Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu

Ogólnie o sprawach związanych z wapowaniem
Awatar użytkownika
Raz2trzy
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 517
Rejestracja: wt kwie 02, 2019 6:27 am
Lokalizacja:
Podziękował: 211 razy
Otrzymał podzięk.: 439 razy
Płeć: Mężczyzna

Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu

Postautor: Raz2trzy » sob lip 04, 2020 6:19 pm

@
Awatar użytkownika
drwaski
polecam sobie podskoczyć do jakiegoś papierniczego, kartki A4 samoprzylepnych etykietek za grosze. Kupić pare-parenaście takich i zapas na wręcz lata.
drwaski
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: sob maja 02, 2020 8:53 am
Lokalizacja:
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podzięk.: 24 razy
Płeć: nieokreślona

Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu

Postautor: drwaski » sob lip 04, 2020 6:10 pm

Cholera, wszedłem w to "hobby" szukając oszczędności. Boję się podliczyć pieniądze wydane w ciągu czterech miesięcy a teraz jeszcze drukarkę każą mi kupować. :bec:
Awatar użytkownika
kompiler
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 316
Rejestracja: pt kwie 12, 2019 10:01 am
Lokalizacja: Tychy
Podziękował: 234 razy
Otrzymał podzięk.: 642 razy
Płeć: Mężczyzna

Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu

Postautor: kompiler » sob lip 04, 2020 6:02 pm

drwaski pisze:Ciekawe co na to Pan Artur, chociaż jak miało by to oznaczać rezygnację z cukierków to nie wiem... ;-)

Nie no cukierki są już stałą częścią realizacji zamówienia i nie wolno z tego rezygnować. :)

Obrazek
drwaski
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: sob maja 02, 2020 8:53 am
Lokalizacja:
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podzięk.: 24 razy
Płeć: nieokreślona

Re: Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu

Postautor: drwaski » sob lip 04, 2020 5:59 pm

Ciekawe co na to Pan Artur, chociaż jak miało by to oznaczać rezygnację z cukierków to nie wiem... ;-)
Awatar użytkownika
kompiler
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 316
Rejestracja: pt kwie 12, 2019 10:01 am
Lokalizacja: Tychy
Podziękował: 234 razy
Otrzymał podzięk.: 642 razy
Płeć: Mężczyzna

Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu

Postautor: kompiler » sob lip 04, 2020 5:53 pm

drwaski, nie ma co się przejmować etykietami, ja mam naklejki na mrożonki z Auchan bo nie chciało już mi się tworzyć i drukować tyle papierków,
producenci aromatów mogliby dodawać do aromatu ze 2-3 naklejki przeznaczone do umieszczenia na zrobionym przez siebie samogonie.
Mam też Bosmana od MA, ale jeszcze nie pomieszałem, tak samo Corsair, Old Captain i Stary Toby.

Obrazek
drwaski
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: sob maja 02, 2020 8:53 am
Lokalizacja:
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podzięk.: 24 razy
Płeć: nieokreślona

Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu

Postautor: drwaski » sob lip 04, 2020 5:27 pm

Dzisiaj za mną pierwszy raz. Wcześniej tylko niewinne zabawy z premiksami. Proporcje VG/PG według obliczeń wynoszą 66/34. Muszę się jeszcze w etykiety samoprzylepne zaopatrzyć, coby tak amatorszczyzną nie trąciło. Przynajmniej wiem, że jak za miesiąc będzie słabo, to ja dałem ciała, bo aromaty zacne.Obrazek
@
Awatar użytkownika
kompiler
przestań mnie szczuć tym Warwolfem. Za każdym razem jak widzę takie zdjęcia, to mam ochotę go kupić.
Awatar użytkownika
kompiler
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 316
Rejestracja: pt kwie 12, 2019 10:01 am
Lokalizacja: Tychy
Podziękował: 234 razy
Otrzymał podzięk.: 642 razy
Płeć: Mężczyzna

Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu

Postautor: kompiler » sob lip 04, 2020 1:38 pm

Pomieszałem wczoraj znowu kilka butelek, niech stoją, czekają, dojrzewają. Moja żona ogląda jak dojrzewają jej posadzone w doniczkach kwiatki,
ja lubię oglądać jak dojrzewają zrobione w butelkach mieszanki. Kilka dni temu przeczytałem na forum parę dobrych słów na temat aromatów
firmy Los Aromatos, zamówiłem więc z ciekawości jedną sztukę do sprawdzenia i przy wczorajszym mieszaniu zrobiłem też tego Los Aromatos.
Wybrałem smak PapaFrost, który ma być połączeniem mango, melona i liczi, bardzo lubię smak liczi dlatego zdecydowałem się na taką owocówkę.
Po otwarciu butelki i zbliżeniu nosa poczułem jakby mi ktoś głowę włożył od wiadra pełnego czerwonych słodkich owoców, dosłownie.
Tak bardzo intensywny i bardzo przyjemny zapach mocno mnie zdziwił i pozytywnie zaskoczył, oczywiście w zapachu od razu wyczułem
obecność ulubionego przeze mnie liczi. Jeśli wszystkie aromaty Los Aromatos tak pachną i równie dobrze smakują to na pewno są idealnym
wyborem dla szukających mocnych owocówek. Niech postoi trochę i chętnie sprawdzę jakie z niego chmury wyjdą po przelaniu do parownika.
Przyszedł też czas na pomieszanie Valeria Rosa od MA, być może jest to typowo kobiecy aromat przez dodatek aromatycznej róży,
z resztą jak sam MA wskazuje "Eliksir wybrańców dostępny tylko dla członkiń Czerwonego Bractwa" to jednak ma coś takiego,
że bardzo lubię go zalewać do parownika. Widocznie jestem członkinią Czerwonego Bractwa :)

Obrazek

Dzisiaj spod łóżka wyjechał karton z butelkami do spróbowania nowej mieszanki, wybrałem Nectar Peach od Molinberry o smaku brzoskwini.
Leżakuje od tygodnia, to może nie wiele, ale jest to smak prosty, pojedynczy, wydaje mi się, że bez skomplikowanych warstw smakowych.

Obrazek

Zanim spróbowałem brzoskwini trzeba było zrobić świeży konfig bo tak najlepiej chyba smakować czegoś nowego, na czystej bawełnie.
Znalazłem w pudełku ostatnią grzałkę z owijką pod MTL i nawet nie pamiętam już z jakich przekrojów jest zrobiona, ale gabarytem
nie różni się jakoś znacząco od używanego do tej pory przeze mnie pojedynczego drutu 26GA. Zrobiłem więc test polegający
na wykonaniu dwóch konfigów w dwóch parownikach i poza sprawdzeniem smaku mieszanki, sprawdzenie oddawania smaku przez grzałki.

