Salonowe mole książkowe
-
- Użytkownik
- Posty: 2204
- Rejestracja: czw cze 11, 2015 7:47 pm
- Lokalizacja: Łuków
- Podziękował: 4062 razy
- Otrzymał podzięk.: 2405 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
Macie może ochotę przeczytać dobrą książkę?
Jeśli tak to ma pewną pozycję wartą poświęconego jej czasu.
COLSON WHITEHEAD - KOLEJ PODZIEMNA.
Czasy niewolnictwa w USA , plantacja na południu i dwoje młodych ludzi.
Ludzi którzy nie chcą już tak żyć, nie chcą być czyjąś własnością charując do śmierci. Postanawiają uciec do nowego życia.Aby tego dokonać kor zyskają z tytułowej Koleji Podziemnej czyli szlaku przeżutu zbiegły niewolników. Pomocni ludzie , kryjówki , skrytki , tajne miejsca i drogi , to jest owa Kolej.
Książka była doceniona przez krytyków i czytelników.
Choc to akurat dla mnie nie jest ważne, ważne że mi się podobala .
Z czystym sercem polecam ją i Wam.
Jeśli tak to ma pewną pozycję wartą poświęconego jej czasu.
COLSON WHITEHEAD - KOLEJ PODZIEMNA.
Czasy niewolnictwa w USA , plantacja na południu i dwoje młodych ludzi.
Ludzi którzy nie chcą już tak żyć, nie chcą być czyjąś własnością charując do śmierci. Postanawiają uciec do nowego życia.Aby tego dokonać kor zyskają z tytułowej Koleji Podziemnej czyli szlaku przeżutu zbiegły niewolników. Pomocni ludzie , kryjówki , skrytki , tajne miejsca i drogi , to jest owa Kolej.
Książka była doceniona przez krytyków i czytelników.
Choc to akurat dla mnie nie jest ważne, ważne że mi się podobala .
Z czystym sercem polecam ją i Wam.
-
- Użytkownik
- Posty: 124
- Rejestracja: pn lip 13, 2015 7:09 am
- Lokalizacja: Lublin
- Podziękował: 121 razy
- Otrzymał podzięk.: 266 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
Zawsze jest czas…
Trevor Gray stracił dowodzenie nad lotniskowcem kosmicznym „Ameryka” i nie wie, co ze sobą począć. Wiedział, że zastosowanie się do rad super-AI zwanej Konstantinem może mieć poważne konsekwencje. Nie myślał jednak, że zostanie przez to wyłączony z walki.
Ziemię czeka bowiem starcie ze złowieszczą obcą istotą, tak zaawansowaną technologicznie, że ludzkość ma niewielkie szanse na przetrwanie. Gray sprzeciwił się rozkazom właśnie po to, by ją zatrzymać. A teraz jest uziemiony.
Właśnie o to chodziło Konstantinowi.
Super-AI ma bowiem plan: skontaktować Graya z Paneuropejczykami i wysłać go do dalekiej gwiazdy Deneb. Tam zadaniem Trevora będzie nawiązanie kontaktu z tajemniczą obcą cywilizacją przy użyciu nowej sztucznej inteligencji zwanej Światłością. I, być może, jeśli zdąży wrócić na czas, uratowanie ludzkości przed zagładą.
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
Dawno mnie tu nie było...ale może i dobrze. Przerwy w czytaniu i pisaniu zdarzają się wszędzie i to też jest dobre. Ale najlepsza jest:
Wielki ogarniacz pracy, czyli jak robić i się nie narobić
Pani Bukowa, w końcu mówi pass tabelkom Excela i odchodzi z pracy...i nie bardzo ma pomysł co dalej. No wiadomo, szukanie pracy może być wymagające, a wokół wiele przeszkadzaczy: zapomniane na lata Simsy, kotki w internetach i inne absorbujące zajęcia. Seriale na Netflixie, też się same nie obejrzą. Na szczęście Pan Buk ma pracę, więc o kasę, chwilowo nie trzeba się martwić. Niestety, w myśl zasady „co się polepszy to się... (sami sobie dopowiedzcie) kiedy Pani Bukowa dostaje pracę w agencji reklamowej (czy coś, w każdym bądź razie bardzo kreatywnej Firmie), Pan Buk traci swoją. Pani Bukowa i Pan Buk w typowy dla siebie autoironiczy sposób zabierają czytelnika w świat Junuszexów i korporacji. Dla nowych w pracy przygotowali nawet słownik tłumaczący nowomowę, która mam wrażenie bezgranicznie opanowała każdą firmę w naszym kraju. Bo przecież bez asapu, deadlajnu i fakapu to już żyć nie możemy. Obserwacje dotyczące otaczającej nas biurowej rzeczywistości są jak zawsze w punkt. Jak się okazuje, szefowie wszędzie są tacy sami: chcą wycisnąć pracownika jak cytrynę i zapłacić najlepiej dobrym słowem. I jak się można domyślić wszędzie są pracownicy, pracujący wg zasady „oni udają, że mi płacą, ja udaję, że pracuję”. Nie mogę odmówić sobie przyjemności skomentowania „cytatów z internetów” i grafik ilustrujących poszczególne rozdziały. Grafiki idealnie podsumowują rozdziały, pokazując świat korpo i Januszexów widziany oczami zwykłych pracowników. Niezależnie od tego, czy lubicie Panią Bukową, czy nie. Czy pracujecie w korpo, czy w Januszexie, czy sami sobie jesteście szefami, warto robić to co się lubi. Jednak z mojej wieloletniej obserwacji wynika, że nie należy słuchać tych, którzy mówią „rób to co kochasz, a nigdy nie będziesz musiał/musiała pracować”, oni kłamią, a szefowie to wykorzystują. „Wielki ogarniacz pracy” to lektura dla każdego, z przymrużeniem (czasem większym, czasem mniejszym) oka radząca jak przeżyć od poniedziałku do piątku, bo przecież w weekend sobie radzimy.
To napisała Margarita z empiku i ja się z nią prawie zgadzam. Książkę polecam bo warto mieć coś fajnego na stoliku obok budzika...
A kupić można tu: https://tantis.pl/wielki-ogarniacz-prac ... 1575971184
Wielki ogarniacz pracy, czyli jak robić i się nie narobić
Pani Bukowa, w końcu mówi pass tabelkom Excela i odchodzi z pracy...i nie bardzo ma pomysł co dalej. No wiadomo, szukanie pracy może być wymagające, a wokół wiele przeszkadzaczy: zapomniane na lata Simsy, kotki w internetach i inne absorbujące zajęcia. Seriale na Netflixie, też się same nie obejrzą. Na szczęście Pan Buk ma pracę, więc o kasę, chwilowo nie trzeba się martwić. Niestety, w myśl zasady „co się polepszy to się... (sami sobie dopowiedzcie) kiedy Pani Bukowa dostaje pracę w agencji reklamowej (czy coś, w każdym bądź razie bardzo kreatywnej Firmie), Pan Buk traci swoją. Pani Bukowa i Pan Buk w typowy dla siebie autoironiczy sposób zabierają czytelnika w świat Junuszexów i korporacji. Dla nowych w pracy przygotowali nawet słownik tłumaczący nowomowę, która mam wrażenie bezgranicznie opanowała każdą firmę w naszym kraju. Bo przecież bez asapu, deadlajnu i fakapu to już żyć nie możemy. Obserwacje dotyczące otaczającej nas biurowej rzeczywistości są jak zawsze w punkt. Jak się okazuje, szefowie wszędzie są tacy sami: chcą wycisnąć pracownika jak cytrynę i zapłacić najlepiej dobrym słowem. I jak się można domyślić wszędzie są pracownicy, pracujący wg zasady „oni udają, że mi płacą, ja udaję, że pracuję”. Nie mogę odmówić sobie przyjemności skomentowania „cytatów z internetów” i grafik ilustrujących poszczególne rozdziały. Grafiki idealnie podsumowują rozdziały, pokazując świat korpo i Januszexów widziany oczami zwykłych pracowników. Niezależnie od tego, czy lubicie Panią Bukową, czy nie. Czy pracujecie w korpo, czy w Januszexie, czy sami sobie jesteście szefami, warto robić to co się lubi. Jednak z mojej wieloletniej obserwacji wynika, że nie należy słuchać tych, którzy mówią „rób to co kochasz, a nigdy nie będziesz musiał/musiała pracować”, oni kłamią, a szefowie to wykorzystują. „Wielki ogarniacz pracy” to lektura dla każdego, z przymrużeniem (czasem większym, czasem mniejszym) oka radząca jak przeżyć od poniedziałku do piątku, bo przecież w weekend sobie radzimy.
To napisała Margarita z empiku i ja się z nią prawie zgadzam. Książkę polecam bo warto mieć coś fajnego na stoliku obok budzika...
A kupić można tu: https://tantis.pl/wielki-ogarniacz-prac ... 1575971184
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Moderator
- Posty: 4180
- Rejestracja: ndz cze 21, 2015 5:49 pm
- Lokalizacja: Thalloris
- Podziękował: 20802 razy
- Otrzymał podzięk.: 5364 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
Kochani zaczytani Rozchmurzeni! ❤️
Zaczyna się Black Week..
W Matrasie https://www.matras.pl/nawet490kod?utm_s ... +-88%25%21
obniżka cen do 88%. Promocja potrwa do 1 grudnia..
Już zakupiłam kilka książek. Polecam...
Natomiast w https://www.taniaksiazka.pl/black-week- ... H0EALw_wcB Black Week rozpocznie się za 4 dni.. 25 listopada i potrwa do 29 listopada :girl_smile:
************************************************************************************************************************************
Uwaga! W matras.pl KSIĄŻKI LAUREATÓW PRESTIŻOWYCH NAGRÓD! OLGA TOKARCZUK I MARIUSZ SZCZYGIEŁ!
https://www.matras.pl/tokszczy?utm_sour ... ygie%C5%82
Zaczyna się Black Week..
W Matrasie https://www.matras.pl/nawet490kod?utm_s ... +-88%25%21
obniżka cen do 88%. Promocja potrwa do 1 grudnia..
Już zakupiłam kilka książek. Polecam...
Natomiast w https://www.taniaksiazka.pl/black-week- ... H0EALw_wcB Black Week rozpocznie się za 4 dni.. 25 listopada i potrwa do 29 listopada :girl_smile:
************************************************************************************************************************************
Uwaga! W matras.pl KSIĄŻKI LAUREATÓW PRESTIŻOWYCH NAGRÓD! OLGA TOKARCZUK I MARIUSZ SZCZYGIEŁ!
https://www.matras.pl/tokszczy?utm_sour ... ygie%C5%82
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś...
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
Haze pisze:Przez dwa tygodnie od dzisiaj Bookrage oferuje Lema: https://artrage.pl/bookrage. Warto!
A pewnie że warto. Dzięki wielkie trzeba sobie zinwentaryzować Lema. Przy okazji Wyspiańskiego.Obaj wielcy są dziś tak aktualni jak mało kto.
-
- Ekspert
- Posty: 3788
- Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 3899 razy
- Otrzymał podzięk.: 6121 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
Przez dwa tygodnie od dzisiaj Bookrage oferuje Lema: https://artrage.pl/bookrage. Warto!
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
„Leonardo da Vinci”, żywa postać sprzed pół tysiąca lat.
A żywa dlatego że biografię Leonarda napisał Walter Isaacson i zrobił to brawurowo wręcz, moim zdaniem barwniej niż biografie Steve Jobsa czy Alberta Einsteina i Benjamina Franklina.
A pisanie o kimś kto żył 500 lat temu to zupełnie inne wyzwanie.Walter Isaacson zadał sobie ogromny trud analizy 7000 stron notatek i szkiców z których wywiódł , że da Vinci nie odebrał porządnego wykształcenia i postanowił sam nauczyć się łaciny. Najwyraźniej mozolne przepisywanie koniugacji było mu równie niemiłe, co współczesnym uczniom. A co się robi z notatkami, które są nudne? Ozdabia jakimiś bazgrołami. Tyle, że jeśli jest się Leonardem da Vinci, to te bazgroły stają się fantastycznymi dziełami sztuki. Przez całe życie artysta umieszczał wśród swoich szkiców dwie postacie – androgenicznego młodzieńca i starca o grubych rysach. Pomiędzy rzędami łacińskich słówek pojawia się szybki szkic głowy starucha. Jego naburmuszona mina mówi sama za siebie, co da Vinci myślał o nauce łaciny. Ostatecznie Leonardo nigdy porządnie nie opanował tego języka.
Spod pędzla Leonarda wyszły dwa najsłynniejsze obrazy w historii malarstwa: Ostatnia Wieczerza i Mona Lisa. On sam uważał się jednak nie tylko za malarza, ale też za naukowca i inżyniera. Z pasją graniczącą niekiedy z obsesją prowadził nowatorskie badania nad anatomią człowieka, skamieniałościami, ptakami, maszynami latającymi, botaniką, geologią i sztuką projektowania broni. Niezwykła umiejętność łączenia nauk humanistycznych i przyrodniczych – której symbolem stał się Człowiek witruwiański – uczyniła Leonarda jednym z najbardziej kreatywnych geniuszy w dziejach ludzkości.
800 stron, 150 kolorowych ilustracji.
Leonardo da Vinci Autor:Isaacson Walter
Wydawnictwo Insignis Data premiery:2019-05-15
I krótki film:
https://youtu.be/5KSjCmJRT-g
Książka w empikach i dobrych księgarniach.
A żywa dlatego że biografię Leonarda napisał Walter Isaacson i zrobił to brawurowo wręcz, moim zdaniem barwniej niż biografie Steve Jobsa czy Alberta Einsteina i Benjamina Franklina.
A pisanie o kimś kto żył 500 lat temu to zupełnie inne wyzwanie.Walter Isaacson zadał sobie ogromny trud analizy 7000 stron notatek i szkiców z których wywiódł , że da Vinci nie odebrał porządnego wykształcenia i postanowił sam nauczyć się łaciny. Najwyraźniej mozolne przepisywanie koniugacji było mu równie niemiłe, co współczesnym uczniom. A co się robi z notatkami, które są nudne? Ozdabia jakimiś bazgrołami. Tyle, że jeśli jest się Leonardem da Vinci, to te bazgroły stają się fantastycznymi dziełami sztuki. Przez całe życie artysta umieszczał wśród swoich szkiców dwie postacie – androgenicznego młodzieńca i starca o grubych rysach. Pomiędzy rzędami łacińskich słówek pojawia się szybki szkic głowy starucha. Jego naburmuszona mina mówi sama za siebie, co da Vinci myślał o nauce łaciny. Ostatecznie Leonardo nigdy porządnie nie opanował tego języka.
Spod pędzla Leonarda wyszły dwa najsłynniejsze obrazy w historii malarstwa: Ostatnia Wieczerza i Mona Lisa. On sam uważał się jednak nie tylko za malarza, ale też za naukowca i inżyniera. Z pasją graniczącą niekiedy z obsesją prowadził nowatorskie badania nad anatomią człowieka, skamieniałościami, ptakami, maszynami latającymi, botaniką, geologią i sztuką projektowania broni. Niezwykła umiejętność łączenia nauk humanistycznych i przyrodniczych – której symbolem stał się Człowiek witruwiański – uczyniła Leonarda jednym z najbardziej kreatywnych geniuszy w dziejach ludzkości.
800 stron, 150 kolorowych ilustracji.
Leonardo da Vinci Autor:Isaacson Walter
Wydawnictwo Insignis Data premiery:2019-05-15
I krótki film:
https://youtu.be/5KSjCmJRT-g
Książka w empikach i dobrych księgarniach.
-
- Patronauta
- Posty: 2389
- Rejestracja: wt paź 18, 2016 10:45 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 4559 razy
- Otrzymał podzięk.: 2736 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
Sołdat Nikołaj Nikulin
Znakomita lektura, autor z lekkością pióra opisuje wojnę i jej potworności,bezduszność i okrucieństwo, czyta się jak dobrą powieść mimo że treść dotyczy tragicznych i strasznych wydarzeń nie brak również weselszych wspomnień. Szczerze polecam !!
Szlak Leningrad–Berlin w odważnej, pozbawionej autocenzury relacji żołnierza Armii Czerwonej
Opowieść Nikołaja Nikulina, wcielonego do wojska w 1941, który jako jeden z nielicznych sowieckich żołnierzy przeszedł cały szlak bojowy. Został odznaczony za bohaterstwo, jednak jego wspomnienia odzierają frontowe przeżycia z heroizmu, burząc mit wielkiej wojny ojczyźnianej. Nikulin otwarcie przyznaje się do potwornego strachu, opisuje głód, śmierć i okrucieństwo czerwonoarmistów. Demaskuje głupotę i cynizm dowodzących, a także bezwzględność sowieckiej machiny wojennej.
Publikacja tej relacji możliwa była dopiero po rozpadzie Związku Radzieckiego, jej wcześniejsze upublicznienie groziłoby Autorowi łagrem.
Pułkownik wie, że atak nie ma sensu, że jedynie padną kolejne trupy. […] Jednak pułkownik wykonuje rozkaz i pędzi ludzi do ataku. Jeśli ma sumienie, sam idzie w bój i ginie. […] Jest im znana tylko jedna taktyka – napierać masą ciał. Ktoś w końcu zabije Niemca.
-
- Użytkownik
- Posty: 97
- Rejestracja: wt lut 12, 2019 7:21 pm
- Lokalizacja: Mińsk Maz.
- Podziękował: 69 razy
- Otrzymał podzięk.: 136 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
Chciałbym przypomnieć i polecić autora który już nie pisze, ale jego dzieła są ucztą dla osób które szeroko pojęte fantasy uwielbiają. Gdyby pisał w innym kraju to jego dzieła zostałyby przeniesione na duży ekran nie raz. Feliks W. Kres bo o nim mowa, a do jego twórczości wracam jak tylko mogę. Przygodę ze światem kreowanym przez Kresa zacząłem od 4 temu Księgi Całości - Pani Dobrego Znaku (akurat była w bibliotece). I to był dodatkowy smaczek, gdyż czytając Północną granicę (pierwszy tom) niby coś wiedziałem, ale tak naprawdę okazało się że nie wiedziałem nic... Serdecznie polecam tym którzy jeszcze nie czytali.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości