Pozwolę sobie "odgrzać" temat i napisać w wątku kolegi by nie tworzyć kolejnego tematu.
( gdyby to było nie mile widziane proszę o wyodrębnienie mojej treści do osobnego tematu)
Jako, że po dłuższym czasie wracam do mieszania pojawiła się niecna zachcianka posiadania mieszadła magnetycznego. Wcześniejsze mieszania po 20-50ml do testowania mieszanek nie wymagały aż tak daleko posuniętej "myśli technicznej"
Aktualnie kiedy nastawiam się na kilka ulubionych liquidów i w planach jest 250-400ml. każdego takie mieszadło znacznie ułatwi mi "gotowanie".
Kiedy zobaczyłem ten wątek nastawiłem się na coś podobnego, jednak z braku mechaniki z dysku 2,5 cala chciałem użyć dysku 3,5 cala.
W trakcie zgłębiania tematu pojawił się też plan zastosowania wentylatora z obudowy komputera/zasilacza wedle pomysłu:
https://www.youtube.com/watch?v=sYEkk_KdEroPoszukałem w tajemnej skrzyni stojącej w piwnicy ( czarna dziura jak ją nazywa małżonka - skrzynię, nie piwnicę
) i znalazłem stabilizator napięcia LM317T , rezystory 100 omowe, potencjometr obrotowy b1k 1kohm.
Zabrakło zasilacza, wiatraka i obudowy. Na dnie skrzyni jednak czekało zbawienie. Zasilacz komputerowy ATX w którym jest wiatrak 12cm.
Pozostał problem obudowy i zasilacza...i wtedy uroiła mi się modyfikacja planu
Skoro jest zasilacz, w którym jest wiatrak, prąd oraz posiada on obudowę, to może by tak z niego zrobić całość?
Stwierdziłem, czemu nie, kolejne wyzwanie a majsterkować lubię.
Jednak, że nie jestem ani elektrykiem ani elektronikiem a tylko domowym dłubaczem to teraz nie wiem czy wystarczy w kabelki wiatraka wpiąć potencjometr obrotowy czy też należy jednak dołożyć cały taki układzik wedle wskazanego na filmiku?
Tu liczę ewentualnie że na forum jest ktoś kto mając o tym pojęcie poprowadził by mnie ja cielę za rączkę - za co z góry dziękuję bo rodzinka nie była by za szczęśliwa gdybym podczas dłubania się zaświecił... no, czasem mam wrażenie , że małżonka może jednak...ale dzieciaczki raczej mnie "akceptują"
No i nie byłbym sobą gdyby w kilka minut nie zrodziła się kolejna emocjonująca myśl.
Skoro planuję użyć praktycznie całego zasilacza, to dlaczego by nie zrobić "dwa w jednym" i oprócz mieszadła by w chwilach nie mieszania skrzyneczka była zasilaczem warsztatowym obdarowując mnie wyjściami na 3V , 5V, 12V +USB 5V i ewentualnie jedną parą wyjść z regulowanym napięciem?
Kiedyś popełniłem już zasilacz warsztatowy z zasilacza ATX wedle kilku opisów z sieci właśnie z powyższymi funkcjami prócz regulacji napięcia, działa i służy jednak ten ma mały wiatraczek na bocznej obudowie więc jako mieszadło się nie sprawdzi.
Aktualny pacjent ma piękny wiatrak na górze obudowy ze srebrną gustowną
kratką w chromie. Oczywiście pojawiła się myśl, że w zasilaczu płynie prąd więc sama kratka musi mieć pod sobą jakąś plexi która w razie rozlania się mieszanego płynu nie dopuści do zalania urządzenia i fajerwerków ale to już nie problem, najpierw muszę zrobić jakiś plan działania i elektroniki potrzebnej mi do wykonania projektu a na "usprawnienia" wizualno - bezpieczne" przyjdzie czas.
Co sądzicie o takim wynalazku? Bo chęci mam tylko brakuje praktycznej wiedzy jak to wszystko najlepiej zrealizować.
Może ktoś z Was natknął się na takie combo na jakiejś stronce / filmiku i podzieli się linkiem lub posiada wiedzę i zechce się nią podzielić?
Pozdrawiam serdecznie