
Myślicie, ze tak wiele od 1834 roku, kiedy w Paryżu po raz pierwszy Adam Mickiewicz opublikował swoje wielkie dzieło, się zmieniło?
Nie tak wiele, może tylko to, że dziś nie używa się trzynastozgłoskowca.
Opis który na pewno coś Wam przypomina, coś co miało miejsce przed kilkoma dniami, nie wiekami.
(...) Gotów jestem wypełniać wszelkie stron rozkazy,
Ale ostrzegam, że akt nie będzie miał mocy,
Wymuszony przez gwałty, ogłoszony w nocy“.
„Co za gwałty? — rzekł Klucznik — tu niema napaści,
Wszak proszę Pana grzecznie; jeśli ciemno Waści,
To Scyzorykiem skrzesam ognia, że Waszeci
Zaraz w ślepiach jak w siedmiu kościołach zaświeci“