Zainspirowany koleżką @ drakon Primusem, wrzucam ciekawy teledysk tego zespołu.
Coś na poprawę humoru, wprost z plastikowej Ameryki...
https://youtu.be/aYDfwUJzYQg?si=hItqcXP9NjYmkwXl
Salonowi melomani
-
- Patronauta
- Posty: 7
- Rejestracja: śr sty 09, 2019 8:52 pm
- Lokalizacja: Świdnica
- Otrzymał podzięk.: 12 razy
- Płeć:
Salonowi melomani
Trochę Was zaspamuję, bo muzyka to praktycznie całe moje życie.
Swoich kawałków nie będę reklamował (gatunek jest zbyt niszowy, tak myślę), ale można znaleźć linki w podpisie.
Tymczasem... kiedy ktoś mnie zapyta: "jakiej muzyki słuchasz?" zazwyczaj odpowiadam: "a masz kilka godzin czasu, żeby usłyszeć moją odpowiedź?"
Od dzieciństwa nie zamykam się w konkretnym gatunku. W latach 90. na półce z kasetami w moim pokoju stały różne rzeczy. Dr Alban obok Vollenweidera, muzyka filmowa obok black metalu, goa obok muzyki poważnej. I tak zostało do tej pory, a minęło już ponad 30 lat. Metal jako muzyka towarzyszy mi od czasów szkoły podstawowej i uważam ten gatunek za coś, co mnie - przepraszam za może złe słowo - wykreowało na osobę, jaką jestem. Nie cierpię muzyki mainstreamowej (tej wałkowanej w radiu i TV).
Może po prostu wrzucę Wam kilka rzeczy, które powodują u mnie szybsze bicie serca.
Salvinsky - Yellow King - jeden z utworów do gry Narita Boy. Jedna z wielu nut utrzymanych w klimacie retro, chwytających mnie za serce:
https://www.youtube.com/watch?v=4IpSasqfU_I
1914 - A7V "Mephisto" - odkrycie sprzed kilku lat, ukraiński zespół, który po prostu uwielbiam za konsekwencję:
https://www.youtube.com/watch?v=F9HdpI26KTA
Maciej Maleńczuk & Consort - Santa Maria Loei - Maćka spotkałem kiedyś tam, dawno, ważne, że znajomość się utrzymuje:
https://www.youtube.com/watch?v=VOgTEo-Ivww
Igorr - Opus Brain - francuski zespół, który odkryłem dość niedawno (może jakiś rok temu) - dość ciężko sklasyfikować gatunek.
https://www.youtube.com/watch?v=pkvy9mIwCfQ
Death - The Philosopher - klasyka gatunku.
https://www.youtube.com/watch?v=9P7lVn1waZE
Primus - My Name is Mud - klasyk gatunku, uwielbiam Lesa Claypoola, wirtuoza gitary basowe.
https://www.youtube.com/watch?v=WHQ8JYcoZH8
Oczywiście jest tego masa, duża masa. Marek Biliński, Jean Michel Jarre, ale także Cocteau Twins, Arrested Development, The Prodigy, wrocławska Miloopa, stara, dobra, Metallica, Sweet Noise, Tower, Marillion, U2, Sigh, Butterfly Temple... Mógłbym wymieniać pół wieczoru.
Zapomniałem wspomnieć o dwóch ukochanych od lat zespołach.
Massive Attack:
https://www.youtube.com/watch?v=TqYA7uJUbqE&t=1759s
oraz mój ukochany, uwielbiany od samego początku ich działania Emperor:
https://www.youtube.com/watch?v=UTuJqVdeHrw
Swoich kawałków nie będę reklamował (gatunek jest zbyt niszowy, tak myślę), ale można znaleźć linki w podpisie.
Tymczasem... kiedy ktoś mnie zapyta: "jakiej muzyki słuchasz?" zazwyczaj odpowiadam: "a masz kilka godzin czasu, żeby usłyszeć moją odpowiedź?"
Od dzieciństwa nie zamykam się w konkretnym gatunku. W latach 90. na półce z kasetami w moim pokoju stały różne rzeczy. Dr Alban obok Vollenweidera, muzyka filmowa obok black metalu, goa obok muzyki poważnej. I tak zostało do tej pory, a minęło już ponad 30 lat. Metal jako muzyka towarzyszy mi od czasów szkoły podstawowej i uważam ten gatunek za coś, co mnie - przepraszam za może złe słowo - wykreowało na osobę, jaką jestem. Nie cierpię muzyki mainstreamowej (tej wałkowanej w radiu i TV).
Może po prostu wrzucę Wam kilka rzeczy, które powodują u mnie szybsze bicie serca.
Salvinsky - Yellow King - jeden z utworów do gry Narita Boy. Jedna z wielu nut utrzymanych w klimacie retro, chwytających mnie za serce:
https://www.youtube.com/watch?v=4IpSasqfU_I
1914 - A7V "Mephisto" - odkrycie sprzed kilku lat, ukraiński zespół, który po prostu uwielbiam za konsekwencję:
https://www.youtube.com/watch?v=F9HdpI26KTA
Maciej Maleńczuk & Consort - Santa Maria Loei - Maćka spotkałem kiedyś tam, dawno, ważne, że znajomość się utrzymuje:
https://www.youtube.com/watch?v=VOgTEo-Ivww
Igorr - Opus Brain - francuski zespół, który odkryłem dość niedawno (może jakiś rok temu) - dość ciężko sklasyfikować gatunek.
https://www.youtube.com/watch?v=pkvy9mIwCfQ
Death - The Philosopher - klasyka gatunku.
https://www.youtube.com/watch?v=9P7lVn1waZE
Primus - My Name is Mud - klasyk gatunku, uwielbiam Lesa Claypoola, wirtuoza gitary basowe.
https://www.youtube.com/watch?v=WHQ8JYcoZH8
Oczywiście jest tego masa, duża masa. Marek Biliński, Jean Michel Jarre, ale także Cocteau Twins, Arrested Development, The Prodigy, wrocławska Miloopa, stara, dobra, Metallica, Sweet Noise, Tower, Marillion, U2, Sigh, Butterfly Temple... Mógłbym wymieniać pół wieczoru.
Zapomniałem wspomnieć o dwóch ukochanych od lat zespołach.
Massive Attack:
https://www.youtube.com/watch?v=TqYA7uJUbqE&t=1759s
oraz mój ukochany, uwielbiany od samego początku ich działania Emperor:
https://www.youtube.com/watch?v=UTuJqVdeHrw
_________________________
Pulse 80W + Profile RDA 4ever
https://www.facebook.com/MagiaOsmiuBitow
https://www.facebook.com/RetroKlinikaserwis
https://www.facebook.com/RetroKlinika (stara)
http://www.soundkiller.bandcamp.com
http://www.drakonia.bandcamp.com
Pulse 80W + Profile RDA 4ever
https://www.facebook.com/MagiaOsmiuBitow
https://www.facebook.com/RetroKlinikaserwis
https://www.facebook.com/RetroKlinika (stara)
http://www.soundkiller.bandcamp.com
http://www.drakonia.bandcamp.com
-
- Moderator
- Posty: 6679
- Rejestracja: sob cze 20, 2015 6:38 am
- Lokalizacja: Aglomeracja Śląska
- Podziękował: 5177 razy
- Otrzymał podzięk.: 7639 razy
- Płeć:
Salonowi melomani
To ja, staroć, dziś trochę staroci na skołatane nerwy...
Moody Blues - Nights in White Satin
GARY MOORE - The Loner
La Petite Fille De La Mer ( Vangelis )
Moody Blues - Nights in White Satin
GARY MOORE - The Loner
La Petite Fille De La Mer ( Vangelis )
-
- Patronauta
- Posty: 290
- Rejestracja: sob maja 13, 2023 7:07 am
- Lokalizacja: Krakow
- Podziękował: 475 razy
- Otrzymał podzięk.: 342 razy
- Płeć:
Salonowi melomani
Bardzo lubiłam Edytę Bartosiewicz. Ten kawałek był na pierwszym miejscu. W pewnym momencie zniknęła na długo i.. raczej nie wróciła.
I natknęłam się na ten cover. Jest inny, ale osiągnął skutek. Jak od wersji oryginalnej kiedyś, tak od tej teraz nie mogę się oderwać.
Oczywiście nie ma znaczenia, że to z filmu/serialu (?), bo nie oglądałam. Nie wiem, czy warto.
I natknęłam się na ten cover. Jest inny, ale osiągnął skutek. Jak od wersji oryginalnej kiedyś, tak od tej teraz nie mogę się oderwać.
Oczywiście nie ma znaczenia, że to z filmu/serialu (?), bo nie oglądałam. Nie wiem, czy warto.
-
- Użytkownik
- Posty: 455
- Rejestracja: pn paź 19, 2020 1:02 pm
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 699 razy
- Otrzymał podzięk.: 844 razy
- Płeć:
Salonowi melomani
Lao Che już tak ma, że co któryś album studyjny zmieniają styl grania i tematykę.
Z dyskografii Lao Che można wyodrębnić 4 przełomowe płyty, które świadczą o kunszcie i uniwersalności tego zespołu.
Mało osób wie, że Lao Che zaczynali jako zespół Koli, grali m.in Hip - hop. Szybko jednak z niego wyrośli i parę lat po tym wydali pierwszy album Lao Che Gusła.
Totalnie mroczna, poświęcona średniowieczu opowieść. Bardzo klimatyczna i trudna w odbiorze. Żeby do końca zrozumieć teksty, trzeba je przeczytać. Spięty czasami bardzo szybko je śpiewa.
Kolejnym albumem jest Powstanie Warszawskie.
Tutaj przenosimy się do czasów okupacji niemieckiej.
Płyta zaczyna się czasowo tuż przed powstaniem. Przechodzi przez punkt kulminacyjny (Godzina W) i kończy się wiadomo jak.
Słuchając jej ma się uczucie uczestniczenia w zdarzeniach. Strzały, okrzyki i inne dźwięki potęgują bardzo to uczucie.
Dodam, że w Muzeum Powstania Warszawskiego wykorzystywane są fragmenty z tej płyty Lao Che.
Kolejny album to Gospel.
Zupełnie odbiegający tematycznie i muzycznie od dwóch poprzednich. Muzyka na nim jest żywa i wesoła, można by rzec taneczna a teksty niejednokrotnie potrafią rozbawić.
Bardzo dobra płyta na poprawę chumoru i rozrywkowego słuchania.
Ostatnio odswieżyłem sobie płytę Dzieciom.
I doszedłem do wniosku, że została stworzona dla dzieci, ale trochę starszych. Dla dorosłych dzieci.
Jak na Lao Che przystało, na płycie mamy mnogość przeróżnych instrumentów plus elektronika. I na pozór banalne teksty Spiętego, opowiadające o codziennym zmaganiu się z życiem Polaka.
Zachęcam do odsłuchania, chociażby dla ciekawości, wspomnianych płyt a w wolnej chwili utworu Lao Che o tytule Bajka O Misiu (Tom Pierwszy)...
https://youtu.be/5mNWKCp1-KI?si=ERbsGctzaokoWynq
Z dyskografii Lao Che można wyodrębnić 4 przełomowe płyty, które świadczą o kunszcie i uniwersalności tego zespołu.
Mało osób wie, że Lao Che zaczynali jako zespół Koli, grali m.in Hip - hop. Szybko jednak z niego wyrośli i parę lat po tym wydali pierwszy album Lao Che Gusła.
Totalnie mroczna, poświęcona średniowieczu opowieść. Bardzo klimatyczna i trudna w odbiorze. Żeby do końca zrozumieć teksty, trzeba je przeczytać. Spięty czasami bardzo szybko je śpiewa.
Kolejnym albumem jest Powstanie Warszawskie.
Tutaj przenosimy się do czasów okupacji niemieckiej.
Płyta zaczyna się czasowo tuż przed powstaniem. Przechodzi przez punkt kulminacyjny (Godzina W) i kończy się wiadomo jak.
Słuchając jej ma się uczucie uczestniczenia w zdarzeniach. Strzały, okrzyki i inne dźwięki potęgują bardzo to uczucie.
Dodam, że w Muzeum Powstania Warszawskiego wykorzystywane są fragmenty z tej płyty Lao Che.
Kolejny album to Gospel.
Zupełnie odbiegający tematycznie i muzycznie od dwóch poprzednich. Muzyka na nim jest żywa i wesoła, można by rzec taneczna a teksty niejednokrotnie potrafią rozbawić.
Bardzo dobra płyta na poprawę chumoru i rozrywkowego słuchania.
Ostatnio odswieżyłem sobie płytę Dzieciom.
I doszedłem do wniosku, że została stworzona dla dzieci, ale trochę starszych. Dla dorosłych dzieci.
Jak na Lao Che przystało, na płycie mamy mnogość przeróżnych instrumentów plus elektronika. I na pozór banalne teksty Spiętego, opowiadające o codziennym zmaganiu się z życiem Polaka.
Zachęcam do odsłuchania, chociażby dla ciekawości, wspomnianych płyt a w wolnej chwili utworu Lao Che o tytule Bajka O Misiu (Tom Pierwszy)...
https://youtu.be/5mNWKCp1-KI?si=ERbsGctzaokoWynq
Tylko MTL.
-
- Patronauta
- Posty: 290
- Rejestracja: sob maja 13, 2023 7:07 am
- Lokalizacja: Krakow
- Podziękował: 475 razy
- Otrzymał podzięk.: 342 razy
- Płeć:
Salonowi melomani
@ Rambo 2 pierwsza wersja bardziej w sercu, bo fajne wspomnienia. Druga bardzo dobra. Dzięki za obie wersje, można poczuć jak świat się zmienia..
Jak Kleks, to nieśmiertelna Meluzyna.
Jak Kleks, to nieśmiertelna Meluzyna.
-
- Użytkownik
- Posty: 455
- Rejestracja: pn paź 19, 2020 1:02 pm
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 699 razy
- Otrzymał podzięk.: 844 razy
- Płeć:
Salonowi melomani
Wracając do myśli @ Nikotynosa o utworach, które słuchaliśmy będąc dziećmi. To mam też piosenkę, która prawdę mówiąc podoba mi się bardziej niż, jak byłem dzieckiem. Teraz ja w pełni rozumiem. I można powiedzieć, że wywołuje takie uczucie czegoś co przeminęło, lecz można to odzyskać (a kiedy i gdzie to Kleks najlepiej wie).
https://youtu.be/F8wRSN_ZatQ?si=1y88MuBtliwNMAco
Nie mogłem się powstrzymać i zamieszczę najnowszą wersję tej piosenki. Ocenę pozostawię Wam...
https://youtu.be/SGZRdXiGPFY?si=SwaODBhO-ayDAWSc
https://youtu.be/F8wRSN_ZatQ?si=1y88MuBtliwNMAco
Nie mogłem się powstrzymać i zamieszczę najnowszą wersję tej piosenki. Ocenę pozostawię Wam...
https://youtu.be/SGZRdXiGPFY?si=SwaODBhO-ayDAWSc
Tylko MTL.
-
- Patronauta
- Posty: 294
- Rejestracja: pn sty 17, 2022 1:07 pm
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 608 razy
- Otrzymał podzięk.: 333 razy
- Płeć:
Salonowi melomani
Lubimy gierki ? No to troszkę...Nesa.
https://www.youtube.com/watch?v=5rd0B4wgdgk&ab_channel=Lornosaj
https://www.youtube.com/watch?v=5rd0B4wgdgk&ab_channel=Lornosaj
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 5 gości