MIGRENA - to nie przywilej szlachty

Postautor: **Zafiro** » czw lut 03, 2022 7:07 pm

Mam świetne lekarstwo na migreny, bóle głowy. Żona kupiła taki olejek Tulsi Madurai, znakomity jest, wcieram w skronie i mija, a i na zatoki do inhalacji mega. Można nim smarować się przy bólu ścięgien, mięśni, naturalny, bardzo dobry olejek.

Postautor: **Bogu** » pn lis 29, 2021 11:47 am

@

Tomba niestety, trzeba przeczekać. Ja zazwyczaj śpię z godzinę czy cztery, po obudzeniu jest trochę lepiej.

Sent from my SM-A528B using Tapatalk

Postautor: **Tomba** » pn lis 29, 2021 11:45 am

Ja mam dzisiaj to samo. Odwołałem pracę i jeszcze nie wstałem. Żadne leki nie pomagają.

Postautor: **Bogu** » pn lis 29, 2021 11:15 am

No i mam aurę. Super. Miałem dziś recenzję nagrywać a tu niespodzianka. To dziwne, bo leki które biorę powinny temu przeciwdziałać i szczerze mówiąc nie miałem aury jakieś 4-5 lat. No cóż, będzie dzień spędzony w półmroku.

Sent from my SM-A528B using Tapatalk

Postautor: **DooshPastesh** » czw lis 18, 2021 7:53 pm

Moja siostra i żona cierpią na migreny. Skutecznym remedium okazało się CBD w formie... liquidu do EIN. Systematyczne wapowanie kilka razy dziennie zmniejszyło ilość ataków oraz siłę samej migreny. Moja siostra z dwóch migren tygodniowo, wyłączających całkowicie z funkcjonowania zeszła do jednej na dwa miesiące, na tyle słabą, że do zwalczenia klasycznymi lekami przeciwbólowymi. Co ciekawe, obie twierdzą, że same CBD nie działa objawowo na ból, ale skutecznie zmniejsza częstość i siłę ataku.

Postautor: **Werniks** » ndz lis 14, 2021 8:50 am

@

Insane fakt nie dodałem że to żona byłaby wrażliwa na takie zapachy, jak Bogu. Przepraszam, pisząc to miałem otwarte tylko jedno oko. Ale już nie śpię. Oczywiście kocham swoją żonę. Był to żarcik, prawdopodobnie bym tego nie zrobił. Wiedząc że jej to przeszkadza. Ja Wam za to napiszę co u mnie powoduje złe samopoczucie, straszny ból głowy i mdłości. Połączenie przejażdżki autem z włączonym mocno ogrzewaniem i intensywny zapach samochodowy.

Postautor: **Bogu** » ndz lis 14, 2021 8:41 am

Hehe, nie no, bez przesady. Nieważne jak bardzo się pogryziemy, ona wie, że to byłoby okrucieństwo.

Sent from my SM-A528B using Tapatalk

Postautor: **Insane** » ndz lis 14, 2021 7:45 am

Musisz bardzo mocno kochać swoją żonę. Po każdej wymianie zdań karałbyś się smażeniem naleśników.
Postawa godna prawdziwego mężczyzny, no i męża też prawdziwego. :-D

Chyba że miałeś na myśli sytuację odwrotną, kiedy to Ona nie mogłaby znieść smażenia naleśników... :no:

Postautor: **Werniks** » ndz lis 14, 2021 7:32 am

Ciekawe Bogu jest to co piszesz. Pewnie po każdej małej wymianie zdań z żoną, smażyłbym naleśniki. Byłoby to moje popisowe danie :lol1:

.

Postautor: **Bogu** » sob lis 13, 2021 11:39 pm

Temat się odkopał i przy okazji coś mi się przypomniało. Ktokolwiek z Was ma migreny spowodowane specyficznymi zapachami? Dla mnie gotowanie czy smażenie nie robi najmniejszej różnicy, ale w momencie jak tylko poczuję smażone naleśniki, jest po mnie. Dlaczego? Nie mam pojęcia, ale od razu jakby mi ktoś młotem przywalił. Mogę je jeść bez problemu, tylko przy smażeniu nie mogę być. Moja ma zakaz robienia ich jak jestem w domu, bo jestem wyeliminowany do końca dnia.

Sent from my SM-A528B using Tapatalk