Emocje jak na meczu, milionowa widownia, 130 godzin muzyki

Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Emocje jak na meczu, milionowa widownia, 130 godzin muzyki

Postautor: Tommy Black » pn paź 19, 2015 7:48 am

Wczoraj czterokrotnie słuchaliśmy Koncertu e-moll.Grali Koreańczyk Seong-Jin Cho, Chorwat Aljoša Jurinić, Japonka Aimi Kobayashi i Amerykanka Kate Liu.Mnie najbardziej podobały się Kobayashi i moja wielka faworytka Kate! Choć za wczorajszy koncert przyznałbym im obu zwycięstwo.
To jest możliwe i już się tak zdarzyło w historii Konkursu.

https://www.youtube.com/watch?v=54176UBcub0&feature=player_embedded

Wyżej wczorajsze występy,ostatnia gra Kate...
A dziś od godz 18 zagrają Amerykanin Eric Lu, Polak Szymon Nehring i Łotysz Georgijs Osokins. W programie ponownie Koncert e-moll op. 11.
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Emocje jak na meczu, milionowa widownia, 130 godzin muzyki

Postautor: Tommy Black » ndz paź 18, 2015 2:36 pm

W oczekiwaniu na końcowy werdykt,możemy poczytać ciekawy artykuł który dał el Petto piętro wyżej...oraz nastroić nasze fortepiany.
To konieczne,bowiem w Salonie też ,zaraz po zakończeniu Konkursu Chopinowskiego ,rusza nie mniej pasjonujący Konkurs Pianistyki Salonowej
imieniem Kwartetu Smyczkowego Bond! ;)

A jak się sroi fortepian,opowie sam mistrz Rostislaw Wygranienko.

Jak często należy stroić pianino lub fortepian?

Średnio 2 razy w roku. Fortepian używany do regularnych ćwiczeń i treningów może wymagać częstszego strojenia. Fortepian zabytkowy, z oryginalnymi kołkami, również: on gorzej trzyma strój. Instrument używany sporadycznie może być strojony rzadziej, np. raz do roku. W instytucjach muzycznych fortepiany natomiast są strojone przed każdym koncertem, nawet jeżeli od momentu ostatniego strojenia minęła doba lub dwie.

Obrazek



Czy podczas strojenia należy używać tunera?

Są różne metody strojenia. Tunerem można się posługiwać, ale dobra stara tradycyjna metoda strojenia tego nie przewiduje.


Od czego zaczyna się strojenie?


Od obrania podstawowej wysokości stroju i nastrojenia strefy temperacji. W ustaleniu podstawowej wysokości stroju pomoże nam kamerton lub tenże tuner, jednak w przypadku instrumentów zabytkowych bardziej rozsądnym jest pozostawienie zastanej wysokości stroju, gdyż jego podciągnięcie do nominalnej wartości a1=440 Hz może być zarówno niemożliwe (strój „opadnie” po kilku dniach lub tygodniach, na dodatek nierównomiernie), jak i niebezpieczne (zabytkowe struny mogą popękać).

Całość arcyciekawego wywiadu tu:
http://arspolonica.ocross.net/strojenie-pianina/
Awatar użytkownika
el Petto
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: ndz lip 19, 2015 10:55 pm
Lokalizacja: nad Wisłokiem
Podziękował: 63 razy
Otrzymał podzięk.: 147 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Emocje jak na meczu, milionowa widownia, 130 godzin muzyki

Postautor: el Petto » ndz paź 18, 2015 1:58 pm

Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Emocje jak na meczu, milionowa widownia, 130 godzin muzyki

Postautor: Tommy Black » pt paź 16, 2015 9:23 pm

No to mamy finałową dziesiątkę z jednym Polakiem i moją Kate! :)
Oto lista:
1. Seong-Jin Cho (Korea Południowa)

2. Aljoša Jurinić (Chorwacja)

3. Aimi Kobayashi (Japonia)

4. Kate Liu (Stany Zjednoczone)

5. Eric Lu (Stany Zjednoczone)

6. Szymon Nehring (Polska)

7. Georgijs Osokins (Łotwa)

8. Charles Richard-Hamelin (Kanada)

9. Dmitry Shishkin (Rosja)

10. Yike (Tony) Yang (Kanada)

Nawet nie liczyłem na tę dziesiątkę dla Kate ,tym bardziej się cieszę.Poza tym,dla mnie ani jednej niespodzianki.
Przesłuchania finałowe rozpoczną się 18 października o godzinie 18. Potrwają do 20 października. Jako pierwszy zaprezentuje się Seong-Jin Cho z Korei Południowej. Pianiści wykonają jeden z koncertów fortepianowych Fryderyka Chopina: e-moll op. 11 lub f-moll op. 21. Artystom towarzyszyć będzie Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Narodowej pod dyrekcją maestro Jacka Kaspszyka. Nazwiska laureatów poznamy w nocy z 20 na 21 października br.
Hmmm...jak ja bym chciał żeby wygrała Kate Liu................................................................................................
Riccardo
Płeć: nieokreślona

Re: Emocje jak na meczu, milionowa widownia, 130 godzin muzyki

Postautor: Riccardo » czw paź 15, 2015 1:43 pm

Taka ciekawostka:
http://www.dwutygodnik.com/artykul/6162 ... kursu.html

Konkurs słuchaliśmy, Pani Redaktor bezlitośnie wyłapywała pomyłki :mrgreen:
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Emocje jak na meczu, milionowa widownia, 130 godzin muzyki

Postautor: Tommy Black » czw paź 15, 2015 6:54 am

No i zanim sie obejrzeliśmy i nasłuchaliśmy ;) mamy III Etap.
Przewodnicząca jury Katarzyna Popowa-Zydroń: - Dyrektor przeczyta tylko 20 nazwisk. Chciałoby się ich odczytać o wiele, wiele więcej. Przy takim bogactwie różnorodnych, ciekawych wykonań wybór dla każdego z członków jury był trudny. Chcę się zwrócić do tych, którzy za chwilę nie usłyszą swoich nazwisk: jesteście wspaniałymi artystami. Jeśli prawdziwie kochacie muzykę, a nie tylko sukces, to rozczarowanie może się okazać dla was cenne.
I dyrektor NIFC Artur Szklener odczytał nazwiska:

Do III etapu konkursu weszli:

Luigi Carroccia (Włochy)
Galina Czistiakowa (Rosja)
Seong Jin Cho (Korea Płd.)
Chi Ho Han (Korea Płd.)
Aljosa Jurinić (Chorwacja)
Su Yeon Kim (Korea Płd.)
Dinara Klinton (Ukraina)
Aimi Kobayashi (Japonia)
Marek Kozak (Czechy)
Łukasz Krupiński (Polska)
Krzysztof Książek (Polska)
Kate Liu (USA)
Eric Lu (USA)
Szymon Nehring (Polska)
Georgijs Osokins (Łotwa)
Charles Richard-Hamelin (Kanada)
Dmitrij Sziszkin (Rosja)
Alexei Tartakovsky (USA)
Zi Xu (Chiny) oraz
Yike (Tony) Yang (Kanada).

A od wczoraj od 10 rano już trwają przesłuchania.

Objawieniem II etapu był Polak Krzysztof Książek: piękne mazurki, quasi-improwizacyjna Fantazja f-moll, zmysłowy, żywy dźwięk. Chce się go słuchać dalej. Z ośmiu Polaków zostało trzech: Krupiński, Książek i Nehring.No i została moja faworytka Amerykanka Kate Liu.
Natomiast co w III etapie robi Amerykanin Alexei Tartakovsky, pianista bez finezji, bez wirtuozerii,koncertowy rzemieślnik? Fakt, że jest bardzo sprawny technicznie,że wie co gra,ale...no cóż, jury wie co robi... :)
Porównywałem ,nie to złe określenie,słuchałem sobie wczoraj kilka razy Kate i Alexeia.I coraz bardziej wierzę w to że może wygrać,choć motyle rzadko wygrywają z trzmielami... ;)
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Emocje jak na meczu, milionowa widownia, 130 godzin muzyki

Postautor: Tommy Black » pt paź 09, 2015 6:08 pm

Drugi etap rozpoczął się w piątek rano. Koreańczyk Seong-Jin Cho zachwycił już w pierwszych godzinach XVII Konkursu, a teraz przekonał do siebie nawet tych, którzy nie kupili jego pierwszego występu. Błysnęli Włoch Luigi Carroccia i Węgierka Ivett Gyöngyösi. Polak Łukasz Piotr Byrdy zagrał sucho i bezosobowo.
Marnie z relacjami w dalszym ciągu.A z wyborczej.pl jeszcze ciekawostka:

Uczestnicy w tym roku najczęściej wybierali fortepian marki Yamaha (nowy model CFX) z lekką, ruchliwą klawiaturą, jasnym, miękkim dźwiękiem i mocnymi basami. Po raz pierwszy Yamaha ma na tym konkursie większe powodzenie niż król fortepianów Steinway D (poza tym do wyboru są jeszcze Kawai i Fazioli).

Ivett Gyöngyösi wybór Steinwaya zasugerował ojciec, który jest inżynierem dźwięku. Niektórzy są przywiązani do marki, ale w kuluarach mówi się, że ten model miał na początku źle wyregulowaną mechanikę i odstraszał uczestników. Wyszedł z fabryki w Hamburgu rok temu, był ogrywany, to na nim Martha Argerich zainaugurowała XVII Konkurs, grając Koncert fortepianowy a-moll Schumanna. Prawda jest taka, że instrument brzmi tak, jak każe mu grać pianista.

Nikt już nie zagra na Konkursie na fortepianie Fazioli, bo w I rundzie wybrała go tylko Chinka Tian Lu, a ta nie przeszła do II etapu.
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Emocje jak na meczu, milionowa widownia, 130 godzin muzyki

Postautor: Tommy Black » pt paź 09, 2015 2:21 pm

inawera pisze:Oni nie potrzebują dopalaczy w postaci pigułów, oni wpadają w pełną ekstazę. Przestaje dla nich istnieć otaczający ich (wykonawców) świat, publiczność. Nie ma nic po za kokonem z muzyki. Zazdroszczę.


Pięknie napisane.Szkoda że tak rzadko pisujesz... *czajniczek* :)

Od 5 rano zrobiłem sobie własną edycję konkursu.I po raz pierwszy mam swojego faworyta,a raczej faworytkę.Raczej nie wygra, ale jest tak spontanicznie delikatna,jak czasem muzyka.Niekoniecznie Chopina.Cała kojarzy mi się z muzyką,wiatrem,gwiazdami,Ona pachnie łąką jak gra!
Kate Liu.

A jak to teraz będzie wyglądać?

Najpierw jurorzy oceniają każdego z uczestników w najkrótszy możliwy sposób: tak lub nie (czy powinien grać dalej). Jeśli zachodzi potrzeba dalszego głosowania (bo np. zbyt wielu pianistów miało ex aequo taką samą liczbę ocen na "tak"), przyznają im punkty. Decyduje średnia arytmetyczna, przy czym - by wyeliminować podejrzenia o koteryjność, chęć wspomagania znajomych uczestników albo wyeliminowania ich groźnych konkurentów - skrajne oceny są odrzucane, jak w skokach narciarskich.
Oceniający nie tylko nie wiedzą, jak głosują pozostali jurorzy, ale także nie wiedzą, ile ocen "tak" lub punktów mają pianiści. To wie jedynie sekretarz jury.
Od II etapu oceny przyznawane są - inaczej niż w poprzednich latach - od nowa, w III i finale - także. Poprzednio oceny sumowały się w kolejnych etapach.

Edit - piątek 9 października.
Trochę lepiej widzę,więc zamiast sluchać,bo nieco gorzej słyszę ;) ,postanowiłem poczytać o Konkursie w gazetach.Przejrzałem także programy telewizyjne na weekend.Chciałem coś napisać,ale się powstrzymam.Nie dlatego że to Salon,nie dlatego że tu o muzyce...
Chamstwo,debilizm,głupkowata polityka na pierwszych stronach,dalszych też.O TV nie wspomnę z powodów jak wyżej.Gdyby w Jury była Doda...dobra...dość... :oops:
Awatar użytkownika
inawera
Sponsor
Sponsor
Posty: 154
Rejestracja: śr cze 17, 2015 9:17 am
Lokalizacja:
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podzięk.: 317 razy
Płeć: nieokreślona

Re: Emocje jak na meczu, milionowa widownia, 130 godzin muzyki

Postautor: inawera » czw paź 08, 2015 7:46 am

Tommy Black pisze:To, co pokazał w Warszawie Charles Richard-Hamelin, stanowi gotowy materiał na płytę (jedną płytę chopinowską już zresztą ma w dorobku, wydała ją kanadyjska wytwórnia Analekta). Już pierwszy akord, otwierający Nokturn H-dur op. 62, zabrzmiał obiecująco, gdy pianista dał wybrzmieć wszystkich alikwotom, a następnie wszedł w marzycielski tok narracji i pięknie przywołał ujęty w formie wariacji powrót początkowego tematu nokturnu. Potem można było podziwiać finezję Etiudy e-moll op. 25 nr 5, pełne brzmienie Etiudy c-moll "Rewolucyjnej", wrażliwość na harmonię i kolor w Balladzie As-dur.


Podsłuchuje na obu programach TVP. Meloman ze mnie żaden, ale dzięki pracy grafika jaką przez kilka lat dane mi było wykonywać, nauczyłem się obserwować.
Bardziej patrzę jak słucham. Jak widzę emocje malujące się na twarzach wykonawców, jak widzę jak "celebrowany" jest każdy ruch głowy, tułowia, spojrzenie, to chciałbym być wewnątrz wykonawcy i przeżywać to co oni. Oni nie potrzebują dopalaczy w postaci pigułów, oni wpadają w pełną ekstazę. Przestaje dla nich istnieć otaczający ich (wykonawców) świat, publiczność. Nie ma nic po za kokonem z muzyki. Zazdroszczę.
Awatar użytkownika
Stary Chemik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 352
Rejestracja: pn cze 08, 2015 6:53 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 33 razy
Otrzymał podzięk.: 347 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Emocje jak na meczu, milionowa widownia, 130 godzin muzyki

Postautor: Stary Chemik » czw paź 08, 2015 7:00 am

No to "moi" przeszli (choć oczywiście wszystkich biorących udział w I etapie nie słyszałem). Byrdy, Candotti, Gyöngyösi, Szymanowski, Ullman. Zobaczymy jak sobie dadzą radę w drugim etapie.
Niezależny konsultant chemiczny przyglądający się liquidom na polskim rynku.

Wróć do „Muzyka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości