Nagroda literacka Nike 2020

Awatar użytkownika
Krasnal45
Moderator
Moderator
Posty: 6684
Rejestracja: sob cze 20, 2015 6:38 am
Lokalizacja: Aglomeracja Śląska
Podziękował: 5173 razy
Otrzymał podzięk.: 7643 razy
Płeć: Mężczyzna

Nagroda literacka Nike 2020

Postautor: Krasnal45 » czw paź 08, 2020 2:07 pm

Laudacja dla laureata Nike: Radek Rak podał nam kubek orzeźwiającej wody mitu, wody tajemnicy.

Obrazek

Radek Rak świetnie panuje nad słowem, nad różnymi tonacjami polszczyzny, nad jej możliwościami i nad tym, co żyje pośród słów - w przydźwiękach i echach - prawie już niesłyszalne - pisze prof. Paweł Próchniak, przewodniczący jury Nagrody Literackiej "Nike" 2020 o nagrodzonej książce "Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli"

To dobry wybór z kilku względów: powieść Raka pokazuje, jak można ciekawie (również od strony języka) stworzyć baśniowo-mityczną opowieść na materiale historycznym i wokół takiej postaci jak Jakub Szela. Poza tym ta książka łączy dwa zupełnie osobne dziś obiegi literackie: obieg fantastyki i literatury głównego nurtu. Rak (ur. 1987, z zawodu lekarz weterynarz) jest autorem trzech powieści, a za „Puste niebo” został nagrodzony Złotym Wyróżnieniem w Nagrodzie Literackiej im. Jerzego Żuławskiego i nominowany do Nagrody im. Janusza A. Zajdla.
Dzieje Jakuba Szeli przeplatają się z baśnią o Wężowym Królu i jego porwanym przez dwa diabły synu. W tej wersji opowieści najciekawsza jest podwójność, bo okazuje się, że Szela i pan z majątku – Wiktoryn Bogusz – to jedna i ta sama osoba. Rak wybrał formę ludowego podania, każdy rozdział zaczyna się jak przypowieść. „Powiadają, że pana od chama różni urodzenie i posiadanie, ale to nie do końca prawda. Różni ich przede wszystkim strach. Być chamem to żyć w lęku jak zając na miedzy, to bać się o poranku dzisiejszego dnia, a wieczorem jutrzejszego. To nie mieć wiele, ale drżeć przed utratą tego, co się posiada. To chylić głowę przed innymi, mimo że nie są od chama ani mądrzejsi, ani lepsi. Chamstwo – to lęk. Pan zaś jest jastrzębiem na niebie i lwem na pustyni, i niczego nie musi się bać”.

Ta podwójność Szeli komplikuje jego obraz w powieści. Bo, owszem, jest on Janosikiem, przywódcą „chamów” – jak o sobie mówią chłopi. Ale w duchu marzy po prostu o byciu panem i – jak to w baśni bywa – marzenie się spełnia. Przy czym nie wymarzył sobie takiego finału – śmierci w męczarniach zadanej przez swoje wcielenie. Rak pokazuje splot chłopsko-szlachecki, a przede wszystkim marzenie chłopa, żeby być panem, leżące u podstaw naszej tożsamości. „Jakób lubił takie dyskusje, bo polityka jest radością panów, radością wszystkich prawdziwych Polaków”.
__________________________________
Obrazek
__________________________________
Od 22.02.2013 bez analoga.
You don't smoke? Do not vape!
Obrazek

Wróć do „Literatura”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 5 gości