Postautor: lisek rudy » czw wrz 09, 2021 3:07 pm
Do dziś nie bardzo wiedziałem dlaczego mam ciężką alergię na Anglików, bo przecież banda nawalonych w sztok prostaków, zaprzeczająca zachowaniem pochodzeniu od małp (bo nawet małpy się tak nie zachowują), nie reprezentuje całego społeczeństwa. A tu dziś dostałem potwierdzenie, że nie tylko angielska klasa robotniczo-chłopska szukająca tanich wrażeń i jeszcze tańszej rozrywki w naszym kraju to mentalne i moralne zera. Otóż działacze i zawodnicy angielskiej piłki obwiniają za swój blamaż sędziego, a naszym piłkarzom zarzucają zachowania rasistowskie.
Można by pomyśleć, że piłkarze i działacze w Anglii to również są niziny kulturalno-intelektualne, ale fakt, że brytyjskie media wtórują im jednym chórem raczej rozszerza moją opinię jeśli nie na całe społeczeństwo Albionu, to na znaczną jego część.
Czy naprawdę tak bardzo trudno jest przyznać, że mieliśmy gorszy dzień lub wydawało nam się, że polska reprezentacja to takie cieniasy, że rozjedziemy ją nawet na ciężkim kacu i się pomyliliśmy? W mojej ocenie nie jest wstydem ponieść klęskę sportową. Wstydem jest poszukiwanie tak beznadziejnych usprawiedliwianek.
d1