Mistrzostwa Świata 2022 w siatkówce pań

Postautor: **Tommy Black** » sob paź 08, 2022 5:04 am

Krasnal45 pisze:Zafundowały nam dziś dziewczyny dreszczowca, jakiego sam mistrz Hitchcock by się nie powstydził. Dramaturgia, niesamowite zwroty akcji i fantastyczne zakończenie.

Polska - Kanada 3:2 (25-18 19-25 16-25 25-23 15-5)

No to posłuchajmy bohaterek tego dreszczowca...

Nieprawdopodobna bitwa Polek! Joanna Wołosz: Nie chce przeklinać, ale...

Przeszłyśmy z piekła do nieba

Postautor: **Tomba** » pt paź 07, 2022 9:02 pm

Jutro będzie ciekawie bo Niemki prowadzi Vital Heynen. Ciekaw jestem czy odśpiewa Mazurka.

Postautor: **Krasnal45** » pt paź 07, 2022 8:59 pm

Tomba pisze:Nawet się zastanawiałem czy nie odpuścić sobie dalszego oglądania bo to było żenujące.

W pewnym sensie masz rację. Drugi i trzeci set to była tragedia. Też po tym trzecim chciałem iść spać, ale zagryzłem zęby i było warto. Czwarty set to była pobudka, a tajbrek już na normalnym naszym poziomie. Mimo wszystko... Hitchcock.

Postautor: **Tomba** » pt paź 07, 2022 8:54 pm

Tym razem nie zgodzę się z @

Krasnal45. To nie był żaden dreszczowiec a beznadziejny mecz. Aż oczy i plomby w zębach bolały. Nawet się zastanawiałem czy nie odpuścić sobie dalszego oglądania bo to było żenujące. Zwłaszcza, że Kanadyjki niczego specjalnego nie pokazały.
Tie break był totalnym zaskoczeniem bo nagle zaczęło wszystko wychodzić.
Jedyny pozytyw z dzisiejszego meczu to to, że chyba nie można zagrać pod rząd dwóch tak fatalnych meczy.

Postautor: **Krasnal45** » pt paź 07, 2022 8:45 pm

Zafundowały nam dziś dziewczyny dreszczowca, jakiego sam mistrz Hitchcock by się nie powstydził. Dramaturgia, niesamowite zwroty akcji i fantastyczne zakończenie.

Polska - Kanada 3:2 (25-18 19-25 16-25 25-23 15-5)

Postautor: **ROLF** » pt paź 07, 2022 10:21 am

To dzisiaj ten dzień który wyjaśni wszystko.
Na pytanie:
Czy już w piątek Polki mogą zapewnić sobie awans do ćwierćfinału?

Okazuje się, że tak. Do tego trzeba jednak zwycięstwa z Kanadą za trzy punkty (3:0 lub 3:1), porażki Tajlandii w meczu z Serbią i wygranej Niemek z Dominikankami. Nawet zakładając najbardziej negatywny scenariusz (tj. zwycięstwo Polski 3:1 z Kanadą i porażka 0:3 z Niemcami oraz dwa zwycięstwa Niemek bez straty seta), przy utrzymaniu wymienionych warunków, w najgorszym wypadku zrównamy się zwycięstwami i punktami z zespołem Vitala Heynena (po pięć zwycięstw i 16 punktów). Niemki wyprzedzilibyśmy jednak mając o jeden set wygrany więcej (stosunek setów 18:14 do 17:14). Niezwykle skomplikowane, ale jakby nie patrzeć możliwe. Panowie trzymamy kciuki. :doping:

Postautor: **Tommy Black** » czw paź 06, 2022 1:42 pm

Dodam, że USA to aktualne mistrzynie olimpijskie. Zmotywowane i skuteczne - takie były nasze dziewczyny w tym meczu, zresztą popatrzymy chwilę jeszcze raz...

3:0 ze Stanami, kto to widział?

Postautor: **Tomba** » śr paź 05, 2022 8:59 pm

Tomba pisze:Ale dzisiaj nasze zagrały koncertowo z USA wygrywając gładko 3 : 0

Krasnal45 pisze:To co dziś mogliśmy obejrzeć na boisku w Łodzi, to absolutny kosmos.

@

Krasnal45 zobacz, czytają nas. :haha2:

Postautor: **Krasnal45** » śr paź 05, 2022 8:00 pm

To co dziś mogliśmy obejrzeć na boisku w Łodzi, to absolutny kosmos. Dziewczyny grając dziś na najwyższym poziomie, odprawiły mistrzynie olimpijskie, Amerykanki 3:0.

Polska - USA 3:0 (25-23 25-20 25-18)

Przed nami jeszcze dwa, teoretycznie łatwiejsze spotkania z Kanadyjkami i Niemkami, a potem... ćwierćfinały.

Postautor: **Tomba** » śr paź 05, 2022 7:55 pm

Ale dzisiaj nasze zagrały koncertowo z USA wygrywając gładko 3 : 0.
A już trzeci set to była poezja. Wielkie brawa.

Kto jest online