Ankieta - zużycie liquidu
-
- Użytkownik
- Posty: 135
- Rejestracja: sob sty 20, 2018 7:05 pm
- Lokalizacja: Francja
- Podziękował: 134 razy
- Otrzymał podzięk.: 138 razy
- Płeć:
Re: Ankieta - zużycie liquidu
Hej...Temat,ktory mnie ostatnio zainteresowal,gdyz moje zuzycie liquidu zmienialo sie w zaleznosci od wielu czynnikow...Na poczatku kupowalem gotowe liquidy i wapowalem pomiedzy 50-60 ml tygodniowo.Potem odkrylem ze mozna kupic litrowa baze z nikotyna za grosze,wiec kupilem i wapowalem bez zadnych dodatkow...Zawsze to bylo 50/50,potem przyszla era wielkich liquidochlonnych parownikow i wychodzilo mi kolo 10 ml dziennie...Akurat,gdy odkrylem ze mozna kupowac baze nikotynowa na litry,weszla nowa ustawa,zabraniajaca sprzedawania bazy z nikotyna,powyzej 10 ml (coz za ekologiczne podejscie),ale sprzedawcy sobie poradzili i wymyslily zestawy kitowe,czyli baza plus 10 ml buteleczki booster'ow o zawartosci 20mg nikotyny...Zawsze wapowalem liquidy 50/50 a ostanio mnie podkusilo sprawdzenie znacznie rzadszej bazy 70/30 i zauwazylem ze idzie jej znacznie wiecej...Jak skoncze butelke,chce sprobowac bazy duzo gestszej 30/70,teoretycznie powinno jej schodzic mniej...Od paru dni mam nowy atomizer Serpent SMM (Suck My Mod) i sie w nim zakochalem,to najprostszy parownik RTA jaki kiedykolwiek mialem i nawet dziecko zalozyloby grzalke w piec minut a ma on bardzo dobre opinie,jako atomizer typowo smakowy,jednak ciagnie wiecej liquidu,ostatnia doba to 18-scie ml...Od niedawna tez do bazy dodaje aromaty i jestem w drodze sprawdzania,ktory mi najbardziej podpasuje ( w tym momencie sweet mint revolute i lezakujacy kokos)...Wapuje dwa lata i od niedawna zaczalem experymentowac...Chce znalezc idealna dla mnie baze o odpowiedniej gestosci i smaku,ktorej powtarzalnosc zuzycia byla by w miare stala...Pozdrawiam...
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Ankieta - zużycie liquidu
O, nareszcie jakaś ankieta...
Oddałem swój głos ale wymaga on pewnego komentarza i ten komentarz wkrótce zamieszczę. Na razie powiem tylko że bardzo się cieszę że w zasadzie
przestano mnie już pytać o to ile zużywam liquidu dziennie, tygodniowo, miesięcznie, rocznie...no i w końcu znów mogę być grzeczny.
Edit:
A skoro już o tym wspomniałem...
Był taki okres kiedy pytania o to ile zużywam płynów były tak częste a towarzyszące moim odpowiedziom niezadowolenie pytających było tak wielkie,
że mnie to po prostu irytowało. Nigdy bowiem nie zwracałem na to uwagi a nawet gdybym chciał, to musiałbym mieć opracowany jakiś system zliczania.
Na początku były liquidy w buteleczkach o pojemności 20 ml. Tych kupowałem kilka na tydzień i tylko raz w tygodniu. Z reguły trzy różne smaki.Potem pojawiły się butelki 20 ml, 30 ml
a nawet 50 ml. Tu już mialem własne preferencje smakowe.Ale też nie liczyłem i nie notowałem ilości wychmurzonych liquidów, czasem zdarzyło mi się policzyć zużyte,puste butelki.
Potem przesiadłem się na czystą bazę. Kupowałem zawsze po 250 ml bazy 36 mg i rozcieńczałem w stosunku 1:1 bazą 0 mg aby otrzymać finalnie swoją bazę 18 mg.
Tu już niby było łatwiej policzyć ale też i to był czas eksperymentów przeróżnych i część bazy niekoniecznie trafiała do atomizerów a część nie nadawała się do niczego.
No i atomizery miały róże pojemności, zaczęło pojawiać soię coraz więcej sprzętu. Jedne napełniało się częściej, inne rzadziej i nie tylko z powodu ich pojemności ale także
z powodu różnych grzałek. Nawet nie myślałem o jakichś statystykach.
A nie tak dawno zmieniłem system chmurzenia z MTL na DTL. To wymagało głębokich zmian. Poczynając od atomizerów, przez zasilania do samych mocy baz. Co oczywiście
natychmiast przełożyło się na ich zużywane ilości. Tu już z reguły są atomizery o większej pojemności, często dwugrzałkowe, wymagają mocniejszych zasilań, dwa ogniwa to raczej standard.
No i zmieniły się też grzałki. Ze zwykłych, robionych własnoręcznie "sprężynek" przesiadłem się na skomplikowane dzieła artystycznego grzałkowego rzemiosła. Takie grzałki wymagaly
też nieco innej, bardziej chłonnej, o kapilarnym transporcie, bawełny.
No i przede wszystkim sama baza wymagała zacznego zmiejszenia mocy. Zaciąganie się głęboko do płuc bazą 18 mg było możliwe i nawet fajne, ale raz albo dwa razy. Potem należało
udać się na turnus wypoczynkowy co jak wiadomo codziennie bywa trudne. No i skomplikował się sposób mieszania bowiem proste " pół na pół" musiał zastąpić profesjonalny kalkulator
płynów. Nie jest bowiem tak łatwo mając różne mocne bazy, 100 mg, 72 mg czy nawet 36 mg, stworzyć określone ilości baz finalnych o mocach 3 mg, 4,5 mg i 6 mg. Takie moce bowiem
zastąpiły u mnie tę jedną "osiemnastkę". A to już kompletnie wykluczało u mnie jakąkolwiek statystykę a na dodatek wprowadziło sporo zamieszania. Jestem bowiem, hmmm.. powiedzmy
zwolennikiem alternatywnej organizacji przestrzeni i zdarzyło mi się wielokrotnie wszystko pomylić. Raz nawet pojechałem na 3 dniowy weekend z 3 atomizerami po 6 ml zatankowanymi
bazą 36 mg.Jako waper i przedstawiciel Salonu nie mogłem się poddać a i nawet przyznać do prawdziwego powodu łez a w troskę o ojczyznę jakoś nikt nie wierzył...
No i jeszcze te atomizery. Może gdybym używal dwóch, trzech, byłoby mi jakoś łatwiej prowadzić statystykę zużywanej bazy. Ale ja przecież muszę wypróbować wszystko co się pojawia.
Grzalki też, bawełny też. No i statystyka idzie w krzaki a ja mam święty spokój.Jedna rzecz tylko jakby o tę statystykę się ociera. Teraz już uważniej gospodaruję bazą. Trudno dziś o dobrą jakościowo bazę o dużym stężeniu, więc trochę zacząłem te bazy szanować.
Oddałem swój głos ale wymaga on pewnego komentarza i ten komentarz wkrótce zamieszczę. Na razie powiem tylko że bardzo się cieszę że w zasadzie
przestano mnie już pytać o to ile zużywam liquidu dziennie, tygodniowo, miesięcznie, rocznie...no i w końcu znów mogę być grzeczny.
Edit:
A skoro już o tym wspomniałem...
Był taki okres kiedy pytania o to ile zużywam płynów były tak częste a towarzyszące moim odpowiedziom niezadowolenie pytających było tak wielkie,
że mnie to po prostu irytowało. Nigdy bowiem nie zwracałem na to uwagi a nawet gdybym chciał, to musiałbym mieć opracowany jakiś system zliczania.
Na początku były liquidy w buteleczkach o pojemności 20 ml. Tych kupowałem kilka na tydzień i tylko raz w tygodniu. Z reguły trzy różne smaki.Potem pojawiły się butelki 20 ml, 30 ml
a nawet 50 ml. Tu już mialem własne preferencje smakowe.Ale też nie liczyłem i nie notowałem ilości wychmurzonych liquidów, czasem zdarzyło mi się policzyć zużyte,puste butelki.
Potem przesiadłem się na czystą bazę. Kupowałem zawsze po 250 ml bazy 36 mg i rozcieńczałem w stosunku 1:1 bazą 0 mg aby otrzymać finalnie swoją bazę 18 mg.
Tu już niby było łatwiej policzyć ale też i to był czas eksperymentów przeróżnych i część bazy niekoniecznie trafiała do atomizerów a część nie nadawała się do niczego.
No i atomizery miały róże pojemności, zaczęło pojawiać soię coraz więcej sprzętu. Jedne napełniało się częściej, inne rzadziej i nie tylko z powodu ich pojemności ale także
z powodu różnych grzałek. Nawet nie myślałem o jakichś statystykach.
A nie tak dawno zmieniłem system chmurzenia z MTL na DTL. To wymagało głębokich zmian. Poczynając od atomizerów, przez zasilania do samych mocy baz. Co oczywiście
natychmiast przełożyło się na ich zużywane ilości. Tu już z reguły są atomizery o większej pojemności, często dwugrzałkowe, wymagają mocniejszych zasilań, dwa ogniwa to raczej standard.
No i zmieniły się też grzałki. Ze zwykłych, robionych własnoręcznie "sprężynek" przesiadłem się na skomplikowane dzieła artystycznego grzałkowego rzemiosła. Takie grzałki wymagaly
też nieco innej, bardziej chłonnej, o kapilarnym transporcie, bawełny.
No i przede wszystkim sama baza wymagała zacznego zmiejszenia mocy. Zaciąganie się głęboko do płuc bazą 18 mg było możliwe i nawet fajne, ale raz albo dwa razy. Potem należało
udać się na turnus wypoczynkowy co jak wiadomo codziennie bywa trudne. No i skomplikował się sposób mieszania bowiem proste " pół na pół" musiał zastąpić profesjonalny kalkulator
płynów. Nie jest bowiem tak łatwo mając różne mocne bazy, 100 mg, 72 mg czy nawet 36 mg, stworzyć określone ilości baz finalnych o mocach 3 mg, 4,5 mg i 6 mg. Takie moce bowiem
zastąpiły u mnie tę jedną "osiemnastkę". A to już kompletnie wykluczało u mnie jakąkolwiek statystykę a na dodatek wprowadziło sporo zamieszania. Jestem bowiem, hmmm.. powiedzmy
zwolennikiem alternatywnej organizacji przestrzeni i zdarzyło mi się wielokrotnie wszystko pomylić. Raz nawet pojechałem na 3 dniowy weekend z 3 atomizerami po 6 ml zatankowanymi
bazą 36 mg.Jako waper i przedstawiciel Salonu nie mogłem się poddać a i nawet przyznać do prawdziwego powodu łez a w troskę o ojczyznę jakoś nikt nie wierzył...
No i jeszcze te atomizery. Może gdybym używal dwóch, trzech, byłoby mi jakoś łatwiej prowadzić statystykę zużywanej bazy. Ale ja przecież muszę wypróbować wszystko co się pojawia.
Grzalki też, bawełny też. No i statystyka idzie w krzaki a ja mam święty spokój.Jedna rzecz tylko jakby o tę statystykę się ociera. Teraz już uważniej gospodaruję bazą. Trudno dziś o dobrą jakościowo bazę o dużym stężeniu, więc trochę zacząłem te bazy szanować.
-
- Użytkownik
- Posty: 343
- Rejestracja: czw gru 22, 2016 5:25 pm
- Lokalizacja: Głogów
- Podziękował: 271 razy
- Otrzymał podzięk.: 284 razy
- Płeć:
Re: Ankieta - zużycie liquidu
dokładnie tak
Zasilania: rurki, boksy, elektroniki i mechaniki.
Parowniki: na szmaty, waty, siaty, grzały i druty.
Parowniki: na szmaty, waty, siaty, grzały i druty.
-
- Użytkownik
- Posty: 50
- Rejestracja: sob lis 05, 2016 7:39 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 58 razy
- Otrzymał podzięk.: 48 razy
- Płeć:
Re: Ankieta - zużycie liquidu
W moim przypadku (choć z całą pewnością nie tylko moim) zużycie liquidu jest wprost proporcjonalne do zawartości nikotyny. Gdy chmurzyłem np. 6-tki to schodziło mi 10-15 ml, teraz wapując 0,6 mg/ml schodzi mi 30-50 ml dziennie.
-
- Użytkownik
- Posty: 2439
- Rejestracja: czw mar 03, 2016 11:41 am
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 1558 razy
- Otrzymał podzięk.: 4400 razy
- Płeć:
Re: Ankieta - zużycie liquidu
Po odstawieniu Limitlesa zużycie spadło. Bywało nawet i 45 mililitrów dziennie...
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...
-
- Użytkownik
- Posty: 1439
- Rejestracja: sob wrz 24, 2016 6:47 pm
- Lokalizacja: Salon
- Podziękował: 1338 razy
- Otrzymał podzięk.: 1076 razy
- Płeć:
Ankieta - zużycie liquidu
helmofon pisze:powinna być opcja nie liczę
Dodałem opcję...
I zepsułem wyniki serdecznie przepraszam - uprasza się wszystkich o ponowne zagłosowanie
-
- Użytkownik
- Posty: 227
- Rejestracja: czw wrz 14, 2017 7:07 pm
- Lokalizacja: Uć
- Podziękował: 37 razy
- Otrzymał podzięk.: 281 razy
- Płeć:
Ankieta - zużycie liquidu
Hmm bo to taka droga pierwsze zwiększone użycie odnotowuje się zmieniając metodę z MTL na DTL, potem zużycie wzrasta wraz z ilością grzałek w atomizerze i ilością podawanej mocy, ot taka zależność
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości