Salonowe mole książkowe

AdamDz
Płeć: nieokreślona

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: AdamDz » śr wrz 02, 2015 9:21 pm

Dla miłośników trylogii Milenium, Vincent V. Severski i jego dwie powieści Nielegalni i Niewierni to pozycja obowiązkowa.
Dla miłośników Harrego Hole, pozycje Upał, Mróz i Wiatr Marcina Ciszewskiego też obowiązkowe :)
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: Tommy Black » śr wrz 02, 2015 8:49 pm

amsaw pisze:Haze, to taki pokręcony typ z Hyperiona Simmonsa.
Oczywiście pisząc pokręcony typ nie miałem na myśli Adama :lol:


Akurat... ;) :lol:
Awatar użytkownika
amsaw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1867
Rejestracja: wt cze 09, 2015 8:30 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 3123 razy
Otrzymał podzięk.: 2544 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: amsaw » śr wrz 02, 2015 8:45 pm

Haze, to taki pokręcony typ z Hyperiona Simmonsa.
Oczywiście pisząc pokręcony typ nie miałem na myśli Adama :lol:
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: Tommy Black » śr wrz 02, 2015 8:18 pm

Skoro mało książek,to niech przynajmniej nie będzie smutno tu. ;)

Pasażer w przedziale czyta książkę i co chwilę wykrzykuje:
- Coś takiego, nieprawdopodobne, nigdy bym nie przypuszczał...
Siedzący obok chłopak pyta zaciekawiony:
- Czyta pan książkę fantastyczną?
- Nie, słownik ortograficzny.
Awatar użytkownika
RayvenPL
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 316
Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:27 am
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 88 razy
Otrzymał podzięk.: 434 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: RayvenPL » śr wrz 02, 2015 8:16 pm

Nie jestem pewien... :? Mam na liczniku dużo pozycji...raczej przekroczyłem trzy zera... (tu była jakaś bzdura)...
P.S. "Ray" styknie
Szybciej się pisze :D

P.S.2 cze.cze.cze.cze...czekaj.. Paula Weston???
To co mówię to moje zdanie. Mam do niego prawo. Możesz się z nim zgadzać lub nie. Wyraź to kulturalnie. Zawsze mogę je zmienić, jeśli Twoje argumenty mnie przekonają. Ale pamiętaj: użycie argumentu siły świadczy o braku siły argumentów.
Awatar użytkownika
amsaw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1867
Rejestracja: wt cze 09, 2015 8:30 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 3123 razy
Otrzymał podzięk.: 2544 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: amsaw » śr wrz 02, 2015 7:34 pm

Rayven, przypuszczam, że cykl, z którego nasz forumowy kolega Haze zapożyczył swój nick jest Ci znany?
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: Tommy Black » śr wrz 02, 2015 7:33 pm

RayvenPL pisze:Temat troszkę się zakurzył, więc przewietrzę.


Tak,Ray zakurzył się jak czasem niektóre książki.Sam czuję się winny.A skoro tak to małe usprawiedliwienie.
Mało czytam ostatnio, tylko to co absolutnie konieczne i służbowo i forumowo. Niebawem mam kolejną operację ,tym razem drugiego oka.
Jeśli wszystko pójdzie ok, to sam tu będę częstym gościem.Jeśli nie,będziecie mi czytać na głos... i wtedy też będzie fajnie,albo i lepiej... ;) :)
Awatar użytkownika
RayvenPL
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 316
Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:27 am
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 88 razy
Otrzymał podzięk.: 434 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: RayvenPL » śr wrz 02, 2015 7:25 pm

Temat troszkę się zakurzył, więc przewietrzę. Połknąłem ostatnio cztery tomy "Pan Lodowego Ogrodu" Jarosława Grzędowicza (czwarty albo piąty raz, uwielbiam tę książki). Podobnież połknąłem w ciągu ostatnich dni "Yggdrasilla" Podrzuckiego i choć dobra, to moim zdaniem do Grzędowicza nie dorasta.
A piszę z prośbą o polecenie zacnego, na wysokim poziomie fantasy lub SF, tudzież mieszanki obu powyższych. Cierpię na głód dobrej książki, a "Władcy", "Wiedźmina" czy też "Endera" nie będę czytał po raz nasty (albo i estyktóryś) bo znam fragmenty na pamięć a reszta stoi mi jak żywa przed oczami (czytając włączam wyobraźnię ma pełną parę i wizualizuję to co czytam-też tak macie?). Jej, polećcie coś...może ta Hiperprzrstrzeń? A ta Droga Królów wspomniana ma pierwszej stronie
stronie..a co to?
To co mówię to moje zdanie. Mam do niego prawo. Możesz się z nim zgadzać lub nie. Wyraź to kulturalnie. Zawsze mogę je zmienić, jeśli Twoje argumenty mnie przekonają. Ale pamiętaj: użycie argumentu siły świadczy o braku siły argumentów.
Awatar użytkownika
shrack
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 124
Rejestracja: pn lip 13, 2015 7:09 am
Lokalizacja: Lublin
Podziękował: 121 razy
Otrzymał podzięk.: 266 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: shrack » wt lip 28, 2015 4:30 pm

Ukazała się kolejna część cyklu Star Carrier - Głębia Czasu

Mały opis na zachętę:

Według skali Kardaszewa cywilizacja drugiego typu jest w stanie wykorzystywać energię rodzimej gwiazdy. Z kolei cywilizacja trzeciego typu wykorzystuje już energię całej galaktyki. Ludzkość w istocie rzeczy nie osiągnęła jeszcze nawet drugiego stopnia rozwoju, a już musi zmagać się z przeciwnikiem, który reprezentuje co najmniej typ trzeci…
Admirał Trevor „Piachu” Gray znów staje przed zadaniem przekraczającym siły przeciętnego człowieka. Ale on z pewnością do przeciętniaków nie należy. Czy jednak poradzi sobie w obliczu nowych wyzwań? Czy ludzkość jest zdolna zjednoczyć się w obliczu ciągłego zagrożenia? Kosmiczni bogowie kontynuują rozpoczętą dawno temu pracę, a ludzkie mrówki muszą sobie radzić we wciąż zmieniającej się sytuacji.
W najnowszej części cyklu „Star Carrier” czytelnik znajdzie odpowiedzi na niektóre pytania, ale też pojawią się nowe kwestie, kolejne wątpliwości. Wszystko to okraszone jest, jak zwykle u Iana Douglasa, solidną dawką znakomitych opisów kosmicznych zmagań, a pełnokrwiści bohaterowie sprawiają, że wchodzi się w ten świat bez reszty, z niecierpliwością oczekując, co będzie się dalej działo.
A będzie się działo, oj, będzie!
Awatar użytkownika
Haze
Ekspert
Ekspert
Posty: 3788
Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 3899 razy
Otrzymał podzięk.: 6121 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: Haze » pt lip 10, 2015 10:18 pm

A czytaliście "Karę większą" Huberatha? Jeśli nie, to dobrze :D i nie czytajcie. O ile Orwell pisząc swój Rok miał zapewne lekko chory umysł to Harańczyk przebił go po kroćset... Po tym jak skończyłem 1984 NATYCHMIAST przerzuciłem strony i zacząłem czytać od początku (jedyny taki przypadek jeśli chodzi o moje czytanie), natomiast jak skończyłem "Karę" to chciałem ją zniszczyć, zdeptać, spalić, zanihilować, itp., oczywiście dopiero po tym jak minęła mi tygodniowa depresja :x
Obrazek

Wróć do „Literatura”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości