E-dymie - quo vadis?!

[WE514]

I również od bardzo długiego czasu brak Fuji Apple FA

[kaper]

Od kiedy weszły premixy, to ....... każdy, absolutnie każdy sprzedawca EP poczuł złotą kurę.

Jest dokładnie tak jak piszesz.
Sam od czasu do czasu jak jestem na cotygodniowych zakupach, to zahaczam o o taki lokalny sklepik. Widzę że na jego półkach aromatów tyle co nic, a reszta to tylko premixy. Pytam się gościa czemu tak jest, a on mówi że nie schodzą mu i już zamawiać nie będzie. W dzisiejszych czasach gdzie waping zrobił się na tyle popularny ( głównie wśród smarkaczy którym jeszcze jajka we włosy nie obrosły ) to sami sprzedawcy dostosowują się do panującego trendu a jak przy tym dodatkowo zarabiają, to też nie ma co się dziwić że tak jest .

[miblah]

Jednym słowem E-dym.pl nie chce moich pieniędzy świadomie i pokazał mi "faka" wcześniej?

No! To teraz się doigrali

[Pelikan2]

Mogę tylko powiedzieć:
"Biznes is biznes" i sorry Vinetu.

Od kiedy weszły premixy, to ....... każdy, absolutnie każdy sprzedawca EP poczuł złotą kurę.
Sprzedając np 50ml premixu za 25zł jesteś 22zł do przody - producent dycha, ty dycha, i jedziemy ( bez badań, bez niczego)
Więc po cholerę sprzedawać aromaty, na których masz 1zł marży?.
Inaczej, E-Dym stał się tak duży, że nie opłaca im się sprzedawać produktów na których maja minimalną marżę, zresztą już dawno olali starych waperów i lecą w ilość.
No ale - biznes is biznes i ciężko im się dziwić.
Teraz np: nie ma szans skompletować w PL aromatów do popularnego klona Bobas.

Obecnie olewam już tzw: waperskie aromaty (poza Mai art, bo oni dalej są w moim sercu (choć ostatnio mniej) i Vapelabem, który sprowadza niedostępne nigdzie indziej rzeczy)
Szykuje się powoli do wielkiego testu Funky Flavors z gulitfree, bo tam jakieś światełko mi świeci.

P.S
Powinniśmy założyć temat: "Gorzkie żale" gdzie każdy będzie pisał co go boli, będzie mógł ponarzekać i się wygadać, bo coraz więcej tego narzekania.

P.S 2
Uważam, że jeżeli MA i Vapelab się utrzymają, to będą jedyne miejsca, gdzie będzie można kupić aromaty. Choć MA będzie ciężej.
I taka sytuacja będzie trwać, aż do wprowadzenia akcyzy - bo wtedy aromaty wstaną z grobu, niczym Feniks z gruzu.

[miblah]

Zaczynam mieć delikatną awersję do E-dyma. Najpierw przestali mieć w sprzedaży TPA Strawberry Ripe w pojemnikach 30ml. Teraz przestali mieć w tej wersji już wszystkie pozostałe (przynajmniej te potrzebne do moich celów).
Wychodzi na to, że chcąc zamówić zapas roczny aromatów na jeden z moich ulubionych płynów, muszę u nich wydać 482 złote i pierniczyć się z 10 mililitrowymi pojemnikami zamkniętymi zatyczkami, z których każdą trzeba otwierać nożem...
Aromaty te same, i w tej samej ilości (wprawdzie nie od TPA, a od FLAVOR APPRENTICE, ale nie ma tu większej różnicy) można zamówić z UK, za 54 funty (270 złotych!!!) razem z przesyłką, której koszt to 60 złotych!

E-dymie, gratulacje i F-U