No to zobaczymy co to za książka. Dwa tomy, jest co czytać.
Książka na trudny czas - "Czarodziejska Góra" Tomasza Manna
-
- Patronauta
- Posty: 1856
- Rejestracja: pn lip 29, 2019 6:21 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował: 3581 razy
- Otrzymał podzięk.: 1775 razy
- Płeć:
Książka na trudny czas, Czarodziejska Góra Tomasza Manna
Pamiętam, miałem 16 lat...i miałem słabość do Manna, potem mi minęło ale wspominam z łezką w oku. " Czarodziejska Góra ", naprawdę warto...zanim sięgniemy po Celine'a, Roussela...i stracimy dziewictwo, raz na zawsze.
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Książka na trudny czas - "Czarodziejska Góra" Tomasza Manna
Dusza i ciało, odmieniamy to ostatnio coraz częściej. Staramy się nie tracić ducha choć cały czas obawiamy się o ciało. Nic nowego, nie takie dylematy już ludzkość przerabiała i nie takie potyczki sama z sobą i ze światem toczyła. Zobaczmy jak to wyglądało w sanatorium "Berghof", położonym wysoko w górach. Sanatorium gdzie udał się dwudziestotrzyletni Hans Castorp by odwiedzić kuzyna, który przebywał tam na leczeniu.Jednak stwierdzenie gruźlicy wydłuża niespodziewanie ten pobyt do 7… lat. Pod wpływem napotkanych osób i osobistości Castorp zacznie kształtowanie swych poglądów. Wpływowe będą tu zwłaszcza dwie przeciwstawne persony – Lodovico Settembrini i Leon Naphta. Humanista-literat stoczy bój o poglądy i duszę Niemca z klerykałem ze słabością do średniowiecza. Gdzieś zaś po środku i w trakcie zbudzi się też miłość i pożądanie, a zaplączą losy świata.
Nasz pobyt w Berghof też potrwa sporo czasu, bo okaże się że mimo upływu lat, mimo obcowania z innymi ludźmi w innych realiach, bardzo wiele z nas, w każdym z nas, z Hansa Castorpa.
Mawia się że książka nie pasuje do dzisiejszych czasów, właściwie niewiele się tam dzieje, głównie toczą się rozmowy ale bardzo ważne.Dlatego tak trudno niektórym się do tej książki zabrać. Coraz trudniej nam rozmawiać, coraz mniej umiemy rozmawiać.Coraz częściej operujemy schematami.
A to nie jest Czarodziejska Góra, to Czarodziejska Lektura kiedy już usiądziemy nawet na brzegu jakiegokolwiek łóżka...i kiedy rozglądając się potem wokół siebie niespodziewanie usłyszymy triumfalny śmiech Naphty zza grobu...
Jeśli Wam się uda, spróbujcie teraz, w tym trudnym momencie sięgnąć po tę książkę, to zwykle 2 tomy.Tomasz Mann stwierdził ponoć pół żartem, że do zrozumienia Czarodziejska Góra wymaga dwóch czytań. Czasem jednak zostaje z nami za oknem, na dużo dłużej.
Jakaś malutka wskazówka odmierza nam czas, drepcze, jakby odmierzała sekundy, a tymczasem, Bóg wie dlaczego, z zimną krwią i nie zatrzymując się mija punkt kulminacyjny.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości