A ja z tej książki Kaku o której rozmawiamy,mam jeszcze taką notkę:
[shadow=blue]Dla fizyka komputer jest niczym więcej, jak tylko wymyślną maszyną sumującą, czystej wody idiotą, nadrabiającym braki inteligencji, prędkością.[/shadow]
Petera Hamiltona niestety nie znam...
Salonowe mole książkowe
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
-
- Ekspert
- Posty: 3788
- Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 3899 razy
- Otrzymał podzięk.: 6121 razy
- Płeć:
Re: Salonowe mole książkowe.
Tommy Black pisze:a ja miałem ją hmmmm...kilkanascie lat temu chyba, i wtedy nie przebrnąłem...może kiedyś...
He he moje pierwsze podejście do Hiperprzestrzeni było w roku 1997 (pamiętam dokładnie bo było to trochę związane z innym ważnym dla mnie wydarzeniem). Drugie parę lat później, teraz jest trzecie...
Stary Chemik pisze:Co do SF - jakąś konkretną lubisz?
Tak - WIĘKSZOŚĆ A tak poważnie to poza klasyką (szeroko pojętą) celuję raczej w rzeczy "lekkie, łatwe i przyjemne", najlepiej takie żeby było DUŻO czytania, czyli trochę zalatujące space-operami. Ostatnio odkrywam Petera Hamiltona - facet oprócz momentami odjechanej wyobraźni ma też niezły talent do tworzenia rozbudowanej fabuły z mnogością wątków, które z czasem sprytnie łączą się w spójną całość.
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Re: Salonowe mole książkowe.
Haze pisze:Oczywiście zapisuję się do klubu
Ja twardo trwam przy SF, z małymi odskokami w kierunku klasyki albo jakiejś nauki dla rozruszania mózgu Ostatnio brnę przez świetną "Hiperprzestrzeń" Michio Kaku. Brnę bo jestem trochę za głupi na tę książkę ale małymi krokami daję radę. Wiedzieliście np. że założenie w obliczeniach istnienia dziesięciu wymiarów znakomicie upraszcza fizyczny opis (Wszech)Świata??
No to sam mistrz Kaku pomoże Ci dać radę:
[shadow=blue]Atomy naszych ciał zostały ukształtowane w kuźni nukleosyntezy, wewnątrz eksplodującej gwiazdy, eony przed narodzeniem się Układu Słonecznego. Nasze atomy są starsze niż łańcuchy górskie. Jesteśmy – dosłownie! – stworzeni z pyłu gwiezdnego. Teraz te atomy spotkały się w inteligentnych istotach, zdolnych zrozumieć uniwersalne prawa, rządzące tym wydarzeniem.[/shadow]
To z tej książki,którą czytasz wlaśnie,a ja miałem ją hmmmm...kilkanascie lat temu chyba, i wtedy nie przebrnąłem...może kiedyś...
Później trafialem i na inne dzieła Kaku, Kosmos Einsteina na przykład, tu poszło mi lepiej.
-
- Użytkownik
- Posty: 352
- Rejestracja: pn cze 08, 2015 6:53 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 33 razy
- Otrzymał podzięk.: 347 razy
- Płeć:
Re: Salonowe mole książkowe.
Haze pisze:Oczywiście zapisuję się do klubu
Ja twardo trwam przy SF, z małymi odskokami w kierunku klasyki albo jakiejś nauki dla rozruszania mózgu Ostatnio brnę przez świetną "Hiperprzestrzeń" Michio Kaku. Brnę bo jestem trochę za głupi na tę książkę ale małymi krokami daję radę. Wiedzieliście np. że założenie w obliczeniach istnienia dziesięciu wymiarów znakomicie upraszcza fizyczny opis (Wszech)Świata??
Kaku pisze naprawdę dobre książki. Doskonale też w TV wypada.
Co do SF - jakąś konkretną lubisz?
Niezależny konsultant chemiczny przyglądający się liquidom na polskim rynku.
-
- Ekspert
- Posty: 3788
- Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 3899 razy
- Otrzymał podzięk.: 6121 razy
- Płeć:
Re: Salonowe mole książkowe.
Oczywiście zapisuję się do klubu
Ja twardo trwam przy SF, z małymi odskokami w kierunku klasyki albo jakiejś nauki dla rozruszania mózgu Ostatnio brnę przez świetną "Hiperprzestrzeń" Michio Kaku. Brnę bo jestem trochę za głupi na tę książkę ale małymi krokami daję radę. Wiedzieliście np. że założenie w obliczeniach istnienia dziesięciu wymiarów znakomicie upraszcza fizyczny opis (Wszech)Świata??
Ja twardo trwam przy SF, z małymi odskokami w kierunku klasyki albo jakiejś nauki dla rozruszania mózgu Ostatnio brnę przez świetną "Hiperprzestrzeń" Michio Kaku. Brnę bo jestem trochę za głupi na tę książkę ale małymi krokami daję radę. Wiedzieliście np. że założenie w obliczeniach istnienia dziesięciu wymiarów znakomicie upraszcza fizyczny opis (Wszech)Świata??
-
- Użytkownik
- Posty: 1867
- Rejestracja: wt cze 09, 2015 8:30 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 3123 razy
- Otrzymał podzięk.: 2544 razy
- Płeć:
Re: Salonowe mole książkowe.
No dobra, wstyd przyznać, ale rosyjski serial, podobnie jak mini serial Wojtyszki mam spiracony na twardym dysku
Kupić nie dało rady, więc...
Idę do łóżka poczytać, bo łeb mi pęka.
Nie wiem dlaczego, ale mam największy od trzydziestu lat atak alergii. Łzawię, kicham, smarkam i ogólnie jestem do niczego.
A cholerne prochy zamiast działać tylko ogłupiają...
Kupić nie dało rady, więc...
Idę do łóżka poczytać, bo łeb mi pęka.
Nie wiem dlaczego, ale mam największy od trzydziestu lat atak alergii. Łzawię, kicham, smarkam i ogólnie jestem do niczego.
A cholerne prochy zamiast działać tylko ogłupiają...
-
- Użytkownik
- Posty: 352
- Rejestracja: pn cze 08, 2015 6:53 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 33 razy
- Otrzymał podzięk.: 347 razy
- Płeć:
Re: Salonowe mole książkowe.
Riccardo: rosyjski serial oglądałem jak urzeczony. Naprawdę genialnie to było zrobione.
Niezależny konsultant chemiczny przyglądający się liquidom na polskim rynku.
-
- Płeć:
Re: Salonowe mole książkowe.
Tommy Black pisze:… Więc kimże w końcu jesteś?
- Jam częścią tej siły,
Która wiecznie zła pragnąc,
Wiecznie czyni dobro.
I to właśnie ten Goethe z motto mi się teraz po nocach śni . Prorocze siakieś, czy cu...? Już wiem. Następny po prostu musi być "Faust"
-
- Płeć:
Re: Salonowe mole książkowe.
amsaw pisze:O, jak miło czytać, że nie tylko ja uwielbiam.
Poza książką bardzo podobało mi się przedstawienie Wojtyszki
Macieja Wojtyszki, tego od Bromba i inni i Tajemnicy szyfru Marabuta? To teoretycznie dla dzieci, ale uwielbiam
amsaw pisze:Misia i Małgorzatę, jak mawiał mój znajomy, mam w wielu wydaniach i często wracam do lektury.
I ja. Lubię ten rosyjski serial też. Wyszedł im.
-
- Użytkownik
- Posty: 1867
- Rejestracja: wt cze 09, 2015 8:30 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 3123 razy
- Otrzymał podzięk.: 2544 razy
- Płeć:
Re: Salonowe mole książkowe.
O, jak miło czytać, że nie tylko ja uwielbiam
Poza książką bardzo podobało mi się przedstawienie Wojtyszki i spektakl w poznańskim Teatrze Polskim.
http://www.teatr-polski.pl/plays,detail ... rzata.html
Jedno i drugie świetnie oddaje ducha i klimat pierwowzoru.
Misia i Małgorzatę, jak mawiał mój znajomy, mam w wielu wydaniach i często wracam do lektury.
Poza książką bardzo podobało mi się przedstawienie Wojtyszki i spektakl w poznańskim Teatrze Polskim.
http://www.teatr-polski.pl/plays,detail ... rzata.html
Jedno i drugie świetnie oddaje ducha i klimat pierwowzoru.
Misia i Małgorzatę, jak mawiał mój znajomy, mam w wielu wydaniach i często wracam do lektury.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 3 gości