Ciekawostka - Clapton Maker.

[Tommy Black]

Jak na prawie 80 $ to ta śruba na górze rzeczywiście jest

śruba.jpg

[gemino]

Tutaj można to kupić za niecałe 80 dolarów https://www.everzon.com/daedalus-clapton-wire-diy-tool-by-avidartisan.html

[Tommy Black]

Co miesiąc będę zamawiał takie i podobne urządzenia. Co miesiąc urzedy będą studiować implementację dyrektywy!

[PRATT]

https://www.youtube.com/watch?v=KXlnCaPAmlo

a coś takiego to już załatwia temat

filmy dodajemy w tagu [youtube]
tOb

[tinOFbeer]

Ja używam wkrętarki i takiego kręciołka dla wędkarzy, wydatek żaden a sprawuje się bez zarzutów i za jednym razem mam metr drutu

Wysłane z mojego ONEPLUS 3 A3003 przy użyciu Tapatalka

[Tommy Black]

Ujmę to więc inaczej: o ile przewaga Claptona nad większością innych szarpidrutów jest oczywista, to w przypadku claptona i zwykłego drutu oporowego według mnie już tak nie jest

Adam ,to zbyt proste aby tak jednoznacznie ocenić czy clapton jest lepszy od drutu. Podobnie jak w wypadku Claptona. Zależy kto i jak i na czym chmurzy podobnie jak i kto i jakiej muzyki słucha.
Ale ja uwielbiam i Claptona i Aldi Meolę podobnie jak chmurzę czasem na claptonach i zwykłych drutach, choć ostatnio prawie wyłącznie na SS 316.No i ten tekst nie jest raczej dla Ciebie, sądzę bowiem że to o czym napisze Ty już od dawna wiesz...
Pozostawiając oceny muzyczne melomanom oraz także tym którym chwilowo nie pomaga suplement diety poprawiający słuch, ja napiszę coś o claptonie.
A zacznę od konstrukcji. Otóż ta zewnętrzna warstwa claptona pełni jakby rolę radiatora. Rozprasza ciepło równomiernie na całej powierzchni grzałki.
To powoduje że całe ciepło zanim powędruje do płuc, już jest rozpraszane wewnątrz atomizera. Dodatkowo liquid wciągany, zasysany jest do tych zakamarków które tworzy konstrukcja claptona, co po podgrzaniu ,powoduje że już ciągle tam pozostaje. Ponieważ liquid odparowywany jest głównie z wnętrza grzałki, tworzy się dodatkowo podciśnienie w tych zakamarkach, które powoduje zasysanie liquidu przez bawełnę do wewnętrznej części grzałki, co działa jak pompa ciepła. Albo inaczej, działa to tak jakby clapton sam był nośnikiem liquidu.Wewnątrz claptona po prostu płynie sobie rozgrzany liquid. Oczywiście powoduje to dość spore zużycie liquidu na grzałkach typu clapton.No i przede wszystkim wymaga odpowiedniej konstrukcji atomizera. Czyli dobrego kontaktu i przepływu liquidu pomiędzy zbiornikiem a grzałką.
Nieco łatwiej to w dripperach wypada....Ale w obu rodzajach powoduje że stabilizuje temperaturę na całej długości grzałki. Liquid rozprasza się równomiernie w przeciwieństwie do zwykłej grzałki, gdzie gładka płaska powierzchnia standardowego zwoju rozprasza liquid od swoich najgorętszych części, czyli od środka.I tu zaczyna sie problem z bawełną, czyli nośnikiem.* Jak szybko potrafi transportować liquid do środka grzałki aby ta zdążyła go odparować. W claptonie nie jest to istotne aż tak bardzo.
Co oczywiste, clapton posiada większa powierzchnię co zawsze pozwala mu odparować więcej liquidu niż grzałka ze zwykłego drutu o takiej samej masie.Co po prostu przeklada się na więcej smaku, więcej gęstej chmury.Nie napisalem na lepszy smak celowo, bo smak to temat na Baśnie z tysiąca i jednej nocy...
Tyle mojej nieudolnej teorii. Po prostu chciałem kiedyś zrozumieć jak to działa. A praktyka?
Zauważyłem że lepiej jest chmurzyć na jednym claptonie niż na dwóch. Na dwóch wytwarza się zbyt dużo ciepła. Dla mnie clapton jest chłodniejszy, wytwarza taką bardziej mięsistą chmurę, bardziej gęstą niż podobnych parametrów zwykła grzałka. No i żywotność claptona zbliża się nieco do żywotności mesha.Jeśli się o niego dba, a wystarczy od czasu do czasu wymienić nośnik, grzałkę dobrze przepłukać i wysuszyć , to po założeniu nowego nośnika sam clapton jest jak nowy.
Wysuszyć , należy rozumieć też jako krótkie przepalenie. Oczywiście sa różne rodzaje claptonów.ja opisywałem to na przykładzie claptona fused.
No i odpowiedzi co jest lepsze nie będzie... ale próbowałem claptona na dripperze kolegi. O mało co się nie przekonałem do drippingu... Niestety sam mam tylko jednego drippera( Tobh) i jego konstrukcja praktycznie uniemożliwia zastosowanie claptona.
Czyli...bo trza to jakoś przecież podsumować...tyle bazgrołów... każdemu co mu się tam... widzi.

* Bawełną napisałem z rozpędu. Używam wyłącznie Fiber Freaks.

[PRATT]

Sprawę w muzyce mamy wyjaśnioną a co do vapowania to clapton chyba lepiej przenosi smak tak mi się wydaje choć zużycie liquidu jest też większe

[Haze]

@tajwoj <- RACJA.

Ujmę to więc inaczej: o ile przewaga Claptona nad większością innych szarpidrutów jest oczywista, to w przypadku claptona i zwykłego drutu oporowego według mnie już tak nie jest

[tajwoj]

Przewaga Claptona nad drutem jest oczywista.

Szczególnie od 4:00.

https://www.youtube.com/watch?v=uKyGn_uxkPU

[Haze]

Jak tylko odkryję jakąkolwiek przewagę Claptonów nad zwykłym drutem to nie omieszkam zakupić