W moje ręce (jeszcze niezakażone) wpadły grzałki od Fat Cloud, a dokładniej Fat Cloud Multi Strands. Producent podaje, że splot wygląda następująco: 2×28/9-36/38. Planowałem wprowadzić ten drut do Wire Wizard, ale pojawiła się pewna wątpliwość tzn. jak to w rzeczywistości jest zaplecione?
Pomyślałem, że wygląda to w ten sposób: na rdzeń składają się dwa druty (28GA) umieszczone po bokach, a pomiędzy nimi splot 9-ciu drutów (36GA). To wszystko owinięte jest drutem 38GA, ale po chwili uświadomiłem sobie, że przecież skręcenie 9-ciu drutów o średnicy 0.13mm to jakieś takie dziwne i niepotrzebne, i w takiej konfiguracji to się nie uda. Ostatecznie się już zakręciłem i potrzebowałbym waszej pomocy w tej sprawie.
Dodatkowo kalkulator od steam-engine.org umożliwia skręcenie tylko 4-ech drutów jednocześnie. Będę wdzięczny za poświęcony przez Was czas, tym bardziej że jedynym moim zajęciem dzisiaj w pracy, jest zabawa z DNA250C i grzałkami.
Poświęciłem jedną z grzałek i okazuje się, że miałem rację.
Rdzeń: 28GA -> skrętka 36GA -> 28GA
Owijka: 38GA
Odnośnie samej grzałki, to pomimo tego, że potrzebuje trochę mocy, to oddaje smak wyśmienicie. Poniżej zamieszczam zdjęcie po "rozbiórce".
Moderatorów proszę o przeniesienie do tematu dot. grzałek Fat Clouds lub wykasowanie, jeżeli uznają ten temat za mało przydatny i interesujący.
Tak tylko piszę,bo takowe grzałki to nie moja bajka.Może dajmy im szansę.
Ale nie wyglądają brzydko. Może zatem będą wersje dla mniejszych hardcorów 
