MA pisze:Hmmm... Do polityków można podchodzić tylko wtedy, kiedy są do tego przygotowani i mają gotowe odpowiedzi na zadawane im pytania
A może lepiej byłoby najpierw zorganizować akcję mającą na celu zwrócenie uwagi mediów na środowisko e-palaczy? Mam tutaj nawet pewien pomysł, lecz nie chciałbym go zdradzać na otwartej zakładce
Mi się wydaje, że większość polityków to może nawet nie wiedzieć o dyrektywie, a już na pewno nie zdawać sobie sprawy z jej konsekwencji. Mamy jakieś 1,5 mln e-palaczy w kraju i dopiero teraz zaczyna kiełkować świadomość istnienia tej używki w kraju.