Trzy tygodnie z Premixami i zmiana zdania o 360 co do zdrowia.

[Jacop]

Wiecie , na znanym portalu aukcyjnym na A takie premixy Mono, Duo czy inne sprzedają po ok 15-20 zł, gdzie w sklepach vaperskich są po 25-35 zł za 40ml. Tak że największa prowizja sklepów to właśnie na lq, a najlepiej żeby jeszcze były z kategorii PREMIUM [emoji1]
Ciekawe jaka jest cena zakupu od producenta...

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka

[Tenmen]

Nie kupuję premiksów, bo jak zrobię sobie sam wtedy mam pewność co chmurzę, poza tym lubię mieszać i eksperymentować, natomiast firmy ein zrobiły sobie super biznes, trochę bazy, trochę aromatów, kolorowa krzykliwa nalepka i już jest super, hiper PREMIX, który sprzedają za grubą kasiorę, dla mnie to nabijanie kogoś w butelkę....premixową...

[Gregory44]

Tak abstrahując od tematu, Pelikanie drugi, co to znaczy zmiana zdania o 360? W sensie stopni, zatoczyłeś pełne koło i jesteś w punkcie wyjścia? Bo jeśli tak to nie zmiana, a jeśli zmiana, to prędzej chyba 180..?

To oczywista "oczywistość", że kolega @

Pelikan2 ździebko się zapędził z tym odwrotem od frontalnego natarcia "premitrujixów" mierzonym w stopniach

[roll_nick]

Tak abstrahując od tematu, Pelikanie drugi, co to znaczy zmiana zdania o 360? W sensie stopni, zatoczyłeś pełne koło i jesteś w punkcie wyjścia? Bo jeśli tak to nie zmiana, a jeśli zmiana, to prędzej chyba 180..?

[Jacop]

Ja niestety tak samo z dwoma nie trafiłem... Nie leżą mi po prostu ale z wrodzonej oszczędności [emoji1] daję im drugą szansę i kupiłem aromaty.
Niestety jak doleję i po nocy próbuję - jest git. Na drugi dzień już trochę inaczej smakuje, na trzeci - jeszcze inny smak....
To powstrzymuje mnie przed robieniem samogonów, ale z samą baza jeszcze nie próbowałem.

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka

[Raz2trzy]

Ja ostatnio zrobiłem pewne doświadczenie. Mianowicie ostała mi się taka większa końcówka Flip Flop Lychee, taka 1/4 buteleczki. Stwierdziłem, że doleję tam sporo bazy - premix jest mega intensywny i ma dziwny smak, więc nie byłoby mi nawet szkoda, jakby po tym zabiegu nadawał się do sedesu. No i wlałem tyle, że było mocno ponad pół butelki, więc rozcieńczyłem ponad 50%. Po paru dniach wlewam na dripka i co? I to samo, smak prawie w ogóle się nie rozmył, nadal intensywny, nadal dziwnie osadza się na języku. Może te premixy powinniśmy traktować jako aromaty?

[Jacop]

Polecam czystą bazę. Chmurzę ją od wielu lat. Žadnych premiksów, aromatów czy gotowych płynów. Raz na miesiąc używam jakiś płyn zrobiony z aromatu od MA , tak dla zmiany smaku.

Dlaczego akurat MA? Skład lepszy czy bardziej ci smakują? Pytam bo przymierzam się do robienia.

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka

[robert]

Polecam czystą bazę. Chmurzę ją od wielu lat. Żadnych premiksów, aromatów czy gotowych płynów. Raz na miesiąc używam jakiś płyn zrobiony z aromatu od MA, tak dla zmiany smaku.

[kaper]

Jasne że premixy to syf, jasne że niektóre taniej nie wychodzą od analoga, a jak ktoś jeszcze kupuje jakieś smokowe mesh grzałki czy inne "gotowce" to cenowo już wychodzi konkret.
Każdy prawie premix jaki miałem to syfił tak że szok, jeden trochę mniej inny więcej, że po 20 ml grzałka nadawała się do wywalenia albo niezłego szorowania.
Jest tylko jeden premix co mogę polecić z czystym sumieniem. Lemon Ritual od Inawery, całkiem niezły w smaku ale co ważniejsze, to po opróżnieniu całych 60ml grzałka wyglądała tak:

(sorry za fotkę, bo nie potrafię robić w mocnym przybliżeniu, ale trochę widać)
Tak że nie jest źle, a nawet jest bardzo dobrze, bo niektóre aromaty i ich sugerowane stężenie przez producenta, potrafią znacznie bardziej syfić niż ten premix od Inawery.

[Jacop]

Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że powinienem robić samogony. Chociaż mniej więcej będę wiedział co wlałem [emoji16]
Tylko ten czas na "przegryzienie" samogonu, to mnie powstrzymuje.

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka