Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu
-
- Patronauta
- Posty: 104
- Rejestracja: sob mar 11, 2023 10:12 pm
- Lokalizacja: Kielce
- Podziękował: 56 razy
- Otrzymał podzięk.: 110 razy
- Płeć:
Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu
Oczywiście możesz dolać aromat do gotowej bazy (nikotynowej lub bez), ale weź pod uwagę, że jak dolejesz 0,5 ml aromatu do 10 ml bazy, to stężenie aromatu będzie wówczas 5/105, czyli ok. 4,76%, a nie zalecane 5%. Niby mała różnica, ja bym się tym zbytnio nie przejmował, ale dla kogoś może być wyczuwalna.
-
- Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: ndz cze 02, 2019 3:51 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podzięk.: 2 razy
- Płeć:
Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu
Dobry wieczór forumowicze. Mam pytanie odnośnie mieszania aromatu z gotową bazą 50/50. Więc tak, na aromacie mam napisane zalecane dawkowanie 5% aromatu. Czyli np. mam 10 ml gotowej bazy i dodaje do niej 0,5 ml aromatu tak?
Czytałem różne wątki na ten temat i zaintrygowało mnie to, że aromat ma w sobie PG oraz używając kalkulatora ,,liquidów” wyszło mi, że na te przykładowe 10 ml samogonu ma mam użyć 5 ml VG 4,5 ml PG i 0,5 ml aromatu. Moje następne pytanie jest takie: Czy mogę robić tak jak w przykładzie, że dolewam aromat do gotowej bazy czy lepiej robić tak jak kalkulator mi wyliczył i czy są jakieś odczuwalne różnice pomiędzy tymi metodami?
Pozdrawiam
Plomba
Czytałem różne wątki na ten temat i zaintrygowało mnie to, że aromat ma w sobie PG oraz używając kalkulatora ,,liquidów” wyszło mi, że na te przykładowe 10 ml samogonu ma mam użyć 5 ml VG 4,5 ml PG i 0,5 ml aromatu. Moje następne pytanie jest takie: Czy mogę robić tak jak w przykładzie, że dolewam aromat do gotowej bazy czy lepiej robić tak jak kalkulator mi wyliczył i czy są jakieś odczuwalne różnice pomiędzy tymi metodami?
Pozdrawiam
Plomba
-
- Użytkownik
- Posty: 316
- Rejestracja: pt kwie 12, 2019 10:01 am
- Lokalizacja: Tychy
- Podziękował: 234 razy
- Otrzymał podzięk.: 642 razy
- Płeć:
Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu
Wreszcie doczekałem się, w tym wyjątkowym dniu EL TORO na świeżym konfigu, to jest dopiero magia świąt.
-
- Użytkownik
- Posty: 128
- Rejestracja: sob maja 25, 2019 7:25 am
- Lokalizacja: śląskie
- Podziękował: 102 razy
- Otrzymał podzięk.: 73 razy
- Płeć:
Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu
Ostatnio używałem nieco więcej premixów. Przeszedłem na MTL i w zasadzie cena premixu była porównywalna do ceny samogonu przy DL, choć przy premixach premium była jednak wyczuwalnie większa. I powiem tak. Zawaliły mi one grzałki po kilku dniach. Genialny smak z pierwszego dnia, w dniu następnym pozostawał wspomnieniem. Odnalazłem dwa zrobione wcześniej samogony o których zapomniałem. I powiem tak. Wracam do samogonów. Poza tym Azgar zrobił dla mnie braided pod MTL i szkoda mi takich świetnych grzałek na premixy.
-
- Użytkownik
- Posty: 316
- Rejestracja: pt kwie 12, 2019 10:01 am
- Lokalizacja: Tychy
- Podziękował: 234 razy
- Otrzymał podzięk.: 642 razy
- Płeć:
Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu
Do mnie przyszedł dziś prezent świąteczny, za który bardzo, bardzo dziękuję Mikołajowi @ Haze.
Odpakuję tak jak należy, w dniu Bożego Narodzenia, zaraz po pierwszej gwiazdce za oknem.
A do tego czasu, poddaję się czarowi świątecznej pozytywki.
Życzę wszystkim pięknych świąt Bożego Narodzenia.
Odpakuję tak jak należy, w dniu Bożego Narodzenia, zaraz po pierwszej gwiazdce za oknem.
A do tego czasu, poddaję się czarowi świątecznej pozytywki.
Życzę wszystkim pięknych świąt Bożego Narodzenia.
-
- Użytkownik
- Posty: 316
- Rejestracja: pt kwie 12, 2019 10:01 am
- Lokalizacja: Tychy
- Podziękował: 234 razy
- Otrzymał podzięk.: 642 razy
- Płeć:
Re: Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu
Jeśli o mnie chodzi to cała ta potrójna seria jest ciekawą alternatywą dla niebieskiego aromatu i wszystkie razem tworzą fajną czwórkę odświeżających mieszanek. Bez problemu można zalewać je do zbiornika przemiennie, bardzo szybko wyczuwalna jest różnica, a samo przejście nie powoduje nijakiego smaku. Każdy z nich posiada podobne tło mentolowe i różni je właściwie tylko ten szczegół opisany przez producenta. Mieszanki praktycznie nie brudzą bawełny, ja wymieniam teraz konfig raz w tygodniu, ale myślę, że można byłoby co dwa.
Wysłane z mojego SM-N986B przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-N986B przy użyciu Tapatalka
-
- Użytkownik
- Posty: 77
- Rejestracja: sob maja 09, 2020 8:41 pm
- Lokalizacja: Pl
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podzięk.: 36 razy
- Płeć:
Re: Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu
Jak wypada Maisenberg w porównaniu do klasycznego Heisenberga? Jest u mnie cały czas w obiegu a spróbowałbym czegoś delikatnie innego. Te dwa też wyglądają ciekawiej.
Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka
-
- Użytkownik
- Posty: 316
- Rejestracja: pt kwie 12, 2019 10:01 am
- Lokalizacja: Tychy
- Podziękował: 234 razy
- Otrzymał podzięk.: 642 razy
- Płeć:
Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu
Po tym jak przypasował mi niebiski Heisenberg i @ Haze polecił mi spróbowania rozwiązań innych producentów
zdecydowałem się na zmieszanie serii produktów Maisenberg, Maisenstern i Maisenburg od MA.
Po tygodniu popróbowałem już wszystkich trzech mieszanek i przyznam, że straaaaasznie mi podeszły.
https://drive.google.com/file/d/1-RviFmbm3VyuM1mFs-RSjPYj3w_1h4jg
zdecydowałem się na zmieszanie serii produktów Maisenberg, Maisenstern i Maisenburg od MA.
Po tygodniu popróbowałem już wszystkich trzech mieszanek i przyznam, że straaaaasznie mi podeszły.
https://drive.google.com/file/d/1-RviFmbm3VyuM1mFs-RSjPYj3w_1h4jg
-
- Użytkownik
- Posty: 316
- Rejestracja: pt kwie 12, 2019 10:01 am
- Lokalizacja: Tychy
- Podziękował: 234 razy
- Otrzymał podzięk.: 642 razy
- Płeć:
Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu
Jeśli chodzi o Tribeca od Gusto to miałem dać poleżeć jeszcze tej mieszance, ale tak mi podeszła, że opróżniłem całą butelkę jaką zrobiłem.
Dziś zrobię kolejną porcję i na przyszły weekend będzie można znowu powrócić do tego smaku bo ostatnio też używałem już po tygodniu.
W zeszły weekend zrobiłem mieszanki z serii Shisha od MA i ostatnio próbowałem co z tego wyszło. Ciekawe aromaty, za mało w nich
tytoniówki żeby były tytoniówką i za mało w nich owocówki żeby były owocówką. Jakoś mnie nie oczarowały te mieszanki, ale też nie zawiodły, spokojnie wychmurzę to co zrobiłem, nie będę jednak więcej ich mieszał, nie są to moje klimaty.
Kilka dni temu nabyłem na bazarze oryginał Taifun GTR od kolegi @ VelKot w komplecie z dodatkową wkładką i drugim zbiornikiem.
Stan parownika praktycznie sklepowy, przesyłka ekspresowa, kontakt wzorowy, ale nie o tym tutaj miałem napisać, napisać miałem o moich odczuciach po spróbowaniu pierwszy raz parownika z wyższej półki zaliczanego do legendy taifunowej czy kayfunowej.
Parownik będzie używany jako MTL dlatego od razu założyłem wkładkę z mniejszym otworem nawiewu na grzałkę. Konfig standardowy z nisko osadzoną grzałką 5 zwojów 28GA na 2,5mm średnicy. Regulację przeciągu jeszcze do teraz zmieniam co jakiś czas bo trudno mi
zdecydować się na takie czy inne ustawienie, ale fajna jest możliwość użycia półkroku tzn. ustawienia otwartych otworów do połowy.
Otwory przepływu liquidu mam ciągle otwarte nawet przy uzupełnianiu zbiornika, parownik pracuje idealnie, nie cieknie, nie siorbie,
musiałem nauczyć się tylko prostej obsługi kręcenia pierścieniami uzupełniania, kontroli przepływu, regulacji przeciągu. W moim przypadku praca parownika jest tak samo ważna, a może i trochę ważniejsza od poziomu oddawania smaku dlatego o tym w wspomniałem najpierw.
Co do smaku to nie mam zbytnio do czego go porównywać bo parowniki, które nie spełniały moich wymogów szybko rozstawały się ze mną.
Obecnie od dłuższego czasu moim codziennym parownikiem jest Soulmate i może to kogoś zdziwi lub nawet zdenerwuje, ale porównam
użyteczność tych parowników pomimo przepaści wydawało by się w klasie budżetowej i premium.
Przy bezpośrednim porównaniu na identycznych grzałkach i mieszankach zachowują się tak samo, oba nadążają z transportem liquidu przy intensywnym chmurzeniu i w obu pełny zbiornik starcza na prawie taki sam czas. Oba parowniki posiadają podobny ciężar i wysokość.
Na jednym i drugim nie zdarzają się skropliny dostające się do ust przy chmurzeniu, ani wycieki przy uzupełnianiu zbiornika bez znaczenia, czy będzie on prawie pusty, czy w połowie pełny. Jeden i drugi parownik nie posiadają szklanych zbiorników.
Przy porównaniu smaku da się wyczuć bogatszy smak GTR, ale nie jest to jakaś wielka różnica i wyczuwam ją tylko, kiedy oba mam przy sobie oraz próbuję przemiennie raz jednego i raz drugiego. Trzeba jeszcze wspomnieć, że GTR jest lepiej wykonany,
wszystkie pierścienie i gwinty obracają się płynnie tak jak powinny, regulacja przeciągu realizowana jest z efektem klikania.
Posiadanie GTR nie skreśla u mnie użyteczności Soulmate i mimo różnicy niskiej i wysokiej półki są dla mnie równie dobrymi parownikami.
eD
Dziś zrobię kolejną porcję i na przyszły weekend będzie można znowu powrócić do tego smaku bo ostatnio też używałem już po tygodniu.
W zeszły weekend zrobiłem mieszanki z serii Shisha od MA i ostatnio próbowałem co z tego wyszło. Ciekawe aromaty, za mało w nich
tytoniówki żeby były tytoniówką i za mało w nich owocówki żeby były owocówką. Jakoś mnie nie oczarowały te mieszanki, ale też nie zawiodły, spokojnie wychmurzę to co zrobiłem, nie będę jednak więcej ich mieszał, nie są to moje klimaty.
Kilka dni temu nabyłem na bazarze oryginał Taifun GTR od kolegi @ VelKot w komplecie z dodatkową wkładką i drugim zbiornikiem.
Stan parownika praktycznie sklepowy, przesyłka ekspresowa, kontakt wzorowy, ale nie o tym tutaj miałem napisać, napisać miałem o moich odczuciach po spróbowaniu pierwszy raz parownika z wyższej półki zaliczanego do legendy taifunowej czy kayfunowej.
Parownik będzie używany jako MTL dlatego od razu założyłem wkładkę z mniejszym otworem nawiewu na grzałkę. Konfig standardowy z nisko osadzoną grzałką 5 zwojów 28GA na 2,5mm średnicy. Regulację przeciągu jeszcze do teraz zmieniam co jakiś czas bo trudno mi
zdecydować się na takie czy inne ustawienie, ale fajna jest możliwość użycia półkroku tzn. ustawienia otwartych otworów do połowy.
Otwory przepływu liquidu mam ciągle otwarte nawet przy uzupełnianiu zbiornika, parownik pracuje idealnie, nie cieknie, nie siorbie,
musiałem nauczyć się tylko prostej obsługi kręcenia pierścieniami uzupełniania, kontroli przepływu, regulacji przeciągu. W moim przypadku praca parownika jest tak samo ważna, a może i trochę ważniejsza od poziomu oddawania smaku dlatego o tym w wspomniałem najpierw.
Co do smaku to nie mam zbytnio do czego go porównywać bo parowniki, które nie spełniały moich wymogów szybko rozstawały się ze mną.
Obecnie od dłuższego czasu moim codziennym parownikiem jest Soulmate i może to kogoś zdziwi lub nawet zdenerwuje, ale porównam
użyteczność tych parowników pomimo przepaści wydawało by się w klasie budżetowej i premium.
Przy bezpośrednim porównaniu na identycznych grzałkach i mieszankach zachowują się tak samo, oba nadążają z transportem liquidu przy intensywnym chmurzeniu i w obu pełny zbiornik starcza na prawie taki sam czas. Oba parowniki posiadają podobny ciężar i wysokość.
Na jednym i drugim nie zdarzają się skropliny dostające się do ust przy chmurzeniu, ani wycieki przy uzupełnianiu zbiornika bez znaczenia, czy będzie on prawie pusty, czy w połowie pełny. Jeden i drugi parownik nie posiadają szklanych zbiorników.
Przy porównaniu smaku da się wyczuć bogatszy smak GTR, ale nie jest to jakaś wielka różnica i wyczuwam ją tylko, kiedy oba mam przy sobie oraz próbuję przemiennie raz jednego i raz drugiego. Trzeba jeszcze wspomnieć, że GTR jest lepiej wykonany,
wszystkie pierścienie i gwinty obracają się płynnie tak jak powinny, regulacja przeciągu realizowana jest z efektem klikania.
Posiadanie GTR nie skreśla u mnie użyteczności Soulmate i mimo różnicy niskiej i wysokiej półki są dla mnie równie dobrymi parownikami.
eD
-
- Użytkownik
- Posty: 316
- Rejestracja: pt kwie 12, 2019 10:01 am
- Lokalizacja: Tychy
- Podziękował: 234 razy
- Otrzymał podzięk.: 642 razy
- Płeć:
Mieszanie liquidu - tworzenie samogonu
Dziś spróbowałem Tribeca Tobacco od Gusto, krótko leży bo dopiero 5 dni, ale jak aromat ma być dobry
to już przy takim czasie powinien zaczynać smakować, tak mi się wydaje. No więc wychmurzyłem jeden cały
zbiornik Soulmate i chyba będzie dobrze, czuć tytoniówkę z czymś jeszcze i razem to tworzy nawet fajny zestaw.
Dam jeszcze poleżeć kilka dni tej mieszance, możliwe że znalazłem nową tytoniówkę dla siebie w postaci Tribeca.
Dostałem przedwczoraj niechcianego boxa należącego do tych co służą już tylko jako waperski przycisk do papieru.
Box nie wyświetlał niczego na ekranie, był ciemny, więc nawet nie wiadomo było czy w ogóle pracuje.
Po podpięciu do komputera pojawiła się iskierka nadziei, usłyszałem charakterystyczny dźwięk ding-dong
dla systemu Windows przy podpięciu urządzenia USB. Postanowiłem rozebrać boxa i zobaczyć czy może uda się
przywrócić ekran do działania. Po powiększeniu płytki w obiektywie telefonu zauważyłem pękniętą ścieżkę
łączącą taśmę wyświetlacza. Naprawa tej drobnej wady uruchomiła ekran i odwróciła śmieciowy los boxa.
Wismec Presa to zgrabny box przeznaczony na parowniki 22mm co się dobrze składa bo zamówiłem niedawno do sprawdzenia
takie sprzęty jak Spica Pro i Kayfun V5. Oba mają 22mm średnicy i powinny dobrze wyglądać na uratowanym boxie.
Dodatkową zaletą jest możliwość wgrania oprogramowania alternatywnego w postaci ArcticFox lub MyEvic.
Miałem więc dzisiaj udany dzień waperski, odkryłem ciekawą tytoniówkę i uruchomiłem fajnego boxa na małe parowniki.
to już przy takim czasie powinien zaczynać smakować, tak mi się wydaje. No więc wychmurzyłem jeden cały
zbiornik Soulmate i chyba będzie dobrze, czuć tytoniówkę z czymś jeszcze i razem to tworzy nawet fajny zestaw.
Dam jeszcze poleżeć kilka dni tej mieszance, możliwe że znalazłem nową tytoniówkę dla siebie w postaci Tribeca.
Dostałem przedwczoraj niechcianego boxa należącego do tych co służą już tylko jako waperski przycisk do papieru.
Box nie wyświetlał niczego na ekranie, był ciemny, więc nawet nie wiadomo było czy w ogóle pracuje.
Po podpięciu do komputera pojawiła się iskierka nadziei, usłyszałem charakterystyczny dźwięk ding-dong
dla systemu Windows przy podpięciu urządzenia USB. Postanowiłem rozebrać boxa i zobaczyć czy może uda się
przywrócić ekran do działania. Po powiększeniu płytki w obiektywie telefonu zauważyłem pękniętą ścieżkę
łączącą taśmę wyświetlacza. Naprawa tej drobnej wady uruchomiła ekran i odwróciła śmieciowy los boxa.
Wismec Presa to zgrabny box przeznaczony na parowniki 22mm co się dobrze składa bo zamówiłem niedawno do sprawdzenia
takie sprzęty jak Spica Pro i Kayfun V5. Oba mają 22mm średnicy i powinny dobrze wyglądać na uratowanym boxie.
Dodatkową zaletą jest możliwość wgrania oprogramowania alternatywnego w postaci ArcticFox lub MyEvic.
Miałem więc dzisiaj udany dzień waperski, odkryłem ciekawą tytoniówkę i uruchomiłem fajnego boxa na małe parowniki.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 7 gości