MIGRENA - to nie przywilej szlachty

Ogólnie o sprawach związanych z wapowaniem
Awatar użytkownika
Tenmen
Patronauta
Patronauta
Posty: 2389
Rejestracja: wt paź 18, 2016 10:45 am
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 4559 razy
Otrzymał podzięk.: 2736 razy
Płeć: Mężczyzna

MIGRENA - to nie przywilej szlachty

Postautor: Tenmen » sob lis 13, 2021 9:28 pm

Ja miałem migrenę mając ok. 10 lat, pamiętam że musiałem siedzieć w ciemnym pomieszczeniu, bo światło mnie raziło, w ciszy, drzwi musiały być zamknięte bo drażniły mnie zapachy. Generalnie odcięty od świata. Miałem takie objawy 1-2 w miesiącu, a skończyły się po pół roku.
Awatar użytkownika
DamianGR
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1245
Rejestracja: sob lip 18, 2015 7:50 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 816 razy
Otrzymał podzięk.: 1360 razy
Płeć: Mężczyzna

MIGRENA - to nie przywilej szlachty

Postautor: DamianGR » sob lis 13, 2021 8:41 pm

Postanowiłem podzielić się dodatkowymi odkryciami na temat. Jeśli chodzi o aury migrenowe (wzrokowe doznania), to znalazłem fajny obrazek, pokazujący jak to mniej więcej wygląda.
Pod czarne tło należy podstawić obraz aktualnie widziany, a te zygzaki właśnie powstają podczas ataku takiej aury. Mienią się kolorami i błyskają.
Obrazek


Ja generalnie nie o tym.
Ostatnio miałem inny objaw. Po obudzeniu chciałem coś powiedzieć do mojej partnerki, że musi zadzwonić do lekarza (akurat była chora). Okazało się, że pozlepiałem wyraz z kilku innych i wyszedł jakiś potworek wyrazowy typu: musisz "podzwonilek".
No ale spoko. Nie poddawałem się. Coś może się przejęzyczyłem.
Powtórzyłem znów, to co chciałem powiedzieć i znów wyraz był jakiś poprzekręcany i pozlepiany.
W tym momencie przestało już być zabawnie.
Chciałem powiedzieć, że nie potrafię poprawnie wymówić wyrazu, ale znów niektórych wyrazów nie potrafiłem wymówić albo je poprzekręcałem.
W tym momencie wpadłem w lekką panikę. Okazało się, że nie potrafię wymawiać niektórych wyrazów, które mam na myśli.

Przy okazji pojawiły się powyższe zygzaki i to nakierowało mnie na trop. Wszystko minęło po około 5-10 minutach.
Po konsultacji z neurologiem potwierdził on moje podejrzenia, że może być to objaw aury migrenowej.

Generalnie muszę się udać na badania. Takich doświadczeń nie polecam. Przerażające doświadczenie.
radzios
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: pt sty 01, 2021 6:23 am
Lokalizacja: Mazowsze
Otrzymał podzięk.: 5 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: MIGRENA - to nie przywilej szlachty

Postautor: radzios » sob sty 02, 2021 4:51 pm

Dobra, wychodzi na to, że wznieciłem nieco bałaganu. Od siebie chciałem powiedzieć, że samego Keto uczyłem się na sobie dłuższy czas, na chwilę obecną bez liczenia kalorii, na razie minus 26 kg, do zrzucenia jeszcze trochę. Koniec tematu, za mikrokłótnię wywołaną moim postem- pardon.
Awatar użytkownika
Selene
Moderator
Moderator
Posty: 4179
Rejestracja: ndz cze 21, 2015 5:49 pm
Lokalizacja: Thalloris
Podziękował: 20800 razy
Otrzymał podzięk.: 5362 razy
Płeć: Kobieta

MIGRENA - to nie przywilej szlachty

Postautor: Selene » sob sty 02, 2021 11:33 am

Droga @Marimba, ależ Ty mnie do niczego nie musisz przekonywać. Taka dieta istnieje i to nie są żadne "pomyje", jak to określiłaś. To nie ja wprowadzam w błąd. ;)


@
Awatar użytkownika
Nikotynos
ku, ja się nie kłócę, myślałam że będzie to dyskusja na poziomie, ale widocznie się pomyliłam. :shy:
No, ale już nie spamujmy tutaj Borysowi. Wracamy do tematu. :BtT:
Obrazek
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś...
Awatar użytkownika
Nikotynos
Patronauta
Patronauta
Posty: 2855
Rejestracja: pn paź 14, 2019 9:40 am
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 7309 razy
Otrzymał podzięk.: 3799 razy
Płeć: Mężczyzna

MIGRENA - to nie przywilej szlachty

Postautor: Nikotynos » sob sty 02, 2021 11:23 am

No! dziewczęta, tylko mi tu bez kłótni o jakieś pierdzipołki. :budda: :D Zachowujemy zasadę peace and love bez względu na poglądy. Pamiętajcie o kobiecej solidarności. :P
Awatar użytkownika
Selene
Moderator
Moderator
Posty: 4179
Rejestracja: ndz cze 21, 2015 5:49 pm
Lokalizacja: Thalloris
Podziękował: 20800 razy
Otrzymał podzięk.: 5362 razy
Płeć: Kobieta

MIGRENA - to nie przywilej szlachty

Postautor: Selene » sob sty 02, 2021 10:23 am

Marimba pisze:(...)
Aby schudnąć, potrzebny jest Ci deficyt kaloryczny.
Bez względu na to, jaką dietę stosujesz, nie stracisz na wadze jedząc więcej kalorii, niż wymaga Twoje dzienne zapotrzebowanie. Produkty często zalecane na diecie ketogenicznej, takie jak olej kokosowy, orzechy, mięso i tłuste ryby są bogate w tłuszcze. Jeśli nie monitorujesz ile jesz i nie liczysz kalorii, łatwo jest przekroczyć dzienne zapotrzebowanie."
Dlatego warto użyć słodzika z zerową kalorycznością, niż robić sobie z żołądka wiadro na pomyje a z wątroby stłuszczenie. :ble:

A kto powiedział, że kawa z tłuszczem zamiast cukru przewyższy ilość kalorii, niż wymaga dzienne zapotrzebowanie? Może zapotrzebowanie sportowca jest na tyle duże, że właśnie stosuje tę dietę...
Nikt nie będzie o tym decydował, niż on sam i jego dietetyk. Jeśli jego organizm potrzebuje właśnie takiej diety, to ją stosuje.
Akurat użycie słodzika nie jest zbyt dobrym pomysłem, to więcej chemii niż wartości odżywczych. ;)
Obrazek
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś...
Awatar użytkownika
Selene
Moderator
Moderator
Posty: 4179
Rejestracja: ndz cze 21, 2015 5:49 pm
Lokalizacja: Thalloris
Podziękował: 20800 razy
Otrzymał podzięk.: 5362 razy
Płeć: Kobieta

MIGRENA - to nie przywilej szlachty

Postautor: Selene » pt sty 01, 2021 11:48 pm

Marimba pisze:@radzios co Ty gadasz? Jaka kawa ze smalcem w keto? Przecież to tylko mniej kalorii w stosunku do zapotrzebowania a nie jakies dziwne misz- masze.

Właśnie w keto należy spożywać produkty z dużą zawartością tłuszczu, między innymi tłuste mięsa i zdrowe tłuszcze zwierzęce, a także roślinne i białka... Tutaj cukry i węglowodany zastępowane są tłuszczami, dlatego kawa, zamiast cukru, z jakimś smalcem czy olejem kokosowym jak najbardziej. Skoro nie wiesz nic o tym, to lepiej nie wprowadzaj innych w błąd. ;)


PS
Borysku sorki za OT.
A jak tam oczko, miałeś już zastrzyk kolejny?
Obrazek
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś...
radzios
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: pt sty 01, 2021 6:23 am
Lokalizacja: Mazowsze
Otrzymał podzięk.: 5 razy
Płeć: Mężczyzna

MIGRENA - to nie przywilej szlachty

Postautor: radzios » pt sty 01, 2021 9:16 pm

Na butelkę 1,5 litrową. W sumie to musisz pokombinować, żeby pasowała Ci do smaku. Wiadomo, zbyt dużo, wtedy nie będzie się dało pić. Znaczy się, ja wypiję, ale masz do czynienia z istotą stosującą odżywianie Keto, więc nawet kawa ze smalcem mi nie straszna. ;)
bo71rys
Płeć: nieokreślona

MIGRENA - to nie przywilej szlachty

Postautor: bo71rys » pt sty 01, 2021 8:25 pm

radzios pisze:Woda z solą. Oczywiście nie pół kilo soli na butelkę, raczej coś w stylu 10 szczypt (uwielbiam moją dokładność).


Na butelkę małą (500 ml), na litrową, czy na 1,5 l ?
radzios
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: pt sty 01, 2021 6:23 am
Lokalizacja: Mazowsze
Otrzymał podzięk.: 5 razy
Płeć: Mężczyzna

MIGRENA - to nie przywilej szlachty

Postautor: radzios » pt sty 01, 2021 8:02 pm

Oj tak, zjawisko znane. Miałem nawet dwa razy na miesiąc za dzieciaka, później dostałem jakieś leki (nie pytajcie co, ale pomogło). W zasadzie zapomniałem o tym cholerstwie do czasu, gdy zacząłem palić analogi. Wtedy migreny pojawiły się znowu. Czytam tu, że aura przed nie dotyka każdego, mogę się więc czuć wybrany. Do rzeczy. Z analogów przerzuciłem się na wapowanie, częstotliwość migren znacząco zmalała. Gdzieś w międzyczasie poczytałem o tym, że migreny pojawiają się z odwodnienia. W sumie, wapując wydychamy więcej powietrza, pomyślałem - może coś w tym jest? I teraz uwaga - sposób na nawodnienie. Głupi bo głupi, ale o dziwo pomógł. Woda z solą. Oczywiście nie pół kilo soli na butelkę, raczej coś w stylu 10 szczypt (uwielbiam moją dokładność). Pomogło jak ręką odjął. Sól trochę przytrzymuje wodę w organizmie, dzięki temu lepiej się nawodnić (tak to sobie tłumaczę). Teraz migreny dopadają mnie jedynie po mega stresujących przeżyciach - po narodzinach pierwszej (i na razie jedynej) córki zdychałem dwa dni z bólu. Się rozpisałem, ale mam nadzieję, że ta woda z solą komuś pomoże. :)

Wróć do „Dyskusja ogólna”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości