TooCruel'owy kącik skręcacza.

[DamianGR]

Po prostu zmarnowałeś 2 wypasione grzałki, za które pewnie wiele osób z tego forum dałoby się pociąć "Grzałki czasem zieją gorącym liquidem w usta przy 20W a przy 15 są dla mnie za słabe" - to się nazywa problem z wickowaniem ammita(o ile dobrze pamiętam parownik)... Wystarczyło napisać 1 maila / odpisałbym w wolnym czasie... Nie gryzę... A tak to 2 grzałki w kosz(w żargonie społecznym zwie się to: "brak poszanowania czyjejś pracy"

Spoko nie zmarnowałem - leżą sobie i czekają na lepszy dzień do testów zapakowane w to ładne pudełeczko.
Bardzo szanuję Twoją pracę i tak jak napisałem chyba zabrakło mi doświadczenia ale to nie oznacza że się poddaję.

[miblah]

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź
W nieodległej przyszłości zakupię i takie imadełko, i dyski kumihimo w takim razie Nie są to przerażające inwestycje. Aczkolwiek ów gwóźdź nie jest taki zły - sprawdził się

[TooCruel]

Po prostu zmarnowałeś 2 wypasione grzałki, za które pewnie wiele osób z tego forum dałoby się pociąć

Dokładnie tak ...

Mam do Ciebie Stanisławie pytanie - czy używasz (używałeś) do wyplotów dysku kumihimo? Zastanawiam się, czy to się nada lepiej od gwoździa...
Na pierwszy rzut oka ma to zalety...

Kumihimo:




Kumihimo jest znacznie trudniejsze od "gwoździa". I wymaga troszkę wkładu gotówki:
1. oryginalny dysk 30zł - podróbki nie nadają się do drutów,
2, dobre rękawice - zresztą do gwoździa też są potrzebne... ok 10zł - bawełniaki medyczne,
3. I najważniejsze kształtki do dysku, których kupić się nie da(bez nich nie będziesz w stanie utrzymać symetrii splotu). Standardowy otwór dysku ma 35mm - kształtki muszą zamykać się w zakresie od 1mm(dla prostych wyplotów) do 3mm(np dla helis). Tutaj wrzuciłem do środka jedną z moich nowych kształtek(obniżenie masy w stosunku do poprzednich / inne profile styku z drutami). Wymaga jeszcze kąpieli w oparach acetonu(wygładzanie powierzchni jak w klocku lego):


Ciężko mi stwierdzić, o ile takie wyploty są trudniejsze od standardowych płaskich(ale sam do tej pory uczę się wyplatać na dysku kwadratowym i idzie to mozolne). Na pewno przyjemniejszą inwestycją na start byłoby np imadło modelarskie(podobny wydatek). Umożliwia ono ułożenie drutów pod dowolnym kątem w stosunku do wektora naciągów jaki założymy(co jest na pewno dużym przeskokiem w stosunku do gwoździa). Może taki przykład dla wyplotów płaskich / bardzo skomplikowanych trzeba się nauczyć układać druty/ dociągać je dla 4-8 ruchów... W projekcie z 1 zdjęcia są to... 32 ruchy

[miblah]

Po prostu zmarnowałeś 2 wypasione grzałki, za które pewnie wiele osób z tego forum dałoby się pociąć

Dokładnie tak ...

Mam do Ciebie Stanisławie pytanie - czy używasz (używałeś) do wyplotów dysku kumihimo? Zastanawiam się, czy to się nada lepiej od gwoździa...
Na pierwszy rzut oka ma to zalety...

[TooCruel]

1. Dlaczego te niespodzianki pojawiły się dopiero po kilku baniakach a nie od początku?
2. Dlaczego tego "efektu" nie mam kręcąc zwykłe mc ze szpuli 0,4 mm kupionej w jakimś sklepie lepsze-zgrzewanie (czy coś takiego)? Na tym drucie mogę jechać tygodniami i wszystko jest...

Podałem 1 z najważniejszych / przykładowych przyczyn... Możesz rozkminić pozostałe, a potem ładnie je opisać? czy coś tam coś tam(bez prowadzenia za rączkę), u mnie niestety zbyt krucho z czasem "Dlaczego tego "efektu" nie mam kręcąc zwykłe mc ze szpuli 0,4 mm" Zacząłbym od tego, bo to akurat najprostsze do rozrysowania / opisania

Używam na co dzień SS304 od pszczelarza (0,4 mm na śr 0,25 - 0,3 mm 7 zwojów na nastawach TC 210 C i 22 W) i żadnych śladów na ręczniku nie zostawia.

Nie kłam... SS304 cechuje się zwykle dość wysokim stopniem czystości drutu(normy EU), ale przy mocnym docisku ściereczki zalanej IPA zostawia dość pokaźny ciemny ślad już po ok 10-15m przewijania(mowa o PL pszczelarzu oczywiście). Troszkę czystsze są SSy pszczelarskie z Niemiec, ale i tak dobrze jest je przewinąć.

Nie potrafię się obchodzić z kanthalem chyba. Być może tryb TC nie wymusza na mnie takiej uwagi jak długo się zaciągam i czy przegrzewam grzałkę.
Trudno mi powiedzieć co jest nie tak.

Po prostu zmarnowałeś 2 wypasione grzałki, za które pewnie wiele osób z tego forum dałoby się pociąć "Grzałki czasem zieją gorącym liquidem w usta przy 20W a przy 15 są dla mnie za słabe" - to się nazywa problem z wickowaniem ammita(o ile dobrze pamiętam parownik)... Wystarczyło napisać 1 maila / odpisałbym w wolnym czasie... Nie gryzę... A tak to 2 grzałki w kosz(w żargonie społecznym zwie się to: "brak poszanowania czyjejś pracy"

Z ciekawości zrobiłem lusterkowanie obustronne na jednej z grzałek z SS304 i nie czuję zbytniej różnicy ale zajebiaszczo wygląda

Gołej 304? Konstrukcji opartej na 304? Jakieś zdjęcia? Więcej konkretów?

Czy nie uważacie że to jest przerost formy nad treścią?

Oczywiście, że tak. Dodatkowo dołożyłbym marnowanie wolnego czasu(czyli w moim przypadku - na szczęście - tylko i wyłącznie późnych godzin nocnych). Tyle, że w konkurach ogólnoświatowych / dealach z danymi firmami(chociażby zdjęcia robione na zamówienie) pule nagród / kwoty są na tyle wysokie, że chociażby 30-60h projekty zwracają się z nawiązką. Nie mogę podawać dokładnych kwot, ale spróbuj oszacować sobie np projekt Helis bodajże 5 na 8 konkursów 1 miejsca. Pule nagród = min 50-100$(górnych granic wolę nie podawać). Przerost formy nad treścią nabiera sensu?

Łapcie jakieś losowe zapychacze posta, żeby nie katować go gołym tekstem:


Pozdrawiam serdecznie

[miblah]

Czy nie uważacie że to jest przerost formy nad treścią?

Absolutnie nie! I bez znaczenia, czy pytasz o czyszczenie drutu, czy kosmiczne grzałki

Te bardziej kosmiczne, to projekty konkursowe, te mniej kosmiczne, to elegancko zaprojektowane "oddawacze" smaku. Nie czajnik, a grzałka robi robotę - dosłownie i w przenośni.

Sam sobie grzałki wyplatam. Podjąłem się tego, po zobaczeniu jednej fotki @

TooCruel (dzięki za nakierowanie :winko). I za nic nie wrócę do zwykłych zwojów!

Podejrzewam, że te "przerosty formy", jak je nazwałeś, biją moje plecionki o kilka długości. Podejrzewam, bo nie miałem sposobności testować drutów od Stanisława - ale skok w smaku między zwykłą grzałką, a plecioną pozwala mi na ten wniosek. Na razie niestety nie czuję się jeszcze na siłach, by zrobić tak zaawansowany i czasochłonny projekt.

Ale z zazdrością spoglądam przez szybkę


by Tapatalk.

[Tommy Black]

Czy nie uważacie że to jest przerost formy nad treścią?

To jest dobre pytanie, ktore na dodatek na pewno zadaje sobie większość z nas. Pierwotny tytuł tego tematu brzmiał zresztą tak: Sztuka którą ukrywamy.
Bo mnie większość tych grzałek kojarzyła się ze sztuką, jeszcze zanim nastał tu Cruel. I to że jest to sztuka użytkowa jest nieistotne. To sztuka.
Czyli forma. Treść to już sprawa odbiorcy.
Nigdy nie namalowałbym Bitwy pod Grunwaldem ani nie zrobił takich grzałek.Ale chciałbym namalować ten obraz i bardzo chcę spróbować jak chmurzy się na takich grzałkach.
Dla mnie to też droga do rozwoju samych atomizerów. Szukanie idealnego połączenia tych różnych elementów w jedną , ale każdemu odpowiadającą jednak, inną całość.
Najpierw mieliśmy ego i proste nawinięte na śrubkę druty. Potem coraz ciekawsze atomizery i coraz wydajniejsze grzałki.Szukaliśmy już nie tylko chmury, ale i smaku.
Dłuższej zywotności tych grzałek, łatwiejszego montażu, przeróżnych nośników, watry, bawełny, celulozy.Rozwijamy się, często tego nie widać...

Gwiaz­dy są piękne, po­nieważ na jed­nej z nich is­tnieje kwiat, które­go nie wi­dać.
Antoine de Saint-Exupéry

[Tenmen]

Czy nie uważacie że to jest przerost formy nad treścią?

[blucas]

Oglądając te wszystkie grzałki czuję się jak mój znajomy (używający od 3 lat EGOnów) gdy mówię przy nim o różnicach pomiędzy ustawieniami trybów w elektronice Yihi.
Oczywiście bardzo mi się podobają. Wiem że wiele pracy i doświadczenia potrzeba aby zrobić coś tak drobnego.
Na chwilę obecną (nigdy nie mówię nigdy) mam do takich grzałek identyczne podejście jak DamianGR.

[Haze]

Wprawdzie zabawy ze spirytusem w niedzielne południe różnie mogą się skończyć ale byłem twardy i dałem radę - poniżej efekty przetarcia JEDNOMETROWEGO odcinka różnych drutów papierem zwilżonym spirytusem:



No niestety angielski kanthal lekko załamuje. Podkreślam, że to z JEDNEGO metra drutu.
Dobrze, że przynajmniej z Ni80 jest lepiej:



A najpozytywniej zaskoczył mnie rodzimy dystrybutor: