Postautor: S.Z.arak » czw wrz 09, 2021 4:05 pm
W Anglii chyba z 90 % interesujących się piłką nożną to fanatycy, bez względu na to czy to ci siedzący w barze, czy w garniturach. A fanatyzm z definicji jest określeniem pejoratywnym. Są tak zapatrzeni w swoją zajebistość, że nie uznają porażki. Nie są w stanie psychicznie udźwignąć przegranej. Przecież to na wyspach się futbol narodził, więc tylko im się należy zwycięstwo. Jeśli drużyna przegrywa to jedni demolują stadiony, miasta i biją Arabów, murzynów. Wychodzą z nich gorzej niż zwierzęce instynkty. Ci mniej prymitywni się skarżą, no bo przecież wszyscy wokół są winni.
"Wszystko można co nie można, byle z cicha i z ostrożna"
"Jak czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można"