Przylądki dobrej nadziei...

Ogólnie o sprawach związanych z wapowaniem
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10897 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Przylądki dobrej nadziei...

Postautor: Tommy Black » sob sie 22, 2015 8:20 am

AdamDz pisze:W zasadzie masz rację Tommy, ale jak jednak jest skłonny dzielić bardziej poglądy Doroty, bo jakich trzeba badań skoro do tego co już istnieje, każdy rasowy waper w tym i ja jestem w stanie pogrzebać na złomie i sam sobie zrobić moda...


Problem nie polega na tym ,że Ty masz sobie zrobić moda, tylko na tym,że tego moda ma zrobić jego producent,obojętnie czy jest kojarzony z Big Tobacco.

AdamDz pisze:Drugi problem to wymienne grzałki do e-papierosów standardowych, muszą być dobrej jakości, ale przede wszystkim chodzi o powtarzalność w ich wytwarzaniu, ta najmniejsza część jaką jest grzałka wymienna sprawiała i do tej pory sprawia najwięcej problemów waperom...


No i właśnie po to są te badania.Producent musi bowiem kiedyś wyprodukować grzałki , nie tylko powtarzalne ,ale i długo działające.To że do tej pory produkuje się grzałki specjalnie o krótkiej przydatności,to raczej polski mit.Albo nieudolne podróbki.Marka to dziś nierzadko towar cenniejszy od produktu i żadna firma nie pozwoli sobie, a często nie pozwala właśnie innym,na jej psucie.

AdamDz pisze:Wystarczyło by jeszcze do każdego standardowego e-papierosa zastosować TC i problem jest rozwiązany pod każdym względem.
Ja przyznaję rację Dorocie, koncerny pewnie coś ulepszą, ale wszystko co się przede wszystkim będzie opatentowane, przebadane też, bo cena musi wzrosnąć właśnie z powodu tych badań, krótko to wyglądać będzie tak, wszystko co było do tej pory było prymitywne, niebezpieczne i szkodliwe, a nasze jest przebadane, nowoczesne, zdrowe i poparte wynikami badań oraz przez autorytety badawcze na garnuszku koncernów.


A skąd się wzięlo to TC? Też znaleziono je na śmietniku i zapakowano w boxa?
Jest mi doskonale obojętne na czyim garnuszku będą autorytety badawcze,jeśli będą to autorytety.Natomiast za wysoce pozytywne uważam,że to "coś" będzie przebadane, nowoczesne, zdrowe i poparte wynikami badań.To że będzie chronione patentem też mnie cieszy, na pewno utrudni to nieudolne podrabianie,bez zachowania tego bezpieczeństwa. A że cena musi wzrosnąć? Towar markowy, stabilny,przebadany,wyprodukowany według najwyższych standardów i bezpieczny,musi kosztować więcej,niż ten znaleziony na złomie.

AdamDz pisze:Wystarczy sobie zadać pytanie jaki interes miały by koncerny, gdyby się okazało że sama nikotyna wcale nie jest tak uzależniająca jak papieros? i pozwala na łatwe rozstanie się z chmurzeniem, żaden interes, bo to proste że big tabaco chce sprzedawać a nie dopuszczac do wyjścia z nałogu, podobnie jak big pharma, leczyć ale nie wyleczyć bo wyleczenie to marny interes, więc proszę nie łudźmy się że to dla naszego zdrowia, bo big tabacco poczuł się trupem i chodzi mu o przejęcie rynku, niby coś badają co jest zbadane, niby coś robią co jest już zrobione, ich głównym problem jest jak przekonać polityków że wszystko co do tej pory jest beee a nasze jest cacy, i tu z pomoca przychodzi kasa, może nie bezpośrednio do ręki, ale może akcyza skoro to nie lek? miejsca pracy dla kadry naukowej, jesteśmy po prostu grzeczni, zgadzamy się na wiele kompromisów, nie tak jak ci źli Chińczycy


Koncerny tytoniowe trudno podejrzewać o to że czują się trupem.Wprost przeciwnie.Wykazują wyjątkowe objawy żywotności ,do tego myślą i nawet, jak sam pisałeś ,inwestują w swoje zdrowie. Naukowcy,badania, analitycy,projektanci,inżynierowie,to wszystko kosztuje.
Koncerny tytoniowe bardziej,dużo bardziej niż my,zdają sobie sprawę że czas klasycznego papierosa dobiega końca.Co można jeszcze nadrukować na pudełkach,jak długo można podnosić akcyzę i podatki, jakie jeszcze utrudnienia mnożyć? Nie jest łatwo i tanio zamknąć fabryki.No i jeszcze trudniej zapomnieć o zyskach,a te były w przypadku tej produkcji,papierosów,kolosalne wręcz.Więc szukają alternatyw.I dobrze że podążają w kierunku elektronicznych papierosów.Może te próby są jeszcze nieudolne i chaotyczne? Może niezbyt dobrze czują jeszcze filozofię waperską, może za bardzo ufają naukowcom, zamiast po prostu posiedzieć trochę w pubie waperskim,albo zaprosić do współpracy modderów?
Ja nie mam jednak wątpliwości że to się niebawem stanie.Czy pamiętacie jak wyglądały pierwsze e-papierosy? Ja się mało na tym znam,ale pamiętam takiego brązowego,cieniutkiego Collinsa.Szkoda że go nie mam.Postawiłbym obok YiHi M Class z TC ,usiadł na przeciw i ...myślał... :)
AdamDz
Płeć: nieokreślona

Re: Przylądki dobrej nadziei...

Postautor: AdamDz » pt sie 21, 2015 8:15 pm

W zasadzie masz rację Tommy, ale jak jednak jest skłonny dzielić bardziej poglądy Doroty, bo jakich trzeba badań skoro do tego co już istnieje, każdy rasowy waper w tym i ja jestem w stanie pogrzebać na złomie i sam sobie zrobić moda, dzisiejsze atomizery "mody" są na takim poziomie że nic nie potrzeba w nich zmieniać a jedynie można modyfikować by obsługiwało się je lepiej, każdy rasowy waper potrafi przeliczyć sobie ile nikotyny trzeba dodać do gliceryny kupionej w aptece i to już wystarczy do wapowania, bo ostatnie się tu dowiedziałem że nawet smak jest niepotrzebny.
Są najwyżej dwa problemy które należy rozwiązać, pierwszy to bezpieczeństwo, jako że posiada baterię i elektronikę, to tutaj trzeba się skupić na bezpieczeństwie, po prostu ma nie wybuchać.
Drugi problem to wymienne grzałki do e-papierosów standardowych, muszą być dobrej jakości, ale przede wszystkim chodzi o powtarzalność w ich wytwarzaniu, ta najmniejsza część jaką jest grzałka wymienna sprawiała i do tej pory sprawia najwięcej problemów waperom szczególnie tym co nie chcąc zacząć wapować i zawsze chcą by działało out of box, to przez wymienne grzałki cieknie, siorbie, i pije się liquid, problem w tym że nie da się grzałki sprawdzić tak jak elektronikę zanim wyjedzie z fabryki, ja kupiłem całe pudełko i było do wyrzucenia.
Wystarczyło by jeszcze do każdego standardowego e-papierosa zastosować TC i problem jest rozwiązany pod każdym względem.
Ja przyznaję rację Dorocie, koncerny pewnie coś ulepszą, ale wszystko co się przede wszystkim będzie opatentowane, przebadane też, bo cena musi wzrosnąć właśnie z powodu tych badań, krótko to wyglądać będzie tak, wszystko co było do tej pory było prymitywne, niebezpieczne i szkodliwe, a nasze jest przebadane, nowoczesne, zdrowe i poparte wynikami badań oraz przez autorytety badawcze na garnuszku koncernów.
Wystarczy sobie zadać pytanie jaki interes miały by koncerny, gdyby się okazało że sama nikotyna wcale nie jest tak uzależniająca jak papieros? i pozwala na łatwe rozstanie się z chmurzeniem, żaden interes, bo to proste że big tabaco chce sprzedawać a nie dopuszczac do wyjścia z nałogu, podobnie jak big pharma, leczyć ale nie wyleczyć bo wyleczenie to marny interes, więc proszę nie łudźmy się że to dla naszego zdrowia, bo big tabacco poczuł się trupem i chodzi mu o przejęcie rynku, niby coś badają co jest zbadane, niby coś robią co jest już zrobione, ich głównym problem jest jak przekonać polityków że wszystko co do tej pory jest beee a nasze jest cacy, i tu z pomoca przychodzi kasa, może nie bezpośrednio do ręki, ale może akcyza skoro to nie lek? miejsca pracy dla kadry naukowej, jesteśmy po prostu grzeczni, zgadzamy się na wiele kompromisów, nie tak jak ci źli Chińczycy :)
Powiem krótko big tabaco dostaje już drgawek i jeśli przyjdzie mu leczyć ludzi z tego czym ich truł, to będzie to słono kosztowało palaczy, dla przykładu wystarczy przeliczyć ile kosztuje plaster składający się z kawałka szmaty kleju, żelu, i nikotyny, ja sądzę że nie wiele więcej niż to ładne opakowanie z ulotką w który się znajduje.
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10897 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Przylądki dobrej nadziei...

Postautor: Tommy Black » pt sie 21, 2015 4:26 pm

dorota pisze:Strategie to oni juz obrali przeciez!!! i wlasnie dlatego inwestuja


Dorotko, nie o taką strategię chodzi.Najpierw musi być produkt.Dobry produkt, najlepiej nowy produkt na rynku, spełniający wymagania i kryteria tego rynku.Do tego są potrzebni naukowcy,inżynierowie, testy i badania. Dopiero kiedy są rezultaty,następuje opracowanie strategii wejścia na rynek i strategii ekspansji. :)
Awatar użytkownika
dorota
Waperka
Waperka
Posty: 1556
Rejestracja: wt cze 30, 2015 2:32 pm
Lokalizacja: Italia
Podziękował: 2584 razy
Otrzymał podzięk.: 2382 razy
Płeć: Kobieta

Re: Przylądki dobrej nadziei...

Postautor: dorota » pt sie 21, 2015 4:22 pm

Strategie to oni juz obrali przeciez!!! i wlasnie dlatego inwestuja
ObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10897 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Przylądki dobrej nadziei...

Postautor: Tommy Black » pt sie 21, 2015 4:13 pm

Brawo Dorotko raz jeszcze! Świetny materiał,potwierdzający tylko to o czym od jakiegoś czasu staram się pisać.A co inni dość często odbierają jako materiały propagandowe dla koncernów tytoniowych. Te koncerny naprawdę szukają rozwiązań,szukają alternatywy dla papierosów.
Tam nie siedzą dyletanci i nie patrzą w niebo w oczekiwaniu deszczu złotych dolarów.Oni ,póki co, te dolary inwestują.Nie są to firmy które dolary wyrzucają w błoto.Zauważcie że najpierw iwestują w naukę i naukowców, potem przyjdzie czas na marketing i strategie.
Znam firmy robiące odwrotnie, niestety, głównie z naszego podwórka...
Awatar użytkownika
dorota
Waperka
Waperka
Posty: 1556
Rejestracja: wt cze 30, 2015 2:32 pm
Lokalizacja: Italia
Podziękował: 2584 razy
Otrzymał podzięk.: 2382 razy
Płeć: Kobieta

Re: Przylądki dobrej nadziei...

Postautor: dorota » pt sie 21, 2015 3:57 pm

ObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10897 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Przylądki dobrej nadziei...

Postautor: Tommy Black » pt sie 21, 2015 3:15 pm

Bardzo ciekawe spostrzeżenia Dorotko! Bedziemy się baczniej przyglądać działaniom wielkich koncernów tytoniowych,bowiem jest mało prawdopodobne aby nie zdawały sobie sprawy z tego że papierosy żadnej przyszłości już nie mają.Dyrektywa jest tylko takim "czasem na żądanie".
No i postępu nie da się zatrzymać, to nie te czasy...
Awatar użytkownika
dorota
Waperka
Waperka
Posty: 1556
Rejestracja: wt cze 30, 2015 2:32 pm
Lokalizacja: Italia
Podziękował: 2584 razy
Otrzymał podzięk.: 2382 razy
Płeć: Kobieta

Re: Przylądki dobrej nadziei...

Postautor: dorota » pt sie 21, 2015 1:23 pm

ja mam wrazenie ze "prawie" sa gotowi. Budowana w Boloni fabryka PM niekoniecznie musi produkowac iqos , ktora okazala sie jednym wielkim fiaskiem w Italii. zawsze moga sie przerzucic na cos innego a tymczasem zainwestowac i pokazac kto rzadzi. na ten ich heat stick dostali 50% znizki na akcyzie- bez przedstawienia badan, bazujac sie tylko na tym ze tyton jest podgrzewany a nie pali sie tzw.innowacyjny produkt , zmniejszonego ryzyka - "Heat-not-Burn"- w naszym srodowisku nazywany Heat-AND-burn(juz wyprobowano).
W Hiszpani rozpoczeli sprzedaz "nowej" e-p Solaris(na liquid)' ktora nie jest niczym innym jak e-p MarkTen sprzedawany w USA w 2013 roku- faktycznie istna nowosc! jesli ktos wlada hiszpanskim to polecam ten filmik: https://www.youtube.com/watch?v=YhehGlolIlU :lol:
Nastepnym graczem na rynku ktory troche mnie niepokoi jest Imperial Tobacco ktory w 2012 roku uformowal La Fontem Ventures w celu inwestycji w rynek e-p. W 2013 roku zakupila ona za 75 milionow$ (?) patenty Dragonite International firmy pana Hon Lik. Ich twor nosi nazwe JAI i jest dostepny w Italii w sklepach sprzedajacych papierosy tzw. Tabaccherie. JAI produkowany jest w Liverpolu przez fabryke lekow PharmaPac (nie ma przyszlosci bez solidarnosci) 24/24h o czym donosi http://www.lesechos.fr/journal20150803/ ... 141670.php
Poniewaz pan Hon Lik pracuje dla nich to przypuszczam ze mozemy sie spodziewac zupelnie innego obrotu spraw. W jednym z wywiadow powiedzial ze e-p maja w sobie olbrzymi potencjal i w przyszlosci beda miec tez inne zastosowania - wszystkie zdrowotne.
no i wlasnie tak sobie mysle ze skoro PMI inwestuje w fabryke - w Europie, w Szwajcari ma kilkuset naukowcow ktorzy dla niego pracuja, ImperialT ma Hona Lika , my jestesmy zajeci walka z TPD , wiadomo ze postepu technologii nie da sie zatrzymac , no i zakladajac ze nie sa idiotami zeby wiazac przyszlosc ze sprzedaza cigalike , to mysle ze czeka nas sporo nowosci......
osobiscie nie wierze ze produkuja iqos,solaris,jai w celu odstraszenia potencjalnego wapera - gdyz wielu ludzi ktorzy probowali te "nowosci" albo "mini" z apteki, idzie do sklepow z e-p i prosi o cos co dzialaloby lepiej. bardziej jestem sklonna uwierzyc ze to tylko gra na czas. TPD da im potrzebny czas zeby to wszystko ruszylo jak trzeba, pozbywajac sie w miedzyczasie konkurencji i przygotowujac sie na tryumfalne wejscie BT&BP *yes2* na rynek e-p(na razie e-p bo przypuszczam ze nazwe tez juz maja) - oczywiscie to sa tylko moje prywatne przypuszczenia(mozliwe ze te upaly resztki mozgu mi rozmiekczyly). mam nadzieje ze tak nie bedzie i ze bedziemy zyc dlugo i szcesliwie w zdrowiu i bogactwie a TPD zostanie spalona na stosie!
PS
nie zastanawia was dlaczego nagle wychodza prawie same pozytywne artykuly o chmurzeniu?
ObrazekObrazekObrazek
nosferatu997
Płeć: nieokreślona

Re: Przylądki dobrej nadziei...

Postautor: nosferatu997 » wt sie 18, 2015 6:00 pm

A może wykupują by mieć bazę na wprowadzenie epap pasujących do regulacji? Moim zdaniem są juz na to przygotowani :)
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10897 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Przylądki dobrej nadziei...

Postautor: Tommy Black » wt sie 18, 2015 3:17 pm

Dzięki Dorotko,korespondentko nasza zagraniczna i kochana... :)
Tego się nie da czytać, a co dopiero tłumaczyć.To jakaś epidemia głupoty.Zgłoszę to do WHO.Czas chyba na jakieś szczepionki!?
Natomiast, między wierszami trochę ,tych bezdennie głupich ograniczeń,wyczytałem coś takiego:

Koncerny tytoniowe specjalnie wykupują małe firmy produkujące coś w rodzaju egonków, wypuszczają te niezbyt udane produkty na rynek,tylko po to, aby zniechęcić waperów do nich i skłonić ich do powrotu do tradycyjnych papierosów!

Może warto się nad tym zastanowić...? Może nie jest to taka fantasmagoria?

Wróć do „Dyskusja ogólna”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 14 gości