Mistrzostwa Świata 2022 w siatkówce pań

[Tommy Black]

Zuzanna GÓRECKA jest optymistką i jak mówi, na tym turnieju nikt jeszcze niczego nie wygrał i nie przegrał. A Ona sama na dodatek jest optymistką. I to cieszy. Serbki na razie są poza zasięgiem naszych dziewczyn i obawiam się, że kilka zespołów ( co najmniej trzy) też. Ja dziś, w ciemno, wziąłbym trzecie miejsce i uznał to za wielki sukces...
Ale posłuchajcie Zuzanny sami...

Siatkarki gorsze od mistrzyń świata. Zuzanna GÓRECKA gorzko podsumowuje mecz z Serbią

[Krasnal45]

Niestety kolejne przegrane spotkanie Polek, ale bez wstydu. Owszem, dziewczyny popełniły kilka błędów, ale w ogólnej ocenie to nie było złe spotkanie. A pamiętajmy że dziś dziewczyny mierzyły się z obrończyniami mistrzowskiego tytułu, Serbkami. Mamy młody, dobrze rokujący zespół, tylko brak jeszcze, jakże bardzo potrzebnego na tym poziomie turniejów, obycia i przede wszystkim doświadczenia.

Polska - Serbia 0:3 (24-26 22-25 18-25)

Jutro kolejne ciężkie spotkanie, z Amerykankami.

[Krasnal45]

Nieco inaczej niż w mistrzostwach panów, tutaj po zakończeniu pierwszej fazy grupowej, zostały utworzone dwie grupy po osiem zespołów w każdej. Każda drużyna rozegra jeszcze po cztery spotkania z zespołami z którymi jeszcze się nie spotkały. Oczywiście wszystkie wyniki z pierwszej rundy, zostają przeniesione do rundy drugiej.



Po rozegraniu czterech kolejek, do kolejnej rundy, tym razem już pucharowej, awansują po cztery zespoły z obu tych grup.
Nasze dziewczyny czekaja więc jeszcze spotkania z Serbkami, Amerykankami, Niemkami (trenerem Niemek jest Vital Heinen, były trener naszych siatkarzy) i Kanadyjkami.
Pierwsze spotkanie Polki rozegrają z faworyzowaną reprezentacja Serbek, w najbliższy wtorek.

[Tomba]

Aż miło się patrzyło na Turczynki. Wymieszali geny w całej Europie i na dobre im to wyszło.

Co do naszych pań to w pełni się zgadzam z Krasnalem. Walczą, cieszą się grą i o to chodzi. Zdobywają doświadczenie. Jak nie teraz to przynajmniej jest perspektywa na przyszłość.

[Krasnal45]

Trzeba uczciwie przyznać, że Turczynki były jednak ładniejsze.

No i to przeważyło szalę...

Polska - Turcja 2:3 (25-22 23-25 22-25 25-18 11-15)

Głowy do góry, gramy dalej! Już to, co dziewczyny osiągnęły do tej pory, to przekracza to, czego się można było spodziewać.

[gourmet]

Wstydu nie było, wręcz przeciwnie, była nadzieja do (prawie) końca. Nasza wygrana byłaby jednak niespodzianką. I tak wtedy należałoby przefiltrować wynik przez sytuację w grupie, co komu dawała wygrana.

[Tomba]

No szkoda. Polki przegrały z Turczynkami 2:3 po ładnym i wyrównanym meczu. Trzeba uczciwie przyznać, że Turczynki były jednak ładniejsze.

[gourmet]

Pierwszy set od 12 punktu - świetna gra, drobne przestoje. Więcej opcji ataku uruchomić proszę!!!

✍Post Scalony: Wpis dodano po 14 minutach 32 sekundach

Różański moc na zagrywce, na Turczynkach nie robi żadnego wrażenia. Więcej kłopotu robią nasze floty.

[gourmet]

Format mistrzostw Pań jak i Panów jest coraz bardziej żenujący. To, co powinno być eliminacjami zostało mianowane grupami. Kiedyś drużyny klasy A nigdy nie grały z drużynami klasy D i niżej, nawet sparingów, bo po co? Sportowo nikt nie zyskiwał, marketingowo też nie (wyłączając mecze Polaków w PL). Co to za rywalizacja, jeżeli z 5 drużyn awansują 4? Potem mamy 'sensacyjne' zwycięstwo Tajek nad Turczynkami. Tym drugim nie udało się pogonić Tajek małym nakładem sił więc odpuściły, zachowując energię na poważne granie. Bredni FIVB o popularyzacji dyscypliny mam powyżej uszu, zawodnicy mają wystarczająco naładowany kalendarz, żeby trwonić dni na bezsensowne mecze. Plus ryzyko kontuzji i osłabienia drużyny w prawdziwej walce. Jedynie olimpiada jeszcze trzyma poziom rywalizacji.

Jeszcze nie umilkły echa srebrnego medalu, a już rozpoczęła się Plusliga. Podziwiam ich, że dają radę funkcjonować na tak wysokich obrotach bez przerwy przez lata.

[Tomba]

Już wiadomo z kim zagramy po jutrzejszym meczu z Turcją.