Plagiat na temat Doric 60

[Wampir z Pniew]

Jak mogłeś Ty skurczysynie @

Cinmar odebrać Andrzejkowi cukierka!

Nie wiem czemu, ale w moim wyobrażeniu ten cały nasz jutrzejszy solenizant przypomina trochę tego chłopca z "Głupiego i głupszego" co to dostał papużkę Papuka z ukręconą główką. Oj czarny humor się mnie trzyma...

[Cinmar]

Ojoj, cenzurowane mają. Dlaczego mnie to nie dziwi?
Początkowo chciałem w odróżnieniu od "Anżeja" podpisać się nazwiskiem pod swoimi słowami, ale finalnie rozmyśliłem się. I w sumie dobrze.



EDIT:
Chyba nie byłem jedyny z komentarzem. Recenzji już nie ma.

[Wampir z Pniew]

@rapi A ile jeszcze takich Ty jest, że będą z taką konsekwencją porównywali teksty? Na palcach ręki stolarza można policzyć. Zresztą wszystkie teksty aktualnie, gdzie się da, są zerżnięte żywcem z opisów producenta i płatnych recenzji. Nie wyobrażam sobie, żeby na takim Allegro, gdzie sprzedawca wrzuca tysiące produktów na dropshippingu, bawił się szczególnie w jakieś tworzenie poezji. Domeną współczesnego kapitalizmu nie jest tworzenie czegoś trwałego, tylko ulotnego - kup, pobaw się, niech się zepsuje i leć po nowy model. Mało kto się przejmuje co za bzdury często się wypisuje w takich opisach itd. Jeśli chcesz zobaczyć przykład solidnej roboty to wbijaj do @

Alchemik na MA.pl. TW Artur powinien zająć się pisarstwem. Konkubina kolegi zajmuje się pisaniem właśnie tego typu badziewnych recenzji itd. na zlecenie, gdzie wszystko z góry jest ukartowanie i trzeba śmigać po słowach kluczach. Zupełnie jak dzisiejsza matura. Tak więc Drogi Kolego, pozostaje Ci po prostu przyjąć do wiadomości, że tak funkcjonuje dzisiejszy świat, gdy idziesz na ilość, a nie na jakość.

[Tomba]

Sie czepiacie Andrzeja, który przetłumaczył ten tekst. Przecież on się ciągle uczy. Trzeba tylko czasu.

[Robson]

"Końcowe przemyślenia
Na początku myślałem, że Doric 60 będzie niewygodny, ale gdy tylko go chwyciłem..."
~ Andrzej
Waper od 8 lat miłośnik deserów i nowinek technicznych. 3 lata w branży.

Najbardziej kretyńskim jest w tym wszystkim fakt, że Andrzej nie miał tego sticka nawet w łapach.
Andrzej, wróć do żarcia babcinych deserów, bo nowinki techniczne w stylu najprostszej wyszukiwarki internetowej cię przerosły.

[3znaki]

Ale warto jednak wspomnieć, że tekst zapożyczony, albo coś takiego.

Może jak u Chińczyka, inspiracja.

[iron64]

Ale warto jednak wspomnieć, że tekst zapożyczony, albo coś takiego.

[DooshPastesh]

Jeśli już w nowomowie, to "smaczek". A co do samego kopiowania, to osobiście nie mam nic przeciwko, argument o obcym języku pasuje tu idealnie. Natomiast uczciwym by było aby wspomnieć, że artykuł został skopiowany i przetłumaczony na potrzeby polskich odbiorców. Cudzą pracę należy szanować. Nieważne jak daleko jest autor.

[Bezimienny]

@rapi, a czego się spodziewałeś? Na Trawniku robili tak samo. Jakiś czas temu zastanawiałem się nad kupnem czegoś w stylu tytułowego sprzętu, to i czytałem wszędzie gdzie się da na ten temat. Też zwróciłem uwagę na styl kopiuj - wklej i przetłumacz. W sumie to nie jest głupi pomysł żeby wrzucać teksty przetłumaczone z angielskiego, bo nie każdy zna ten język biegle. Tylko do tego potrzebna jest osoba, która zna angielski. Kilka artykułów na przywołanej przez Ciebie stronce, jak również część postów pisanych przez "władze" Trawnika są nafaszerowane błędami jak "dobra kasza skwarkami". Może osoba tłumacząca teksty trochę angielskiego zna, ale związki frazeologiczne błędów nie wybaczają.
Ale to niestety jest problem systemowy. Nie każdy drąży temat do samego końca. Kiedyś, kiedy ja zaczynałem wapować, odnosiłem wrażenie, że to nie tylko sposób na walkę z nałogiem, ale cała masa zapaleńców EIN. Każdy próbował dociekać, szukać informacji, eksperymentować, dzielić się przemyśleniami. A teraz sprowadza się to do tego, że pseudo znawca powie "zajebisty sprzęt mordo, musisz to mieć, dawaj hajs i będziesz zadowolony. Jeszcze Ci premixa dorzucę, najwyższa półka, na tym e-pecie smak będzie kozak".
Przepraszam Administrację za przekleństwo i "nowomowę", ale chyba sami wiecie jak jest.