Obrazek

Po wygrzaniu grzałek wnioskuję, że ta z owijką jest wykonana z Ni80. Trochę wygrzałem już różnych grzałek i wiem w jaki sposób materiały
zmieniają kolory podczas grzania. Grzałka z pojedynczego drutu to kanthal A1. Średnica obu grzałek jednakowa, parowniki jednakowe,
ilość bawełny jednakowa, mieszanka w zbiornikach jednakowa. Ze względu jednak na różną rezystancję i różne nagrzewanie się grzałki
nie mogłem ustawić jednakowych wartości mocy podawanych przez zasilania.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I teraz wyciągnięty przeze mnie wniosek. Nie czuję właściwie żadnej różnicy w ilości oddawanego smaku na obu parownikach.
Po odpowiednim dobraniu podawanej mocy i po odpowiedniej regulacji ilości przepływu powietrza smak brzoskwini nie różnił się
ani słodkością, ani soczystością, ani ilością, ani kopem nikotyny. Jak już kiedyś wspomniałem, nie mam jakoś szczególnie wyczulonego
zmysłu smaku i może ktoś inny doszukałby się tam różnicy, ja natomiast jej zbytnio nie widzę.
Mogę dopisać jeszcze, że podbijając ilość mocy na grzałce KA1 o dodatkowe 2W robi się po prostu trochę cieplej, ale nie gorąco,
robiąc to samo na Ni80 z owijką zaczynam słyszeć jak mieszanka chciałaby zabulgotać na grzałce gotując się między zwojami.
Dla mnie więc jest już oczywistym, że w przypadku MTL nie muszę poszukiwać zaawansowanych claptonów bo niczego nie osiągnę,
wręcz przeciwnie, koszt grzałki będzie wyższy, sam jej nie ukręcę, gorzej się ją czyści bo brud pozostaje pomiędzy rdzeniem i owijką.
Zamiast więc szukać grzałki lepiej w moim przypadku skupić się na mieszankach, wybrać takie, które będę chętnie wapował.
To był oczywiście test, którego wynik jest bardzo osobisty i ktoś bardziej wyczulony na szczegóły smaku może znalazłby różnicę,
może ktoś rozpoznałby, że mieszanka odparowana z owijki skręconej w prawą stronę będzie dużo smaczniejsza niż jakaś inna,
ale ja szczerze mówiąc zupełnie tego nie odczuwam. Co innego byłoby w parowniku DTL, tam oczywiście różnica grzałek jest spora
i osobiście wybierałem lepsze moim zdaniem grzałki dla siebie chcąc uzyskać taki czy inny efekt zależnie od parownika.
Na koniec słowo o Nectar Peach od Molinberry, fajna brzoskwinka, nie za mocna, nie atakująca podniebienia na siłę,
bardzo stonowana, bez dodatkowych bodźców cukru, chłodu, innych zbędnych ulepszeń, przez spokojny charakter tego aromatu
mogę śmiało stwierdzić, że nie będzie mnie szybko nudzić i po całym dniu wapowania nie będę szukał czegoś innego,
żeby pozbyć się smaku brzoskwini wychodzącego mi już uszami. Fajny spokojny aromat.

Obrazek
Awatar użytkownika
kompiler
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 316
Rejestracja: pt kwie 12, 2019 10:01 am
Lokalizacja: Tychy
Podziękował: 234 razy
Otrzymał podzięk.: 642 razy
Płeć: Mężczyzna

Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu

Postautor: kompiler » pt lip 03, 2020 4:50 pm

Dziś próbowałem od rana Art Tobacco od MA. Miało być podobne do Mai Tobacco, ale z domieszką wiśni. Rzeczywiście jest podobne
bo tytoń jest tak samo przyjemny i lekki, mógłbym to wapować cały czas. Dodatki kawy i wiśni wyczuwam tam bardzo słabo i może właśnie
o to w tym chodzi, może dlatego tak fajnie podchodzi mi Mai i Art Tobacco bo nie ma tutaj pół na pół tylko ogromna różnica pomiędzy
smakiem wiodącym i czającym się gdzieś z tyłu dodatkiem. Na prawdę dobre tytoniówki do spokojnego ciumkania przez dłuższy czas.

Mamy początek nowego weekendu i tak jak ostatnio przewiduję małe zamieszanie w butelkach, chociaż mam już tego całkiem sporo zrobione.
W większości jednak są to owocówki, w dodatku proste, pojedyncze, tak żebym dobrze wiedział i smakował dokładnie to czego się spodziewam.
Myślę, że nie dojrzałem jeszcze albo już nigdy nie dojrzeję do kompozycji złożonych gdzie potrafiłbym kolejno wyliczyć wszystkie smaki,
jestem zadowolony kiedy udaje mi się wyczuć podczas sztacha dwa różne smaki zamiast jednego trudnego do określenia.

