Survival Kit czyli czego nam trzeba...

[SzamanDM]

To ja wrócę do tematu i zrobię listę zakupów:

1. Kilka pyrexów do TGT2.
2. Zestaw naprawczy (oringi, śrubki itp.)
3. Drut tak z 50metrów. W ciągu roku nie wykorzystałem nawet połowy z 10metrów.
4. Fiber Freaks density 2 x10
5. Stalowa zewnętrzna tuleja do TGT2. Tak na wszelki wypadek gdybym połamał wszystkie pyrexowe.
6. 1-5l bazy.
7. Jakiś zapasowe zasilanie. Nie mogę się zdecydować czy P3, Dicodes 2380 czy drugie Oko.

I to mnie naprawdę porządnie wk.. Gdyby nie durna ustawa nie musiałbym robić Survival Kit'a a mam inne wydatki teraz.
Szczególnie punkt 7 to niemały wydatek. No ale trzeba się zabezpieczyć.
Bazę kupię tak na wszelki wypadek gdyby zamplebox przestał wysyłać płyny do Polski. A to się niestety szykuje.

[Riccardo]

Ja jestem ciekawy co zrobi, lub co planuje zrobić Inawera. To w sumie już bardzo duża firma, sprzedająca w wielu krajach. Jeżeli utrzyma bazy i aromaty, to jakoś dam radę

http://inawera.com/forum/viewtopic.php? ... 699#p19699

Żadna tajemnica.

Dzięki, ciekawe.

[refurbished]

Ja jestem ciekawy co zrobi, lub co planuje zrobić Inawera. To w sumie już bardzo duża firma, sprzedająca w wielu krajach. Jeżeli utrzyma bazy i aromaty, to jakoś dam radę

http://inawera.com/forum/viewtopic.php? ... 699#p19699

Żadna tajemnica.

[Tommy Black]

Zupełnie nie wiem czym się tak denerwujecie?
Przecież fajnie jest być w czołówce!
Tym razem państw w których dostawcy i handlowcy solidarnie ( poza jednym wyjątkiem) milczą.To nawet nie czołówka.To absolutne podium.
Ja często dostaję maile. I coraz częściej ludzie z innych stron świata pytają mnie ,wiedząc o projekcie ustawy, co na to nasze firmy?
Oh, no problem. Very good. Fine! Dont worry...be happy!

[paveletz]

Też chciałbym wiedzieć, ale na razie chyba "solidarnie" milczy jak niemal cała branża. Zaczyna mnie to już .... znaczy trochę denerwować...

[Riccardo]

Ja jestem ciekawy co zrobi, lub co planuje zrobić Inawera. To w sumie już bardzo duża firma, sprzedająca w wielu krajach. Jeżeli utrzyma bazy i aromaty, to jakoś dam radę

[Krasny]

Mam pare pomysłów i znajomych w GB, USA, i Niemcach. Myślę że sprzęt i paliwo uda się sprowadzić tylko pozostaje pytanie za ile? I znowu wku... mnie to że bede musiał kombinować i przepłacać !!!

[tunajerzy]

Ja nie jestem optymistą. Co innego gdybyśmy walczyli tylko z administracją rządową. Niestety w naszym przypadku, za tą administracją stoją koncerny tytoniowe i farmaceutyczne, a co za tym idzie wielkie pieniądze. W walce z nimi, nie mając żednej siły przebicia, nie mamy raczej wielkich szans. Najgorsze jest to, że poza nami garstką zaangażowanych i świadomych użytkowników EP, tak naprawdę nikomu nie zależy na walce z tą lobbingowo-administracyjną machiną.
Przy okazji. Orientuje się ktoś może jak wygląda sytuacja EP u naszych sąsiadów zza zachodniej granicy. Tak mi chodzi po głowie wykupienie skrzynki pocztowej na wypadek "W"

[Riccardo]

To wszystko może zająć nam lata, ale jeżeli rzeczywiście ep jest lepsze od analogów (a nie wątpię, że jest) to prawda kiedyś musi się przebić, a świat wrócić do jako takiej normalności.

Ja tak po cichu liczę na efekt śnieżnej kuli. To wszystko zaszło już bardzo daleko, użytkownicy idą w miliony, jeśli będziemy propagować e-p to wydaje mi się, że ustawodawcy w końcu się zreflektują. Im więcej ludzi będzie uważać to zdrowe (zdrowsze, nieszkodliwe, mniej szkodliwe), tym większe będą naciski na rządzących. Z tym, że to może potrwać lata. Trzeba propagować wszelkie badania, dowody na mniejszą szkodliwość e-p. I cały czas powtarzam - gdzie się da uświadamiać o braku biernego palenia.

[paveletz]

Krasny dobrze gada – dopóki mamy jakikolwiek dostęp do legalnych płynów, z naszą obecną wiedzą poradzimy sobie z wszystkimi innymi problemami. Nie podzielam jednak zdania, że teraz walczymy o tych, którzy wciąż jeszcze palą analogowo. Tak jak każda nieformalna grupa, przede wszystkim usiłujemy zadbać o własny komfort i co tu ukrywać – portfel. Istotne jest też to, że wielu z nas wapowanie traktuje jak hobby, a żaden hobbysta nie jest zadowolony gdyby coś zagraża rozwijaniu jego pasji. Nie przeceniałbym w tym wszystkim roli naszej troski o losy przyszłych pokoleń waperów. Dadzą radę – dobrze, nie dadzą – to podziękują kiedyś za tą ustawę doprowadzając służbę zdrowia na skraj bankructwa. Nie możemy czuć się za to odpowiedzialni, ale możemy, a nawet powinniśmy, usiłować propagować wiedzę o zaawansowanym wapowaniu i prostować wszystkie kłamstwa które ostatnio o nim powiedziano. Możemy także stale przypominać kto doprowadził do obecnej sytuacji i do kogo należy kierować kiedyś pretensje za zrujnowane zdrowie. To wszystko może zająć nam lata, ale jeżeli rzeczywiście ep jest lepsze od analogów (a nie wątpię, że jest) to prawda kiedyś musi się przebić, a świat wrócić do jako takiej normalności.

A wracając do „surwiwalu” - jak już zostało to wielokrotnie podkreślone, przetrwanie zapewnia wiedza, a nie sprzęt. Tak więc, jeżeli nawet zmuszą nas do zejścia do podziemia, to szybko stworzymy nowe strony traktujące o przenośnych spawarkach i inhalatorach. Internet nie lubi próżni.