Czy to jeszcze ma w ogóle sens?

Ogólnie o sprawach związanych z wapowaniem
Awatar użytkownika
bezi2
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 209
Rejestracja: wt cze 16, 2015 9:31 pm
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 80 razy
Otrzymał podzięk.: 462 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Czy to jeszcze ma w ogóle sens?

Postautor: bezi2 » wt cze 23, 2015 1:28 am

Ja również wpisuję się na listę znudzonych, przewaliłem już maaasę różnych czajniczków i podstawek do nich, generalnie najbardziej zagustowałem w gieneczkach - tutaj raczej ameryki się już nie odkryje - owszem próbowałem In'axa, Omg ale jakoś wolę stare sprawdzone sprzęty.

Ostatnio stwierdziłem, że mam 2 razy za duża liczbę sprzętów ( a parę miesięcy temu zrobiłem redukcję o 2/3) - i powoli ją dalej zmniejszam, choć przychodzi mi to z wielkim trudem - bo to są już najulubieńsze z najulubieńszych. Faktycznie 3 dobre parowniki i 3 dobre zasilania w zupełności zaspokajają nikotynowy nałóg.

Z pogoni za elektrykami wyleczyła mnie Elitka - można mieć 100 innych zasilań - ale i tak nie będą one fajniejsze od tego, z ciekawości przetestuję jeszcze Melodyjkę. Ale w moim zasobie jest miejsce tylko dla jednego elektryka - mimo, że elektryk daje dużo większą sprawność itd... jednak wolę prostotę mechaników ( no i ten strzał kiedy nowa bateryjka ląduje w zasobniku pod zalanym świeżo parowniczkiem - bezcenne).

Miałem różne fazy swojej kariery waperskiej ale z roku na rok mój zakupoholizm i zbieractwo przybierały na sile - raz to było kolekcjonowanie sprzętów, innym razem posiadanie całego biurka aromatów.... zdarzały się takie miesiące, że na zakupy e-papierosowe szło po kilka tysięcy miesięcznie :( .

Obecnie jak mi strzeli grzałka w jakimś parowniku to ląduje na stojaczku i czeka aż mnie najdzie wena na robienie grzałek - jak już stoją z 3-4 smutasy a mi się kończy zapas sprawnych sprzętów - z ściskiem hmm powiedzmy pośladków, wyciągam warsztat z przepastnych szuflad, poświęcę tę godzinkę na porozkręcanie na części pierwsze, solidne wyczyszczenie i zasetupienie zasobów.

To samo mam z liqidami - dla starych znajomych robię od ręki - by nie musieć się tym potem frasować, jednak na własne potrzeby siadam i robię jak już w butelkach mam ostatnie kropelki, jak już powyciągam te wszystkie cylindry miarowe, zlewki, strzykawki, wyparzę butelki ect... to mi chęć na robienie liqidów przechodzi :) ale no cóż tyle trudu to już trzeba kontynuować i od razu z 500 ml popełnić co by nie trzeba było za wcześnie znowu majdanu rozkładać.

Co do udzielania się na forach - dużo im zawdzięczam - uwolnienie z papierosowego nałogu - przez spory czas swój dług spłacałem na zielonym, potem na świeciepapierosów. Kilka miesięcy temu współtworzyłem pewne forum epapierosowe ( jednak w skutek różnic interesów pomiędzy administracją rozsypało się z hukiem - bardzo nad tym ubolewałem bo włożyłem w nie dużo serca) - ostatnio mnie to jednak znużyło - mam jakiś wstręt do tego.

Obecnie zajrzę na fora zobaczyć co słychać, co tam nowego wymyślili, jednak już nie mam siły do walki z arogancją, chamstwem, spamem, mało jest tematów na poziomie, wolnych od spamu - mam nadzieję, że dzięki temu forum zaktywizuję się.
HF dripper&Elite V2; Pandora Shadow&Domno; BF99&MFS Wasp; GbB22 mini LE&Smugler;Sat burn22&Pendulum; GbB22&Gp Paps v2.5; Surface&Crovinuss
Riccardo
Płeć: nieokreślona

Re: Czy to jeszcze ma w ogóle sens?

Postautor: Riccardo » pn cze 22, 2015 8:09 pm

Były jakieś próby z indukcją, ale nie wiem jak się to skończyło.
https://www.indiegogo.com/projects/evok ... ion#/story

W sumie to do mesha byłoby ekstra :mrgreen:
Awatar użytkownika
matatiti
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 944
Rejestracja: śr cze 10, 2015 1:31 pm
Lokalizacja: Ząbki
Podziękował: 1680 razy
Otrzymał podzięk.: 976 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Czy to jeszcze ma w ogóle sens?

Postautor: matatiti » pn cze 22, 2015 6:32 pm

Ja myślę, że jeszcze sporo przed nami do odkrycia i jeszcze nie raz nas rynek ep czymś rewolucyjnym zaskoczy ;) Dajmy na to wspomnianą przez Szamana Fiber Freaks. Jakby nie patrzeć (przepraszam meshowców), mamy idealny nośnik LQ, ale pozostaje jeszcze wiele do zrobienia w temacie grzałek. Myślę, że tu jeszcze wiele się może zmienić i prawdziwa rewolucja dopiero przed nami ;)
:budda:
Awatar użytkownika
SzamanDM
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 757
Rejestracja: wt cze 16, 2015 8:29 am
Lokalizacja: Wielkopolska
Podziękował: 899 razy
Otrzymał podzięk.: 757 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Czy to jeszcze ma w ogóle sens?

Postautor: SzamanDM » pn cze 22, 2015 5:40 pm

To ja też zapisuję się do klubu "znudzonych".
Sprzęt mi działa. Grzałki nowe kręcę tak rzadko, że za każdym razem muszę przypominać sobie jak to się robi. Rok temu kupiłem rolkę drutu o długości 10m i nie chce się on skończyć.
Od czasu Fiber Freak nawet knoty wytrzymują po parę tygodni na jasnych płynach.
Jak mam wymienić knota albo grzałkę to normalnie aż czuję się chory.
Jako uzupełnienie tej nudy jest zamplebox, w którym co miesiąc czają się niespodzianki, choć i tak już przyzwyczaiłem się do tych wynalazków. Nuda panie, nic się nie dzieje.
Obrazek
⚡️⚡️⚡️⚡️⚡️ ⚡️⚡️⚡️
#uniewinnicmariana
STRUNA
Płeć: nieokreślona

Re: Czy to jeszcze ma w ogóle sens?

Postautor: STRUNA » pn cze 22, 2015 4:57 pm

Czy to ma sens ?
Od prawie 6 lat nie kaszle.
Tak, dla mnie to ma sens.
Paliłem śmierdziele blisko 30 lat, ponad 5 lat wapowałem 24mg. Od jakiegoś czasu zredukowałem moc do 18 mg. Mam trzy zestawy, choć używam na co dzień tylko jednego. Jednego chcę się pozbyć, tylko nie mogę się zdecydować, który (sentyment do obu) No, mam jeszcze raczej jako pamiątka pierwszego rodzimego moda IHM-a. Nigdy nie byłem zbieraczem, zawsze przed zakupem długo się zastanawiałem jaki powód mojego zainteresowania jest nowością i czy jest mi niezbędny. Od prawie roku nic nie kupiłem :mrgreen: Raczej nie mam problemu z awaryjnością, po prostu kupuje przemyślanie i oryginały. Cały czas czuję zadowolenie z chmurzenia, a teraz jeszcze bardziej bo na salonach *czajniczek*
Fakt na zielonym zrobił się śmietnik, ciężko coś znaleźć, czy po debatować o e-paleniu bez spamu. Niestety taka kolej rzeczy. Jest coraz więcej e palaczy i to coraz młodszych, którzy jako młode pokolenie nie ma czasu na naukę, oni chcą już, podaj im, zrób za nich, bo to ma już działać.
To jest choroba pokoleniowa. Ja zanim kupiłem swój pierwszy zestaw, a był nim BFREE, siedziałem prawie 3 miesiące i czytałem, i czytałem, aż byłem pewien, że już minimalną wiedzę posiadam. Myślę, że ciężko będzie młodzież uczyć bycia nie sobą (uczyć się) przecież można zadać pytanie na forum i dostać odpowiedź na tacy.
Co nam pozostaje, myślę że cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość do próby zmiany mentalności młodych. :budda:
refurbished
Płeć: nieokreślona

Re: Czy to jeszcze ma w ogóle sens?

Postautor: refurbished » pn cze 22, 2015 4:53 pm

Gdybym jarał analogi to do dziś przez te ponad 2,5 roku puściłbym z dymem ponad 15k. Na zabawki (niektóre sprzedane okazyjnie), płyny i inne materiały eksploatacyjne nie poszło więcej niż 5k. Nie zauważyłem w budżecie różnicy, ale to pewnie jak każdy z nas. Ale z pewnością nadwyżka poszła na zbożny cel, uwielbiam zabierać małżowinkę w ciepłe kraje.
Dlatego nie widzę problemu z kompletowaniem ciekawych i ładnych zestawów, chcę mieć reprezentatywnych przedstawicieli wybranych systemów, jak np. mankos i did short do mesha.
Rzucić zakupoholizm? Jak Mark Twain rzucał palenie ... no, może nie każda nowinka przeszła przez moje ręce. Wyhamowałem ostatnio. Kajtek z pionową grzałką owiniętą watką to przecież żywcem bebechy softtipa ...
To, co motywuje mnie do udzielania się na forach, to mnogość herezji "medycznych" typu woda w płucach czy absolutna nieszkodliwość wapowania. Czuję się zobligowany do wyprostowania powyższych. Tylko to potrafię, tylko tak odwdzięczę się za pomoc, którą na forach uzyskałem.
*btT*
To ma sens. Tylko nie można dać się zwariować. A struktura strona/forum daje możliwość zamieszczenia na stronie istotnych informacji bez pierdyliona powtórzeń, zaś na forum możliwość dyskusji i odpowiedzi na pytania, na które nie ma odpowiedzi na stronie.
Mariusz_B
Płeć: nieokreślona

Re: Czy to jeszcze ma w ogóle sens?

Postautor: Mariusz_B » pn cze 22, 2015 3:50 pm

Jedyny sens jaki ma e palenie w tej chwili dla mnie to maksymalne zejście z mocą ,czyli do zerówek.Podejrzewam że nigdy nie rozstanę się z e-papierosem bo 25 lat nałogowego palenia wyrobiło we mnie odruchy . W sumie jakoś mi to nie przeszkadza.Cieszę się natomiast że uniknąłem zbieractwa.Mam i zawsze miałem dwa , max trzy zestawy których używałem zamiennie.To co mi pasowało ,zostawało u mnie.Każdy zakup analizowałem pod katem przydatności i funkcjonalności.Zatrzymałem się na Nemezisie i Kayfunie jako podstawowym zasilaniu do pracy i to spokojnie mi wystarcza.Opinie innych na temat mojego sprzętu nie za bardzo mnie obchodzą.Pogoń za nowinkami nabija tylko kasę naszym żółtym braciom ,co zresztą skrzętnie wykorzystują.Skoro jest popyt jest i podaż. Dzisiaj początkujący kupuje 100 Watowego boxa i parownik z grzałką 0,5 oHm i jest mocno zdziwiony ze nie chmurzy jak Rip. To tak jak kierowcę świeżo po kursie prawa jazdy posadzić do rajdówki.Nikt nie chce poznać podstaw ,wszyscy chcą gotowych odpowiedzi.
E=palenie ma sens tylko mentalność ludzka pcha go w złym kierunku.
Mastertext
Płeć: nieokreślona

Re: Czy to jeszcze ma w ogóle sens?

Postautor: Mastertext » pn cze 22, 2015 3:06 pm

To jest normalna kolej rzeczy. Pamiętacie początki PC albo telefonów komórkowych? Najpierw była era "wtajemniczonych", a potem przyszli "znafcy" i "pozamiatali". Kto miał Nokia Communicator albo Treo, od dłuższego czasu patrzy z przerażeniem na fejsikowców z kulfonami. Teraz się ci sami ludzie (i/lub ich potomstwo) "zainteresowali" e-fajkami, więc mamy rezultaty. Moim zdaniem nie warto takim pomagać ani niczego tłumaczyć, bo najpierw by im trzeba było mózgi powymieniać. W końcu co w tym złego, że sobie któryś krzywdę e-papierosem zrobi? Czym to się będzie różniło od złamania kręgosłupa z wykorzystaniem roweru? (Bo rower, jak wiadomo, służy do skakania po dachach, a dachy są tylko po to, żeby po nich skakać na rowerach i kręcić o tym filmiki na youtube).
Jedyna nadzieja, że gdzieś uda nam się skryć przed tą szarańczą, bo jak nie, to, jak za komucha, pozostanie nam się udać na tzw. "emigrację wewnętrzną".
Awatar użytkownika
pok14
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 47
Rejestracja: ndz cze 21, 2015 9:55 am
Lokalizacja: Sandomierz
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podzięk.: 125 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Czy to jeszcze ma w ogóle sens?

