Bruce (Xiaoiu) Liu z Kanady został zwycięzcą XVIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Jury pod przewodnictwem Katarzyny Popowej-Zydroń ogłosiło werdykt dopiero po 2 w nocy.
"To była wielka przygoda"
O mój boże, naprawdę nie wiem, co powiedzieć. To jest wspaniałe uczucie, stać tutaj, to była wielka przygoda z tymi wspaniałymi ludźmi grać w Filharmonii Narodowej w Warszawie... Na pewno szczęśliwa jest moja rodzina i moi przyjaciele, a ja naprawdę nie mam słów. To wielkie przeżycie i wielka radość móc uczestniczyć w tym wspaniałym, niezwykle prestiżowym wydarzeniu jakim jest Konkurs Chopinowski.
Laureaci:VI nagroda: JJ Jun Li Bui (Kanada)
V nagroda: Leonora Armellini (Włochy)
IV nagroda: ex aequo Aimi Kobayashi (Japonia) i Jakub Kuszlik (Polska) (także nagroda Polskiego Radia za mazurki)
III Martin Garcia Garcia (Hiszpania) (także nagroda za najlepsze wykonanie koncertu)
II nagroda: ex aequo Alexander Gadjiev (Włochy/Słowenia) (także nagroda im. Krystiana Zimermana za najlepsze wykonanie sonaty) i Kyohei Sorita (Japonia)
I nagroda: Bruce (Xiaoiu) Liu (Kanada)
Edit:Od drugiej nad ranem minęło sporo czasu, wypiłem kawę z mlekiem na śniadanie, whisky on the rock na drugie śniadanie, obejrzałem kilka scen z filmu " W samo południe" i mogę coś napisać.
Jestem załamany. Nie całym werdyktem, bo nagroda dla Xiaoiu Liu jest całkiem zrozumiała. Sądziłem jednak, że ten skład Jury będzie wolny od prostych skojarzeń i konserwatorsko- uczelnianych konotacji. Brak nagrody dla Jewy Gevorgian jest co najmniej zastanawiający. Podobno zbyt dużo było w jej grze mistrzów konserwatorium moskiewskiego. No tak, tego zanegować się nie da. Podobnie jak tego, że długo żaden Polak nie wygra tego konkursu. Polskie uczelnie skutecznie zabiją osobowość każdego wybitnego pianisty. Zimerman to wyjątek od reguły. Trudno, nie zawsze wygrywają moi faworyci. W zasadzie to nigdy nie wygrywają. Czas żebym sam wystąpił chyba...