stężeniach nikotyny pozwoliła mi na stopniowe zmniejszenie jej dawki z 18 mg/ml do 3 mg/ml bez żadnych efektów odstawiennych, dzięki czemu w niedalekiej przyszłości przewiduję zejście do zerowej zawartości nikotyny w płynach i już całkowite uwolnienie się od niej.
Dalejże, teraz Wy Nie musi być tak ładnie
Pozdr.
Łukasz
-
- Użytkownik
- Posty: 352
- Rejestracja: pn cze 08, 2015 6:53 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 33 razy
- Otrzymał podzięk.: 347 razy
- Płeć:
Re: Tworzymy petycję. Wspólnie!
Tak - to jest coś, co można potraktować jako cytat - i wałkować te 90 tysięcy jak mantrę.
Także argument o nikotynie i rytuale jest ważny. I właśnie na tego typu hasłach trzeba oprzeć tekst petycji.
Także argument o nikotynie i rytuale jest ważny. I właśnie na tego typu hasłach trzeba oprzeć tekst petycji.
Niezależny konsultant chemiczny przyglądający się liquidom na polskim rynku.
-
- Płeć:
Re: Tworzymy petycję. Wspólnie!
Chciałbym zwrócić uwagę na tekst odpowiedzi na interpelację nr 20854 w sprawie kosztów leczenia chorób będących bezpośrednim wynikiem PALENIA TYTONIU. Mowa jest o 90 tys. zgonów rocznie. Biorąc pod uwagę, że z uprawy tytoniu utrzymuje się w Polsce 60 tys. ludzi... To może czas zaproponować tym 60 tys. trochę inny profil produkcji.
Fakty dotyczące mniejszej szkodliwości wapowania są znane (fakty to fakty i z prawdą nie mają związku).
Myślę, że myślą przewodnią petycji powinno być uświadomienie politykom odpowiedzialnym za implementację dyrektywy tytoniowej, że ograniczenie szkodliwości przyjmowania nikotyny jest zdecydowanie bardziej skuteczną metodą zmniejszenia kosztów używania nikotyny, niż bezmyślne wrzucanie do jednego worka palenia papierosów i wapowania. Te 60 tys. ludzi utrzymujących się z uprawy tytoniu dla zagranicznych koncernów równie dobrze może zarabiać na uprawie tytoniu dla Polskich producentów e-płynów.
Nie jest ważne, kto ma rację. Rację ma ten, kto potrafi przekonać innych do swojego zdania.
Politykowi trzeba zadawać pytania bez dobrych odpowiedzi.
Wapowanie zmniejsza ryzyko zachorowania na choroby związane z paleniem tytoniu (o ile były palacz w wyniku wapowania ogranicza liczbę wypalanych papierosów) nawet o 99%.
Dajmy politykom wizję przyszłości z i bez wapowania.
Z wapowaniem dostępnym dla pełnoletnich liczba 90 tys. zgonów rocznie będzie malała znacznie szybciej niż bez wapowania. Z wapowaniem dostępnym dla pełnoletnich wydatki na leczenie chorób odtytoniowych będą spadały znacznie szybciej niż bez wapowania.
Wiara mądrych głów w walkę z nałogiem tytoniowym (i odruchowo wrzucaną do jednego worka nikotyną) ma jedną wadę. Ludzie chcą używać nikotyny, czy to się komuś podoba, czy nie. Gówno znaczy dla palacza informacja o szkodliwości palenia tytoniu. On chce nikotyny i rytuału. Skoro ponad 20% Polaków świadomie decyduje się na palenie tytoniu znając skutki (wszystkie koncerny tytoniowe na to się powołują) , to obowiązkiem polityków jest umożliwienie im zaspokajania nałogu (do czasu, gdy zdecydują się go porzucić) w możliwie najmniej szkodliwy sposób. Banowanie e-papierosów, to głupota z czysto pragmatycznego punktu widzenia.
Fakty dotyczące mniejszej szkodliwości wapowania są znane (fakty to fakty i z prawdą nie mają związku).
Myślę, że myślą przewodnią petycji powinno być uświadomienie politykom odpowiedzialnym za implementację dyrektywy tytoniowej, że ograniczenie szkodliwości przyjmowania nikotyny jest zdecydowanie bardziej skuteczną metodą zmniejszenia kosztów używania nikotyny, niż bezmyślne wrzucanie do jednego worka palenia papierosów i wapowania. Te 60 tys. ludzi utrzymujących się z uprawy tytoniu dla zagranicznych koncernów równie dobrze może zarabiać na uprawie tytoniu dla Polskich producentów e-płynów.
Nie jest ważne, kto ma rację. Rację ma ten, kto potrafi przekonać innych do swojego zdania.
Politykowi trzeba zadawać pytania bez dobrych odpowiedzi.
Wapowanie zmniejsza ryzyko zachorowania na choroby związane z paleniem tytoniu (o ile były palacz w wyniku wapowania ogranicza liczbę wypalanych papierosów) nawet o 99%.
Dajmy politykom wizję przyszłości z i bez wapowania.
Z wapowaniem dostępnym dla pełnoletnich liczba 90 tys. zgonów rocznie będzie malała znacznie szybciej niż bez wapowania. Z wapowaniem dostępnym dla pełnoletnich wydatki na leczenie chorób odtytoniowych będą spadały znacznie szybciej niż bez wapowania.
Wiara mądrych głów w walkę z nałogiem tytoniowym (i odruchowo wrzucaną do jednego worka nikotyną) ma jedną wadę. Ludzie chcą używać nikotyny, czy to się komuś podoba, czy nie. Gówno znaczy dla palacza informacja o szkodliwości palenia tytoniu. On chce nikotyny i rytuału. Skoro ponad 20% Polaków świadomie decyduje się na palenie tytoniu znając skutki (wszystkie koncerny tytoniowe na to się powołują) , to obowiązkiem polityków jest umożliwienie im zaspokajania nałogu (do czasu, gdy zdecydują się go porzucić) w możliwie najmniej szkodliwy sposób. Banowanie e-papierosów, to głupota z czysto pragmatycznego punktu widzenia.
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Re: Tworzymy petycję. Wspólnie!
Stary Chemik pisze:Tłumaczenie badań? Moi drodzy - nie widzę sensu. Jeśli ktoś interesuje się na tyle, żeby wgryzać się w szczegóły dotyczące chromatografii gazowej, jonizacji płomieniowej czy też absorpcji atomowej, to na 99% zna angielski i sam sobie to poczyta. Jeśli nie jest specjalistą, te teksty mu tylko zaciemnią obraz.
Dlatego ja np. na blogu nie bawię się w tłumaczenie publikacji. Streszczam je. I to nie wszystkie, które czytam, ale te najważniejsze.
I myślę, że w takim kierunku powinniśmy iść.
Tak, dokładnie to miałem na myśli,bowiem trudno byłoby linkować komuś streszczone teksty,no i przetłumaczone z oryginalnych źródeł.
Jednak te źródla trzeba będzie tez podać. Z tego co posiadamy,z tego co nam tu podeślecie,czy podpowiecie,stworzymy takie małe kompendium wiedzy o ep, taki katalog umieścimy na naszych serwerach i tam można go będzie pobrać.
Osobnym problem sa tez przecież same tłumaczenia ,często bardzo hermetycznych ,medycznych tekstów.Trudno wymagać od politykow aby się zagłębiali w materię,która jest dla nich dość niezrozumiała,ba ,dla nas też bywa niezrozumiała momentami.
-
- Płeć:
Re: Tworzymy petycję. Wspólnie!
Stary Chemik pisze:Tłumaczenie badań? Moi drodzy - nie widzę sensu. Jeśli ktoś interesuje się na tyle, żeby wgryzać się w szczegóły dotyczące chromatografii gazowej, jonizacji płomieniowej czy też absorpcji atomowej, to na 99% zna angielski i sam sobie to poczyta. Jeśli nie jest specjalistą, te teksty mu tylko zaciemnią obraz.
Pisząc "najważniejsze fragmenty" miałem na myśli raczej konkluzje, znaczenie, streszczenie przekazu i wyników badań, nie zaś metodologię, ta bowiem jest bardziej dla naukowców i żaden nie-naukowiec, nawet znający dobrze angielski, nie będzie się zagłębiał w takie szczegóły - a naukowców wśród "decydentów" jak na lekarstwo. Natomiast z doświadczenia wiem, że w przypadku wielu osób w średnim wieku i o określonej mentalności (a są nimi rezydenci ul. Wiejskiej), widok jakiegokolwiek tekstu w j. angielskim powoduje jego natychmiastowe odłożenie ad acta z poważnym marsem na czole i eksperckim "Tak tak, oczywiście, mhm...". A my przecież chcemy, żeby główne przekazy z tych badań i najważniejsza treść do nich dotarła, żeby ją przeczytali. Stąd moim zdaniem potrzeba tłumaczenia.
Tommy Black pisze:Luk Goth pisze:Nie wiem, czy najważniejszych fragmentów z tych badań nie trzeba będzie, właśnie na użytek "publiczny", przetłumaczyć na polski...
Dlatego właśnie,chcę je zebrać,posegregować,zrobić ich redakcję i tłumaczenia i dopiero linkować je w świat z naszego serwera.
Mogę pomóc w redakcji tekstów/tłumaczeń.
Pozdr.
Łukasz
-
- Użytkownik
- Posty: 352
- Rejestracja: pn cze 08, 2015 6:53 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 33 razy
- Otrzymał podzięk.: 347 razy
- Płeć:
Re: Tworzymy petycję. Wspólnie!
Tłumaczenie badań? Moi drodzy - nie widzę sensu. Jeśli ktoś interesuje się na tyle, żeby wgryzać się w szczegóły dotyczące chromatografii gazowej, jonizacji płomieniowej czy też absorpcji atomowej, to na 99% zna angielski i sam sobie to poczyta. Jeśli nie jest specjalistą, te teksty mu tylko zaciemnią obraz.
Dlatego ja np. na blogu nie bawię się w tłumaczenie publikacji. Streszczam je. I to nie wszystkie, które czytam, ale te najważniejsze.
I myślę, że w takim kierunku powinniśmy iść.
Dlatego ja np. na blogu nie bawię się w tłumaczenie publikacji. Streszczam je. I to nie wszystkie, które czytam, ale te najważniejsze.
I myślę, że w takim kierunku powinniśmy iść.
Niezależny konsultant chemiczny przyglądający się liquidom na polskim rynku.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 1 gość