Obrazek

Przyszła dziś mała przesyłka z Ali z dwoma zestawami ustników. Pierwszy zestaw prosty i krótszy, drugi dłuższy i zwężany.
Przy obu zestawach są wymienne końcówki w kolorach czarnym, białym i tym żółtym nazywanym chyba ultem czy jakoś tak.
Ten ostatni kolor nawet przypasował do mojego Soulmate. Oprócz wymiennych końcówek ustników, w zestawie są też przelotowe
nakładki ograniczające przepływ powietrza. Zdecydowanie używa się lepiej takiego ustnika niż tego oryginalnego w całości z metalu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Coś mnie dziś jeszcze tknęło do zerknięcia na aplikację Swell i zobaczyłem nową wersję softu 2.0.8, zainstalowałem oczywiście poprawkę,
ale nie odnalazłem żadnej różnicy, może zmienione albo poprawione zostały jakieś szczegóły trybu TC, którego nie używam.
Przejrzałem też listę dostępnych motywów, ale zostałem na domyślnym.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ErNOL
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2269
Rejestracja: pt lis 29, 2019 11:30 am
Lokalizacja: łódzkie
Podziękował: 2614 razy
Otrzymał podzięk.: 2821 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu

Postautor: ErNOL » pt lip 03, 2020 4:17 pm

Nie mieszam, jestem dzieckiem premiksów... Ale... Dziś zgrzeszyłem... Kupiłem bazę... 2 szoty nikotynowe i 2 aromaty. Zalałem... Czekam... Bądźcie ze mnie dumni, trzymajcie kciuki... :)
2 kilogramy parowników + reklamówka (papierowa) modów... :facepalm:
www.ernol9xp7.blogspot.com
Máte zpackané hlavy ...
Czarna owca... :jezor:
Rest in peace brother... [*]
***** *****
Obrazek
Awatar użytkownika
kompiler
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 316
Rejestracja: pt kwie 12, 2019 10:01 am
Lokalizacja: Tychy
Podziękował: 234 razy
Otrzymał podzięk.: 642 razy
Płeć: Mężczyzna

Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu

Postautor: kompiler » czw lip 02, 2020 2:16 pm

Obrazek

Mój test na szczelność parownika zakończony. Co prawda nie ma on fachowego podejścia, a wynik nie ma podstaw
do osądzania żadnego parownika, ale jednak został wykonany i przyniósł mi klarowny wynik dający do myślenia.
Po przyjeździe z roboty odkręciłem Soulmate od zasilania, na spodzie parownika znalazłem kilka mikro kropelek
przy gwincie, starałem się przedstawić ten widok na zdjęciu. Aż mnie korci do spróbowania tego samego z Siren V2.

Obrazek

Używałem takiej samej grzałki, tej samej ilości bawełny, tej samej mocy na zmianę raz 17W, raz 18W i przy takim samym
przenoszeniu parownika w etui przy pasie nawet jadąc samochodem. Starałem się tak samo odwzorować warunki i wnioskuję,
że albo z moim Ares V2 jest coś nie tak, albo rzeczywiście nie lubi on rzadkich płynów i opróżniania zbiornika do zera.
Mógłbym jeszcze próbować dla Ares V2 zastosować inną grzałkę, zamiast 26GA 6 zwojów, nakręcić 28GA 5 zwojów.

Obrazek

Będąc w temacie o mieszaniu dopiszę, że dziś od rana próbuję Mai Tobacco od MA. Ma to być tytoń z kawą i karmelem.
Karmelu tam praktycznie nie czuję, za to czuję kawę gdzieś daleko na końcu wydechu chmury, a sam tytoń jest przyjemny,
lekki, bardzo mi przypasował ten smak, nie męczy i zachęca do kolejnego zaciągnięcia.
Oprócz Mai Tobacco mam jeszcze Art Tobacco, spróbuję jutro tego smaku.

Obrazek

Wróć do „Dyskusja ogólna”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 13 gości