MTL or DTL, o co tu chodzi? II

Ogólnie o sprawach związanych z wapowaniem
Awatar użytkownika
Nikotynos
Patronauta
Patronauta
Posty: 2849
Rejestracja: pn paź 14, 2019 9:40 am
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 7311 razy
Otrzymał podzięk.: 3793 razy
Płeć: Mężczyzna

MTL or DTL, o co tu chodzi? II

Postautor: Nikotynos » pt sty 17, 2020 11:17 pm

Jako że, jestem kretem to odkopuję temat, bo ktoś kurcze blade musi mnie uświadomić:), a być może zachęci tym samym do spróbowania czegoś nowego :). Bez urazy, ale nie czaję jak można siedzieć w DTL. Praktycznie wszystko jest na minus w porównaniu do MTL: więcej batek, więcej prądu z Tauronu na ładowanie :-), większy ciężar, większy sprzęt, więcej drutu, więcej waty bawełny, więcej kasy, więcej liquidu, więcej syfu bezpośrednio i głęboko na płucach, noszenie 50 akusów ze sobą, gimbazowe chmury itd. itd. Szanowny i podziwiany przeze mnie kolega Haze wspomniał o smaku agrestu, że lepiej smakuje w DTL, ok, ale w MTL też mamy mnóstwo za... smaków. Poza tym w MTL-u też mogę pociągnąć chmurę do płuc kiedy chce i w dodatku nie jest jakaś gorąca. Jedyne co się mi podoba w DTL, a którego nigdy nie spróbowałem, to bardzo fajnie wyglądający sprzęt do tego typu "zabawy". Naprostujcie mnie, tylko łagodnie proszę (bo wiem że podpadłem). :D
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10897 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

MTL or DTL, o co tu chodzi? II

Postautor: Tommy Black » pn maja 29, 2017 2:11 pm

Haze pisze:Górny, czyli tak właściwie boczny :-P


Ach ta inżynierska precyzja... ;)
Dobrze. Boczny ale na górze.
Może być? :-P
Awatar użytkownika
Haze
Ekspert
Ekspert
Posty: 3788
Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 3899 razy
Otrzymał podzięk.: 6121 razy
Płeć: Mężczyzna

MTL or DTL, o co tu chodzi? II

Postautor: Haze » ndz maja 28, 2017 8:08 pm

Górny, czyli tak właściwie boczny :-P
Obrazek
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10897 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

MTL or DTL, o co tu chodzi? II

Postautor: Tommy Black » ndz maja 28, 2017 7:25 pm

Haze pisze:Tommy jedzie prawie wyłącznie na czystej bazie więc nie wspomniał, że spora część liquidów ZYSKUJE na walorach smakowych w trybie DTL.


Myślę że to, że na codzień jadę na tej bazie, pozwala mi od czasu do czasu docenić walory dobrego liquidu albo wyrzucić zły.
Natomiast wydaje mi się że w chmurzeniu DTL i ocenie smaku , spore znaczenie ma konstrukcja atomizerów. Górny nawiew na grzałkę naprawdę robi różnicę.
Awatar użytkownika
Haze
Ekspert
Ekspert
Posty: 3788
Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 3899 razy
Otrzymał podzięk.: 6121 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: MTL or DTL, o co tu chodzi? II

Postautor: Haze » ndz maja 28, 2017 7:20 pm

Tommy jedzie prawie wyłącznie na czystej bazie więc nie wspomniał, że spora część liquidów ZYSKUJE na walorach smakowych w trybie DTL. Nie wiem, może bardziej dynamiczny przeciąg pozwala lepiej uwalniać aromaty, w każdym razie mam już co najmniej kilka smaków, które po spróbowaniu na parowniku typu MTL wylądowałyby w koszu, a w DTL-u zyskały drugie życie. Np. agrest od MA - w MTL-u to po prostu dość słodkie niewiadomoco. Po zalaniu do DTL-owca staje się nagle rześkim słodko-kwaśnym owocem, naprawdę zbliżonym do agrestu.
Obrazek
Awatar użytkownika
robert
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2204
Rejestracja: czw cze 11, 2015 7:47 pm
Lokalizacja: Łuków
Podziękował: 4062 razy
Otrzymał podzięk.: 2405 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: MTL or DTL, o co tu chodzi? II

Postautor: robert » czw maja 04, 2017 1:45 pm

Trzeba od razu napisać że producenci zachwalają niektóre atomizery zarówno do MTL jak i DTL.
Nie tylko producenci zachwalają.Jest kilka bardzo fajnych atomizerów DTL które na pewno chwalą sobie waperzy ,używając ich do normalnego chmurzenia.
Mam na myśli Subtanka Mini czy Crowna. O ile na dołączonych grzałkach o bardzo niskiej jak dla mnie oporności nie dało się chmurzyć ,to już własna zrobiona na bazie RBA dawała dużo satysfakcji.
Bardzo ciekawy temat .
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10897 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

MTL or DTL, o co tu chodzi? II

Postautor: Tommy Black » czw maja 04, 2017 1:08 pm

Większość z nas nas ma na pewno dobrą pamięć. To oczywiście zasługa tego że używamy ein a nie palimy papierosy. Dużo ludzi bowiem, tych palących, idąc po papierosy nawet nie pamięta jakie pali.
Wybierają na miejscu po obrazkach. Acha, te z wątrobą to miałem w ubiegłym tygodniu, impotencję miałem wczoraj, to dziś zrujnuję sobie uszy.Albo poproszę te z osteoporożem. :)
Skupmy się zatem na czymś co nam pozwoli nie dokonywać tych traumatycznych wyborów.

Atomizery do stylu MTL.
Odwołując się do pamięci, sięgnijmy do początków. Vivi Nova , CE4, to przecież pamiętamy. Tak, to był styl MTL, bo takie były początki.
Vivi Nova
Obrazek
CE4
Obrazek
Oczywiście to tylko przykłady, bo wybór był dużo większy i bardzo szybko też pojawiały się nowe konstrukcje, jak choćby Kanger Protank 2.
Obrazek

I tyle historycznych obrazków, bo nie historyczny to temat jednak. Warto może wspomnieć tylko
o bateriach o 450mAh pojemności, które mogły nas połaskotać prądem do 3V.
Niebawem pojawiły się Nautilusy, Tritony i Atlantisy czyli coś co znamy i używamy do dziś.
Grzałki do takich atomizerów z reguły miały rezystancję powyżej 1 oma a moc jaka była potrzebna do ich rozgrzania mieściła się w przedziale 11-20W.Same grzałki wykonane były zaś z dość cienkich drutów, które wyższych mocy po prostu nie potrzebowały.
I a tym można by poprzestać, tak jak zrobił to cały przemysł ein.Palacze porzucili papierosy, o to przecież też chodziło, tym razem wszystkim.Ci którzy byli zadowoleni z chmurzenia, ze swojego stylu, czyli MTL, dowiedzieli się że nazywa on się właśnie MTL i w zasadzie pozostali z tym co mieli.
Owszem, z zazdrością spoglądali na tych, którym ten MTL nie wystarczał i którzy co tydzień mogli sobie kupić nowe atomizery.Tym razem nazywane ogólnie subomowymi , które spełnialy wymogi konieczne do nazwania ich atomizerami do DTL. To był też i inny, nowy sposób dystrybucji nowych wyrobów, czyli doktorat z marketingu.Waperzy nabywając te nowe atomizery, byli jednocześnie ich testerami.Producenci czytali skarg i opinie na Redditcie, YouTube i Facebooku, a następnie niezwłocznie produkowali wersję V 2 tego samego atomizera i kilka tygodni później wypuszczali znów na rynek.. To innowacyjne i wygodne dla nich rozwiązanie oraz sposób generowania większych przychodów. Funkcjonuje do dziś.I dziś też wiele z tych produktów w ogóle nie powinno się znaleźć na rynku.

A czym właściwie się różnią atomizery MTL i DTL?

Trzeba od razu napisać że producenci zachwalają niektóre atomizery zarówno do MTL jak i DTL.
Jednak tak naprawdę to bliżej im do DTL, ponieważ nawet najmniejsze ustawienie ah, daje zbyt dużo powietrza jak dla MTL.Czyli najważniejsza różnica między nimi to wielkość , ilość i konstrukcja air hole.Następnie regulacja dopływu płynu do grzałki tzw. juice flow control, której to kontroli atomizery MTL są zwykle pozbawione, choć może ona być przydatna.
Atomizery DTL są z reguły fabrycznie wyposażane w bazy RBA które pozwalają umieścić jednocześnie dwie grzałki, czasem więcej. Niektórzy w swojej łaskawości dodają jednak bazę na 1 grzałkę. Występuje tez możliwość dokupienia dodatkowych baz, ale nie jest to częsta praktyka jednak.
Fabryczne grzałki, często składają się z kilku grzałek a ich rezystancja może osiągać 0,15 oma.

Klasyczym przykładem atomizera DTL jest SMOK TFV8.

Obrazek

Posiada nawet fabryczną ośmio- członową grzałkę o rezystancji 0,15 oma.

Generalnie, najważniejszy jest tu styl, sposób w jaki chmurzymy, czyli jak używamy swoich atomizerów.
Czyli to MTL czy DTL. Chmurzenie w stylu DTL - czyli bezpośrednio do płuc, wydaje się sposobem bardziej naturalnym. Oddychamy przecież wciągając powietrze bezpośrednio do płuc, nie przetrzymując go w ustach. Dlatego też ten system czy styl, dostarcza nam jakby więcej satysfakcji, jest bardziej intensywny.
Pozwala też szybciej ograniczyć zawartość nikotyny w naszych płynach, zaspakajając głód nikotyny jej znacznie mniejszą ilością.Zakładając oczywiście że to jest naszym głównym celem, a nie popisywanie się wielkimi chmurami przed wejściem do filharmonii czy o zgrozo, na szkolnym boisku.
Wszystko jednak jest dla ludzi i wszystko wymaga odpowiedniego podejścia. Wymaga jednak także sporo wiedzy, umiejętności, stosownego sprzętu i nade wszystko zdrowego rozsądku.Wszędzie, na stoku, na rowerze i w chmurzeniu potrzeba jest równowaga.Jeśli mamy słabe płuca nie porywajmy się na styl DTL.
Jeśli widzimy że kolega produkuje chmury typu Cumulonimbus, nie musimy go od razu naśladować.
Bardzo ładnie powiedział o tym Phil Busardo:

Gdzie istnieją olbrzymie chmury, muszą istnieć kosmyki pary. Tam, gdzie jest młody i modny, musi być stary i staromodny.Tam gdzie jest zaawansowany waper, musi być rookie.Tam, gdzie jest zaawansowany sprzęt, muszą istnieć zestawy startowe. Gdzie jest ktoś, kto wapuje inaczej niż ty, tam musi być szacunek
Musimy być dojrzałą i profesjonalną reprezentacją tej branży. Ten nonsens „Nie wapujesz tak jak ja, jesteś gorszym waperem niż ja” musi się skończyć. To liceum,to dziecinne bzdury.
To nie jest ważne jak się wapuje. To, że nie palę już to jest najważniejsze. Jest jedna rzecz, która wiąże nas bez względu na to, jak wapujemy. Nie rozumiesz tego?


Wiem, miało być jeszcze o grzałkach i nośnikach...i pewnie będzie...ale może ktoś kto się lepiej niż ja na tym zna, coś, tak ogólnie choć, napisze?

Wróć do „Dyskusja ogólna”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 15 gości