Zgubione, zmarnowane i pozamiatane

[Tomba]

@

robert - wstyd to jest kraść, a sam pisałeś, że zacząłeś już kupować ćmiki.
Niestety, ale słabości są wpisane w naturę ludzką.
Nie rozpaczaj, a bierz się za siebie i za tydzień melduj, że to już 7 dni bez analoga.

[robert]

Trzymaj się z daleka.
Śmierdzi tylko początkowo.
Potem niestety już nie śmierdzi.

Wstyd mi przed rodziną, Wami, przed ludźmi, których namawiałem do przejścia na EIN i tak krytykowałem za palenie.
Stary jestem, a głupi.
N

[Tenmen]

Niedawno tak z ciekawości, a nie z potrzeby spróbowałem, i.....ludzie jak ja mogłem takie paskudztwo palić? Śmierdzi to to, niedobrze mi się zrobIło.

[Tomba]

@

bulit73 - to ja źle odczytałem Twojego ostatniego posta. Myślałem, że wróciłeś do hybrydy. W takim razie brahu.

[bulit73]

dit: @

bulit73 - Ty też sobie weź do serca i odstaw te analogi.

Ja nie pamiętam jak smakuje "śmierdziel". Na 9 lat wapowania, hybrydowe były pierwsze 2-3 miesiące. Od tamtej pory null.

[Tomba]

@

robert - w diabły to poszedł licznik, ale nie Twoje zdrowie. Tyle lat bez analoga na pewno nie poszło w diabły.
Sam wiesz co teraz należy zrobić. Odstawić analogi i wrócić do EIN. Po tygodniu bez analoga będzie już łatwo.
I tak jesteś w lepszej sytuacji od tych, którzy teraz chcą rzucić palenie. Sprzęt masz, wiedzę masz i potrzeba tylko chęci.
Niestety ale tak już jest z nałogami, że kuszą i ciągle trzeba uważać.
Choć nie miałem problemu z alkoholem (ale wypić lubiłem), to blisko 5 lat temu całkowicie odstawiłem z uwagi na zdrowie.
Dzisiaj kolega @

Mareckimt pytał się mnie czy nie chciałbym spróbować Jego produkcji, bo specjalizuje się w wytwarzaniu trunków. Zdecydowanie odmówiłem, bo wiem, że lepiej nie próbować.
Mam trochę problemów z nadwagą i też wiem, że łatwiej nie jeść słodyczy niż raz sobie pozwolić i na nowo napędzić głód na słodkie.

Na koniec zacytuję lekarza z Elektrycznych Gitar "Nie bądź taki delikatny. Twardy bądź jak Roman Bratny".
Trzymam kciuki by Ci się udało wrócić na jasną stronę mocy.

Edit: @

bulit73 - Ty też sobie weź do serca i odstaw te analogi.

[robert]

Zgubione, zmarnowane i pozamiatane, czyli krótka historia ku przestrodze.
Tak SZANOWNI, chwila nieuwagi, zbyt duża pewność siebie, może trochę znudzenie pogrzebały tyle moich lat bez analoga.
Zaczęło się niewinnie, ktoś poczęstował ,a ja wziąłem.
Co to jeden papieros, wszak tyle lat nie paliłem.
Za kilka dni kolejny, potem już sam prosiłem o poczęstowanie i w końcu pierwsza kupiona paczka. Poleciało.
Niestety leci nadal. Paczka na trzy dni.
Jestem na siebie wściekły, tyle lat i wszystko poszło w diabły.
Czemu o tym piszę?
Abyście się naprawdę pilnowali. Chwila słabości i jest kłopot.

eD