Księża i ministranci palili książki przed kościołem

[lesstro]

Cholernie Ci zazdroszczę że znasz Hegla.

Oj tam, zaraz znam, po prostu tak jakoś się wpasowałem w te same ideały mimochodem.

[slaviop]

Na dodatek to się działo w moim mieście. Wstydzę się tych ludzi...

Pisane mobilnie...

Nie Sławek, nie w Twoim mieście...to było w Gdańsku.

451 stopni Fahrenheita na żywo.AKTUALNOŚCI

Ray Bradbury w swojej powieści roztoczył niepokojącą wizję świata przyszłości, gdzie literatura jest całkowicie zakazana. Książek nie wolno czytać, już samo ich posiadanie jest ogromnym przewinieniem, strażacy zaś zajmują się tropieniem zbrodniczej działalności obrońców słowa pisanego i gęsto rozpalają swe stosy. Teraz rzeczywistość dogoniła fikcję. W Polsce dokonano rytualnego spalenia książek, a sprawcy nie posiadają się z dumy.

W moim również. Tomek to niestety prawda...

Pisane mobilnie...

[robert]

Wstydzę się za tych ludzi. Świat się z nas śmieje.

[Tommy Black]

Ta "instytucja" już kiedyś rozpaliła stosy, a zaczęło się od ksiąg zakazanych. Zacytuję słowa pewnego znanego mi człowieka "Historia uczy, że nigdy nikogo niczego nie nauczyła". Amen

Cholernie Ci zazdroszczę że znasz Hegla.
Georg Wilhelm Friedrich Hegel, twórca nowoczesnego systemu idealistycznego mawiał: "Historia uczy, że ludzkość niczego się z niej nie nauczyła". Niestety to stwierdzenie z przełomu XVIII i XIX w. pozostaje aktualne do dziś...jak widać.

[lesstro]

Ta "instytucja" już kiedyś rozpaliła stosy, a zaczęło się od ksiąg zakazanych. Zacytuję słowa pewnego znanego mi człowieka "Historia uczy, że nigdy nikogo niczego nie nauczyła". Amen

[Tommy Black]

Campo di Fiori

Tak się kończy wiersz Campo di Fiori Czesława Miłosza napisany w Warszawie w 1943 roku.

I ci ginący, samotni,
Już zapomniani od świata,
Język nasz stał się im obcy
Jak język dawnej planety.
Aż wszystko będzie legendą
I wtedy po wielu latach
Na nowym Campo di Fiori
Bunt wznieci słowo poety.

[robert]

Campo di Fiori

[Tommy Black]

Na dodatek to się działo w moim mieście. Wstydzę się tych ludzi...

Pisane mobilnie...

Nie Sławek, nie w Twoim mieście...to było w Gdańsku.

451 stopni Fahrenheita na żywo.AKTUALNOŚCI

Ray Bradbury w swojej powieści roztoczył niepokojącą wizję świata przyszłości, gdzie literatura jest całkowicie zakazana. Książek nie wolno czytać, już samo ich posiadanie jest ogromnym przewinieniem, strażacy zaś zajmują się tropieniem zbrodniczej działalności obrońców słowa pisanego i gęsto rozpalają swe stosy. Teraz rzeczywistość dogoniła fikcję. W Polsce dokonano rytualnego spalenia książek, a sprawcy nie posiadają się z dumy.

[seth13]

A przypadkiem bezczeszczenie symboli religijnych, w tym wypadku widoczna jest figurka Hinduska, nie jest zakazane?
Hipokryzja, pazerność i wiele innych, jakże wspaniałych przywar, tej zacnej i powszechnie szanowanej korporacji, nie zna granic.

[slaviop]

Na dodatek to się działo w moim mieście. Wstydzę się tych ludzi...

Pisane mobilnie...