Salonowe mole książkowe

Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10897 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: Tommy Black » śr cze 24, 2015 6:17 am

Madzia pisze:Czytaliście może... "Misja" - Michel Desmarquet ?
Jeśli tak... to jak ją oceniacie? ;-)


Magda, miałem tę książkę przez chwilę w swoich łapkach jakiś rok temu,pamięć mam dobrą i wzrok wtedy też jeszcze posiadałem... :)
A miałem,bo ktoś mnie poprosił o opinię i ja niestety tej prośby nie spełniłem,co u mnie jest raczej rzadkością,albowiem z natury jestem grzeczny i uprzejmy,tylko życie i złe książki robią ze mnie chamowatego gbura... :P
Jedyne co warto z tej ksiązki zapamiętać,to to, że hałas bardzo źle wpływa na nasze ciała astralne. :roll: :P

Gdyby jednak ktoś chciał sam poczytać,niżej link do Misji...książkę można ściągnąć legalnie i za darmo.

http://bioresonant.com/DL/download.htm?name=misja.pdf
Awatar użytkownika
Selene
Moderator
Moderator
Posty: 4178
Rejestracja: ndz cze 21, 2015 5:49 pm
Lokalizacja: Thalloris
Podziękował: 20800 razy
Otrzymał podzięk.: 5362 razy
Płeć: Kobieta

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: Selene » wt cze 23, 2015 9:39 pm

Czytaliście może... "Misja" - Michel Desmarquet ?
Jeśli tak... to jak ją oceniacie? ;-)
Obrazek
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś...
Awatar użytkownika
tajwoj
Patronauta
Patronauta
Posty: 148
Rejestracja: wt cze 16, 2015 5:34 pm
Lokalizacja: Radom
Podziękował: 48 razy
Otrzymał podzięk.: 200 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: tajwoj » wt cze 23, 2015 8:11 pm

Nie bardzo lubię fikcję literacką. Bardziej odpowiada mi literatura faktu.
I tak, ostatnio, jestem pod wrażeniem książki "Bohaterskie czyny radzieckich marynarzy", wydanej po raz pierwszy w roku mego urodzenia (1954), przez zasłużoną oficynę Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej.
Nie wiem czy jest jeszcze do kupienia w Empiku.
Po tej lekturze nie mogę się opędzić od myśli, czy też byłbym w stanie odeprzeć atak faszystowskiej dywizji pancernej mając do dyspozycji butelkę samogonu i dwa ogórki kiszone.
Chyba jednak jestem za mało ideowy.
"... Iusiurandum patri datum usque ad hanc diem ita servavi." Hannibal

https://tayvoy.com/pomiary-ogniw/
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10897 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: Tommy Black » wt cze 23, 2015 6:52 pm

Robert,ja tylko zacytowałem agę, która pięknie i celnie pisuje o książkach.Tu wyjątkowo celnie!
Niestety samej książki nie czytałem i nawet jej jeszcze nie mam. Mam za to całą półkę książek które czekają...
Książki są bardzo cierpliwe,wyrozumiałe, nie obrażają się nawet jeśli chwilowo spotka je los podstawki pod boxa...czy herbatę... :)
Gorzej z ludźmi,którym książki muszę oddać.No i tu herbata już nie pomoże... :P
Awatar użytkownika
robert
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2204
Rejestracja: czw cze 11, 2015 7:47 pm
Lokalizacja: Łuków
Podziękował: 4062 razy
Otrzymał podzięk.: 2405 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: robert » wt cze 23, 2015 6:38 pm

Tommy dobrze to napisałeś.Tak blisko i tak nie dawno,a wielcy tego świata mają to gdzieś. :shock:
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10897 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: Tommy Black » wt cze 23, 2015 6:19 pm

Obrazek

Rzeczywiście ,książka jest bardzo,bardzo smutna...
Jest przesiąknięta strachem ludzi, którzy żyją w oblężonym mieście. Jest przerażająca.
Ten strach zdarzył się całkiem niedawno. To nie wydarzyło się w czasie drugiej wojny światowej, która była tak dawno, że młode pokolenie postrzega ją jako prehistorię. Rok 1992, cywilizowana Europa i mieszkańcy Sarajewa liczący na pomoc świata, który pomoże, który nie zostawi ich i na nowo wprowadzi ład i porządek. Nie doczekali się szybkich decyzji, szybkiej interwencji. Żyli w strachu przez wiele miesięcy.
To mnie uderzyło najbardziej w tej książce - strach i oczekiwanie na pomoc. I tak sobie pomyślałam o Ukrainie. Czy oni jeszcze czekają na reakcje świata czy już pogrążyli się w rozczarowaniu?
Wojna to nie prehistoria. Niestety nie uczymy się na błędach i wojna jak widać może się przydarzyć zawsze. Niestety.
Polecam. Lektura tej książki pozwala docenić drobiazgi, których w czasach pokoju się nie docenia, a które są tak ważne w codziennym życiu.

To opinia agi z portalu lubimyczytać.Jest aktualnie obecna w wielu sieciowych księgarniach w bardzo przystępnej cenie.
Kupię ją,ale z czytaniem na razie u mnie krucho... :cry:
Awatar użytkownika
robert
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2204
Rejestracja: czw cze 11, 2015 7:47 pm
Lokalizacja: Łuków
Podziękował: 4062 razy
Otrzymał podzięk.: 2405 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: robert » wt cze 23, 2015 6:07 pm

Panie i Panowie ,kolejna dobra książka przeczytana.Dobra oczywiście moim zdaniem.Dlatego chcę ją wam polecić,choć pewnie niektórzy już ją przeczytali.Wiolonczelista z Sarajewa autor Steven Galloway,to o niej mówię.Dramatyczna ,smutna i to smutna przez duże s.Oblężenie Sarajewa i losy czworga ludzi.Bohaterowie fikcyjni ,ale ich postacie inspirowane historią prawdziwych ludzi.Jeśli ktoś nie czytał to polecam.
Awatar użytkownika
amsaw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1867
Rejestracja: wt cze 09, 2015 8:30 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 3123 razy
Otrzymał podzięk.: 2544 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: amsaw » śr cze 17, 2015 9:28 pm

Ależ niech taki będzie. Doskonale go rozumiem.
Byle by coś wreszcie opublikował :lol:
Riccardo
Płeć: nieokreślona

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: Riccardo » śr cze 17, 2015 9:27 pm

Stary Chemik pisze:Sie zaznajom, Ricc :)

No dobra, będzie na Ciebie :mrgreen:
Awatar użytkownika
Stary Chemik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 352
Rejestracja: pn cze 08, 2015 6:53 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 33 razy
Otrzymał podzięk.: 347 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe mole książkowe.

Postautor: Stary Chemik » śr cze 17, 2015 9:25 pm

Sie zaznajom, Ricc :)
Maciek: taki to już on jest.
Niezależny konsultant chemiczny przyglądający się liquidom na polskim rynku.

Wróć do „Literatura”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 7 gości