Prywatne Smaki Prl-U autorstwa Andrzeja Fiedoruka to książka która powinniście przeczytać.Zabawa jest przednia.Dzięki niej przeniosłem się w czasie,a właściwie cofnąłem do lat dzieciństwa.Wraz z autorem zwiedzamy sklepy ,restauracje i domowe kuchnie.Co Polacy wtedy jedli i czy jedli bo im to smakowało,tego dowiedzieć się można z tej książki.Czuję podziw dla ówczesnych kobiet za twórcza wenę ,zapał ,pomysłowość.Śmiesznie się czyta skargi pisane przez konsumentów na obsługę restauracji.
Jest też trochę przepisów,potem coś wrzucę w dziale kuchennym. Np.ciastka ze skwarek.
Mógłby ktoś wrzucić okładkę książki ,mi coś nie idzie.
Added in 53 seconds:
o ,udało się
Salonowe mole książkowe
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10897 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
robertanisz pisze:Skąd ten sarkazm?Wiem że nie wypada wychodzić w trakcie ,ale jak ktoś plecie bzdury ,to co?
Ja w takich sytuacjach zabijam, ale Tobie nie radzę od tego zaczynać. Ale też zaczynalem od pożarów...
aiji pisze:Tommy chciał być życzliwy i zapewnić Ci towarzystwo...
No, celniej się nie dało tego trafić...
-
- Użytkownik
- Posty: 63
- Rejestracja: ndz kwie 10, 2016 5:01 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podzięk.: 96 razy
- Płeć:
Re: Salonowe mole książkowe.
Tommy chciał być życzliwy i zapewnić Ci towarzystwo...
Wysłane z mojego SM-N910C
Wysłane z mojego SM-N910C
Pecunia non olet,ale analogi tak.
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10897 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
Tommy Black pisze:robertanisz pisze:Do mojego miasta żadne gwiazdy nie przyjeżdżają.Więc tym chętniej pójdę na to spotkanie.Jak coś mi nie będzie pasować to wyjdę.
Bardzo dobry pomysł. Ale wiesz Robert, wychodząc krzyknij : Ludzie pali się, pali się. Co będziesz sam wychodził.
robertanisz pisze:Skąd ten sarkazm?Wiem że nie wypada wychodzić w trakcie ,ale jak ktoś plecie bzdury ,to co?
Gdzież Ty tu widzisz sakrkazm? W takiej chwili? Pali się a Ty o sarkaźmie?
-
- Użytkownik
- Posty: 2204
- Rejestracja: czw cze 11, 2015 7:47 pm
- Lokalizacja: Łuków
- Podziękował: 4062 razy
- Otrzymał podzięk.: 2405 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
Skąd ten sarkazm?Wiem że nie wypada wychodzić w trakcie ,ale jak ktoś plecie bzdury ,to co?
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10897 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
robertanisz pisze:Do mojego miasta żadne gwiazdy nie przyjeżdżają.Więc tym chętniej pójdę na to spotkanie.Jak coś mi nie będzie pasować to wyjdę.
Bardzo dobry pomysł. Ale wiesz Robert, wychodząc krzyknij : Ludzie pali się, pali się. Co będziesz sam wychodził.
-
- Użytkownik
- Posty: 2204
- Rejestracja: czw cze 11, 2015 7:47 pm
- Lokalizacja: Łuków
- Podziękował: 4062 razy
- Otrzymał podzięk.: 2405 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
Do mojego miasta żadne gwiazdy nie przyjeżdżają.Więc tym chętniej pójdę na to spotkanie.Jak coś mi nie będzie pasować to wyjdę.
-
- Użytkownik
- Posty: 1867
- Rejestracja: wt cze 09, 2015 8:30 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 3123 razy
- Otrzymał podzięk.: 2544 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
Na spotkania autorskie nie chodzę. Wolę mieć w głowie własne wyobrażenie o autorze, bo nieraz można strasznie się naciąć. No i wtedy książki napisane przez delikwenta nie smakują już tak samo.
Wolałbym np. nie wiedzieć jakim burakiem jest Piekara, albo nie znać poglądów politycznych Pilipiuka.
Są też gwiazdy, które na spotkaniach wygadują takie banialuki, że człowiek z zażenowania schowałby się najchętniej pod krzesło
Wolałbym np. nie wiedzieć jakim burakiem jest Piekara, albo nie znać poglądów politycznych Pilipiuka.
Są też gwiazdy, które na spotkaniach wygadują takie banialuki, że człowiek z zażenowania schowałby się najchętniej pod krzesło
-
- Użytkownik
- Posty: 2204
- Rejestracja: czw cze 11, 2015 7:47 pm
- Lokalizacja: Łuków
- Podziękował: 4062 razy
- Otrzymał podzięk.: 2405 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
Była jeszcze seria "Pilot śmigłowca" ,pamiętacie? Chyba połowa lat osiemdziesiątych.
http://telewizja.lukow.pl/7661/spotkani ... -rudnicka/
Ta pani nie jest moja ulubienicą.No ale trudno i tak pójdę.Mam nadzieje ze pisarka okaże się ciekawym człowiekiem .
Musze kiedyś wybrać się na jakieś targi książki.Może tam posłucham co maja ludzie do powiedzenia na temat ksiżżek,co ,dlaczego itp.
http://telewizja.lukow.pl/7661/spotkani ... -rudnicka/
Ta pani nie jest moja ulubienicą.No ale trudno i tak pójdę.Mam nadzieje ze pisarka okaże się ciekawym człowiekiem .
Musze kiedyś wybrać się na jakieś targi książki.Może tam posłucham co maja ludzie do powiedzenia na temat ksiżżek,co ,dlaczego itp.
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10897 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Salonowe mole książkowe.
A ja na chwilę wrócę jeszcze do wczorajszych historycznych eskapad leśnych dziadków...
Ten zeszyt, znakomicie odświeżający pamięć, lepiej niz Geriavit, albo własna żona... mozna kupić tu:
http://pewex.pl/produkt/478210-kapitan- ... ml#f703459
A całą niemal bibliotekę pamięci też można znaleźć w linku wyżej, ale trzeba poszukać.Co jest dość łatwe...
Ten zeszyt, znakomicie odświeżający pamięć, lepiej niz Geriavit, albo własna żona... mozna kupić tu:
http://pewex.pl/produkt/478210-kapitan- ... ml#f703459
A całą niemal bibliotekę pamięci też można znaleźć w linku wyżej, ale trzeba poszukać.Co jest dość łatwe...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 6 gości