Postautor: pok14 » pn cze 22, 2015 2:15 pm

Pamiętacie jak to było na samym początku ? Sprzęt w 2009/2010 roku był.........no jaki był. To że się człowiek spiął, zawziął, zawściekł i odstawił śmierdziele na rzecz tego wynalazku zakrawa niemal na bohaterstwo. Kieszenie pełne bateryjek, spojrzenie omiatające pomieszczenie żeby zlokalizować gniazdka i podświadomy strach na ile jeszcze wystarczy tego zasilania. Wylewające atomki, bezustanne przycinanie i układanie waty, spinacze, wykałaczki, sprężynki, strzykawki, igły itd.

Świat e-p poszedł do przodu, pojawiły się nowe konstrukcje, lepsze, wygodniejsze, wydajniejsze. To normalna kolej rzeczy.
Normalne jest też, że waperzy chcieli, chcą i będą chcieli mieć takie sprzęty. Pogoń za nowościami ? To oczywiste. Niektórzy myślą, że pojawiające się na rynku konstrukcje są z gruntu lepsze bo nowe. Niestety od dłuższego czasu nic rewolucyjnego się nie pojawia. Nowe opakowanie, nowe kształty, lekki tuning,w to wszystko. Pogoń za nowościami to w gruncie rzeczy pogoń za odgrzanym kotletem owiniętym w inny papierek.
Jasne, że dobrze by było sobie nowości kupić, potestować i wybrać to co nam najbardziej odpowiada.
Czy to potrzebne komuś ? Tak, są ludzie którzy namiętnie kupują nowe zasilania, parowniki, Kolekcje po naście sztuk mają. A ja pytam po co ? Chyba tylko po to żeby mieć, bo jakoś nie daję wiary, że użytkują ten sprzęt każdego dnia. Ale jestem w stanie to zrozumieć.
Mam 3 zasilania i 3 czajniki. Wystarcza mi aż nadto. Jeśli coś nowego kupuję to coś starszego sprzedaję. Dlaczego ? Bo od początku mam cel- uwolnić się od nałogu. Nie idzie to łatwo. Im mniejsza dawka nikotyny, tym dłużej trwa zanim się dojrzeje do jeszcze niższego poziomu.

To co się teraz dzieje na forach poświęconych e-p to jakaś masakra. Ludzie nie traktują już e-papierosa jako środka, narzędzia, sposobu do uwolnienia się z nałogu. Teraz to rekwizyt dodający szpanu, lansu i pewności siebie coraz młodszym, nigdy nie palącym analogów ludziom. Pęd do wielkiej chmury i niskiej oporności motywowane : chęcią relaksu, organizowaniem zawodów w trikach z dymu i tego typu bzdety.
Dlatego nie dziwię się, że coraz mniej waperów tam wchodzi, doradza, podpowiada, uczy, tłumaczy bo przeważnie to jak rzucanie pereł przed wieprze.
Ja sobie robię często przerwy ( jedna trwała kilka miesięcy) od wchodzenia na "zielone" bo to co się nieraz tam wyrabia przypomina czeski film.
Może ja już za stary jestem, za tępy i za głupi,że nie rozumiem, ale zmieniał się już nie będę.
Mój plan: zejść na 3mg, potem na 0 i odzyskać wolność.
I nie ustąpię bom zawzięty.
Obrazek
Awatar użytkownika
Waldek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: wt cze 16, 2015 1:27 pm
Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podzięk.: 28 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Czy to jeszcze ma w ogóle sens?

Postautor: Waldek » pn cze 22, 2015 1:16 pm

W moim przypadku występują rzadkie, ale jednak okresy wymiany całego "parku maszynowego" (sprzętu).
Bywa to raz na około dwa lata, niedawno przeszedłem taki "atak" i sporo gotówki wydałem.

Ale to jest nic w stosunku do okresu jak paliłem papierosy i rocznie wydawałem na ten nałóg prawie 7 tyś rocznie.
Obecnie jest to powiedzmy, około 20% tego i co najważniejsze wapowanie całkowicie mnie oderwało od śmierdziuchów.

Czuję się zdecydowanie lepiej od lat, prawie pięciu i nie zamierzam tego zmieniać.
Czasem myślę sobie, może i chmurzenie rzucić, teraz przypuszczam było by mi zdecydowanie łatwiej.
Ale jeśli sprawia mi to przyjemność i skutków ubocznych nie odczuwam, to mam i tego sobie odmawiać, zastanawiam się w imię czego :?:

Alkoholu nie piję (w ogóle), piwa nigdy nie lubiłem, próbowałem i zastanawiałem się, co Oni w tym browarze widzą.

Żeby nie było - hola, hola, kobiety nadal mi się bardzo podobają. :D

Wróć do „Dyskusja ogólna”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 14 gości