iron64 pisze:Mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor... Jak zawsze.
Problemem jest tylko to, że mecz otwarcia był meczem o wszystko.
Jak zawsze wierzyłem, że będzie dobrze i że wygrają. To mówiło serce.
Jako, że jestem realistą, rozum mówił, że nie będzie dobrze. Po tym co pokazali pod wodzą Sousy, nie liczyłem na zbyt wiele.
No to chyba wracamy do domu.