Takie tam, luźne przemyślenia wapera

[Krasnal45]

@

fistaszek
W moim odczuciu, pomijając fakt nikotyny, że jej tam nie ma i reakcje na to organizmu, jak przykładowo to co wyżej @

iron64 napisał, smak zerówki staje się dla mnie taki mydlany, wręcz mdły, a nikotyny używam zaledwie ok. 2 mg/ml.

[fistaszek]

To zrób sobie coś na "0". Sam sprawdzisz, ja sprawdzałem jakiś czas temu, niestety nie nadawałem się do bycia z ludźmi.

Sugestia: zrób kilka samogonów, 1_mg, 2_mg, 0_mg, 6_mg. Ile tam chcesz, nie opisuj butelek, tylko smak. Odłóż wraz z innymi,po czasie bierz na warsztat i wapuj. Koleżance zabrakło liquidu, dałem jej 30 ml zerówki i wywapowała go do samego dna, ona sama używa tylko tytoniówek, 10 mg na długopisie. Jak coś jej z początku nie pasowało, powiedziałem, że to owocówki, musi się przyzwyczaić bo tak po prostu smakują. Po czasie powiedziałem jej, że tam nie było nic nikotyny, zdziwiła się i nawet sama potem ograniczyła ilość nikotyny.

eD

[iron64]

To zrób sobie coś na "0". Sam sprawdzisz, ja sprawdzałem jakiś czas temu, niestety nie nadawałem się do bycia z ludźmi.

[gourmet]

Jestem uzależniony od chmurki i puszczania kółek. Co do nikotyny nie wiem, od n lat na poziomie 2.5 - 3 mg.

[iron64]

Rzucić w diabły nie każdy może, choć uważam, że każdy powinien spróbować.
Ja nie moge, brak mi nikotyny jednak.

[Mareckimt]

Dzięki za fajne komentarze.
Odnośnie większego zużycia liquidu mocno uspokoiliście mnie. Co prawda do 60 ml na dobę nie doszedłem jeszcze, ale w weekend do 20 ml dobijam. W każdym razie na pewno spokojniej będę sięgał po kolejną dolewkę.
Co zaś tyczy się gorącej chmurki, to po paru sugestiach osiągnąłem chyba właściwe parametry pracy swoich parowników. Na chwilę obecną to oryginalna grzałka do pada do Draga daje mi najcieplejszy strumień . W Aromamizerze niby było dobrze, smak OK i nie bobrzył, ale było za ciepło. Wymieniłem bawełnę, trochę skupiłem się nad nią i teraz na pełnym otwarciu wlotu powietrza i na mocy > 40 W wyciągam takie chmury, że robi się wir w zbiorniczku, a gorąca nie ma. Za to mam wrażenie, że smaku taki parownik wyciąga jakby więcej. Dziś zabieram się za kolejny, tym razem Siegfried i zapodam mu mesh Wotofo Clapton. Podoba mi się ten atomizer, zwłaszcza za pojemność 7 ml.
Ogólnie DTL to przyjemne doświadczenie, niestety z ograniczeniami. Próbowałem w samochodzie - bez otwartego okna nie da się. W biurze odpada całkowicie, jeszcze MTL ujdzie po cichu. W całej firmie jest zakaz używania e-papierosa poza palarniami. Qźwa! E-papieros i palarnia. Ktoś wsadził łeb do betoniarki i wymyślił.
W domu awantur nie ma, ale sam wolę pochmurzyć na świeżym powietrzu niż w pomieszczeniu zamkniętym.
Tak więc zostanę pewnie waperem hybrydowym . Trochę MTL, trochę DTL. Jedno i drugie dobre i przyjemne. A rzucić to wszystko i przestać wapować? O nie!!!

[fistaszek]

Nic nie wyjdzie. A to z racji tego, że smak jest tak indywidualną sprawą jak dziura w tyłku.
Wygrasz i ty i ja, i co?

Obaj dostaniemy medale, ale znając siebie w czasie ceremonii zepchnę Cię z pudła, niby przypadkiem. Król może być tylko jeden.
A tak na poważnie, z tego co pamiętam Pyramid ma sugerowane max. 3%. Twoje dawkowanie trochę mnie zdziwiło.

[iron64]

Nic nie wyjdzie. A to z racji tego, że smak jest tak indywidualną sprawą jak dziura w tyłku.
Wygrasz i ty i ja, i co?

[fistaszek]

Drobna tylko uwaga, ja daję Pyramid 6% a Pure Temptation 3%.

Kurdeczka, to ja 3% Pyramid i już na niucha wydaje mi się, że to max. Ale przyznam, że jeszcze tydzień pogryzie się, podczas wapowania wyjdzie kto się myli.

[iron64]

Wszystkim, którzy mówią, że tytki w DTL są bee (tak Helenko, to do ciebie również) proponuje kupić Pyramid z Inawery. Bardzo fajny tytoniowy (ale nie czysty tytoń) smak. Warto połączyć go z winogronami, lub z Pure Temptation z Inawery również. Dla mnie to bardzo ciekawy smak jest. Nie napiszę jaki, wzbudzam Wasza ciekawość po prostu.
Drobna tylko uwaga, ja daję Pyramid 6% a Pure Temptation 3%.