Komiks

Awatar użytkownika
Rambo 2
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 455
Rejestracja: pn paź 19, 2020 1:02 pm
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował: 699 razy
Otrzymał podzięk.: 844 razy
Płeć: Mężczyzna

Komiks

Postautor: Rambo 2 » pn lip 04, 2022 5:38 am

Zacznę taki wątek o komiksach....
Odkąd pamiętam je czytałem. Zaczynałem od takich pozycji, jak Kaczor Donald, Komiks Gigant i innych pozycji dla dzieci
W kolejnych latach dochodziły coraz to "poważniejsze" lektury. W szkole podstawowej czytałem praktycznie wszystkie pozycje, które wychodziły na polski rynek, takich potentatów, jak DC czy Marvel. Ulubionym bohaterem był Lobo, poźniej Conan i Batman. Lubiłem Asterixa i przeżywałem przygody kosmicznego dziecka-Thorgala.
Fajnie się czytało taką serię zeszytów Calvin i Celcjusz z wplecionymi do niego rysunkami Garego Larsona-Świry Larsona. Do dziś pamiętam niektóre plansze. Chociażby te.
Obrazek
Obrazek
Z polskich rysowników lubiłem Kajtek i Koko (nie mylić z Kaijtek i Kokosz, którego akcja dzieje się powiedzmy w średniowieczu), Funky Koval, Tytus, Romek i A' Tomek i wiele pozycji pojedynczych, których nazw nie pamiętam już tak bardzo.
W miarę pięcia się po szczeblach edukacji szkolnej, zmieniały się moje upodobania. Zacząłem czytać coraz to bardziej wyszukane pozycje. Komiksy drożały, a apetyt na coraz to nowsze okazy rósł. Kupowałem już tylko wybrane a resztę doczytywałem w Empikach i innych bibliotekach. :D
Teraz, gdy już jestem rodzicem bardzo rzadko kupię jakiś komiks. Zacząłem je wypożyczać. Odkryłem w zakamarkach miasta taką bibliotekę w której są niesamowite perełki. Albumy polskich i zagranicznych rysowników. Cala ściana. Poczułem, że wracają czasy młodości. Ręce mi drżały, jak wziąłem w nie album Krzesło w Piekle, Krzysztofa Gawronkiewicza. Jego cena rynkowa to 300 zł. Komiksu, nie Krzysztofa. :lol: Poczułem, że wraca coś co miałem kiedyś i zapomniałem o tym teraz. Pasja do moich kochanych komiksów.
Dobra, starczy paplaniny. Przejdźmy do konkretów.
Chciałbym przedstawić szanownym Salonowiczom dzieło Amerykańskiego rysownika Charlsa Burnsa-Black Hole.
Obrazek
Komiks a raczej cegłę komiksową, przeczytałem wczoraj jednym tchem. Jest czarno-biały co tylko potęguje klimat grozy i psychodeli. Kreska surowa, zachowująca większość szczegółów. Komiks w formacie trochę większym od A5, papier gruby. Ponad 360 stron.
Komiks opowiada groteskową historię z lat 70-tych.
Niepokojąca wizja o zmieniającej się w monstra młodzieży.
O chorobie, przenoszoną drogą płciową, która odmienia młodych ludzi fizycznie, jak i psychicznie. Ich choroba określana mianem "franca", przez innych rówieśników pokazuje, czym może się stać (dosłownie i w przenośni), dorastający człowiek w obliczu zagrożenia i wstydu.
Komiks jest mroczny. Klimat aż się wylewa. Psychodela czeka czytelnika na każdym kroku. A przerzucając kolejną stronę spodziewamy się najgorszego. Brrrrr.
Zdecydowanie dla dorosłych ze względu na zawarte liczne sceny seksu i przemoc.
Przykładowe plansze (przepraszam za jakość).
Obrazek
Obrazek
Mam nadzieję, że rozpoczynając ten komiksowy temat, zachęcę innych Salonowiczów do przedstawienia swoich doświadczeń i pozycji lektur godnych uwagi.
Tylko MTL. :ok:

Wróć do „Literatura”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości