Haze pisze:To był prawdziwie "Piękny Umysł". A do tego twardziel jakich mało - wiecie, że był najdłużej żyjącym człowiekiem z tą chorobą? 50 lat podczas których można ruszać w zasadzie tylko głową, a dorobek i obecność w świecie większe niż np. wszystkich naszych naukowców razem wziętych...
@ Haze to nie dziwi. Ten człowiek miał w sobie ogromną wolę walki i podobno był najbardziej upartym człowiekiem na świecie. Swoją drogą jak los okrutnie z niego zakpił i uwięził tak genialny umysł w tak słabym ciele.
Ciekawa zbieżność - Hawking urodził się w 300 rocznicę śmierci Galileusza, a zmarł w 139 rocznicę urodzin Alberta Einsteina. I jeszcze jedną ciekawostkę znalazłam w necie. Ktoś zauważył, że miesiąc i dzień jego śmierci to liczba pi.
Jakiś czas temu obejrzałam ten film, dzisiaj zachęcam Was do tego. Też sobie go powtórzę dzisiaj w nocy.
Przeżyłem większość życia ze świadomością, że mogę umrzeć w każdej chwili – nie boję się śmierci, ale wcale mi się do niej nie spieszy, mam jeszcze wiele do zrobienia i odkrycia. Do zobaczenia, dziękuję że wybraliście się ze mną w podróż przez moje życie..
https://www.youtube.com/watch?v=umuxoAIcRlw