SERIALE SERIALE (inne niż SF)

[Tenmen]

Wiem że ten serial był już wymieniany wśród tych znakomitych, chodzi o Deadwood, jestem w trakcie oglądania. Na pewno są między nami wielbiciele westernów, ten serial różni się od klasyki tego gatunku, jest bardziej realistyczny. To miasto zła nie jest czyściutkie i ładne, jest brudne i dzikie, budynki są często zbudowane byle jak a ludzie też nie grzeszą czystością. Fabuła tego filmu nie jest liniowa jest wątek kryminalny, postacie nie są jednoznacznie złe i dobre. Na uwagę zwraca znakomita gra aktorów szczególnie Iana McShana jako Ala Swearengena oraz Robin Weigert jako Calamity Jane. Generalnie polecam dobra rozrywka.

[DooshPastesh]

Bardzo gorąco chciałbym polecić serial pt. "Safe" dostępny na platformie Netflix, który obejrzałem niemal jednym tchem. Jest to mocno pokręcony kryminał opowiadający dość oklepaną historię poszukiwania zaginionej córki przez ojca. Wiadomo, rodzina z problemami, tajemnice itd.
Na pierwszy rzut oka motyw wydaje się tak oklepany, że aż żal się pochylić. Niech Was drodzy widzowie to nie odpycha. Brytyjska produkcja wpędza nas w wir wydarzeń już w pierwszym odcinku, a odpuszcza dopiero w ostatnim. Świetne, bardzo wyraziste postaci, każda genialnie dobrana i zagrana. Gra aktorska jest miodzio. Sam scenariusz zaś napięty jak plandeka na żuku opowiada gęste historie kilku rodzin z pozoru mających ze sobą niewiele wspólnego. Splata je dopiero główny bohater odkrywając tajemnice tak czarne, jak czarne oko Saurona próbując dotrzeć do prawdy o zaginionym dziecku. Scenariusz poplątaniem przypomina mi mocno jedną z moich ulubionych pozycji tego typu, "Fargo", które też gorąco polecam.
Moim zdaniem świetnie zrealizowana produkcja, z genialnymi aktorami, akcja wartka, "samo gęste". Wydawało mi się zaczynając ten miniserial, że będzie drętwo, ale szalenie się myliłem!

Według mnie mocne 9/10.

PS: Materiał ten posiada charakterystyczne dramatyczne zakończenia odcinka, gdzie widz zostaje zaskoczony ciekawostką, która zachęca do obejrzenia kolejnego odcinka. W tej produkcji jest to zrealizowane naprawdę świetnie, i z radością włączałem kolejny odcinek, bo zakończenie jest zawsze z potężnym przytupem.

Dla zachęty proszę posłuchać fajnego kawałka, który jest grany w intro serialu:

[Mareckimt]

Kto lubi powieści Lee Childa, ten powinien obejrzeć ekranizację pierwszej jego powieści Killing Floor, po naszemu Poziom śmierci. 8 odcinków serialu „Reacher” na Amazon.
Na razie zbiera same pozytywne oceny i podobno kręcony już jest następny sezon. A tych sezonów mogłoby być nawet ponad 20, bo do tej pory ukazało się 27 pozycji. Jednej jeszcze nie czytałem, ale tylko dlatego, że nie została przetłumaczona na PL.
Jacka Reachera gra tym razem aktor pasujący do opisu powieściowego, Alan Ritchson. Nie ten drobny kurdupel Tom Cruise, który fotografując się z dziewczynami musi stawać na taborecie.

Kliknij zwiastun

Choć wolę czytać, to serial też obejrzę.

[obione]

Na wodach północy.
Do obejrzenia na HBO.

Patrick Sumner chce uciec przed swoją przeszłością i wyrusza w niebezpieczną podróż do Arktyki, podczas której jego ścieżki skrzyżują się z brutalnym harpunnikiem Henrym Draxem ( Colin Farrell).

https://m.youtube.com/watch?v=8G23k5fWrqw

Ps: Collin Farrell gra niezłego skułysyna.

[Mihcio]

A ja polecę serial z innej beczki. Szturmem wdarł się na toplisty rankingów najchętniej oglądanych produkcji, choć moje zainteresowanie wynikało z tego, że lata temu często grałem w grę, na kanwie której powstał. Chodzi o Arcane, który został stworzony na podstawie gry League of Legends. Jeżeli nikt nie miał styczności z tym tytułem to nic nie szkodzi, bo znajomość Lore nie jest potrzebna by delektować się wspaniałą animacją i dobrą historią. Polecam z całego serca.

[Tomba]

Dawno niczego nie polecałem.
Nie to, żebym nie oglądał, ale po obejrzeniu "Gambitu Królowej", którego emisja miała miejsce już rok temu, nie trafiłem na nic godnego polecenia.
Właśnie ta sytuacja się zmieniła, gdyż ostatnio obejrzałem ciekawy thriller "Your Honor". To amerykański serial telewizyjny z udziałem Bryana Cranstona, znanego jako Walter White alias Heisenberg z rewelacyjnego serialu "Breaking Bad".



W serialu "Your Honor", Brayan Cranston gra sędziego, którego syn zabił przypadkowo w wypadku samochodowym swojego rówieśnika, syna miejscowego gangstera.
Nieskazitelny jak dotąd sędzia, zrobi wszystko, by uchronić od odpowiedzialności swojego syna. Rozpoczyna się gra pomiędzy nim, a gangsterem, co prowadzi do kłamstw i trudnych wyborów. Aby uchronić swojego syna podejmuje się sędziowania rozprawy przeciwko drugiemu synowi gangstera, który zabił w więzieniu człowieka. Oczywiście, ma postawione ultimatum, że drugi syn ma wyjść na wolność mimo niezbitych dowodów jego winy. Dobra, więcej nie będe już pisał, bo zacznę zdradzać za bardzo fabułę.
Serial składa się z 10 odcinków i jest dostępny na platformie Canal+.
Zakończenie było takie, że już nie liczyłem na kontynuację, ale przeczytałem właśnie, że z uwagi na zainteresowanie i dobre opinie powstanie kolejny sezon.

[Tenmen]

Swojego czasu obejrzałem serial pt. Baptiste gdzie emerytowany detektyw Julien Baptiste przebywa wraz z żoną na wakacjach w Amsterdamie. O pomoc w śledztwie dotyczącym zaginionej prostytutki prosi go była partnerka, obecnie komisarz amsterdamskiej policji. Jako ciekawostkę dodam że jedną z głównych ról gra polska aktorka Anna Próchnik. Film mi się podobał i dawno nie widziałem tak poruszającego i zgrabnego finału. Natomiast przypadkowo natknąłem się na serial poprzedzający wyżej wymieniony pt. Zaginiony ( The Missing). Film jest podzielony na dwa sezony, pierwszy opowiada o mężczyźnie którego syn został porwany 8 lat temu, i który postanawia sam odszukać chłopca. Pomaga mu w tym emerytowany policjant Julien Baptiste. O ile podobał mi się serial to nie za bardzo pojawiające się retrospekcje i czasami trudno się połapać w akcji. Natomiast w drugiej części tym razem porwane dziecko się odnajduje, a znany widzom detektyw Julien Baptiste próbuje ustalić, co je wcześniej spotkało. Oglądamy również wydarzenia dziejące się dwa lata później, które sugerują, że bohater nie zdołał do końca rozwiązać sprawy. Obie linie czasowe nawzajem się uzupełniają, odkrywając kolejne fakty o postaciach i śledztwie. Akcja jest ciekawa wątki "zakręcone" widz często jest zaskakiwany. Na samym końcu wszystko zostaje logicznie wyjaśnione. Z czystym sumieniem polecam oba seriale wielbicielom gatunku, to się ogląda.

[fistaszek]

Nie mogę @

Tomba. Jak ci zależy to mogę tylko na PW.

[Tomba]

@

fistaszek jakbyś jeszcze napisał gdzie to dostępne to by było super.

[fistaszek]

Nobody (Nikt) to nie serial, ale wart obejrzenia. Pamiętacie cwanego Saula adwokata? No to popatrzcie jak wymiata w tym filmie. I niech was nie zmyli pierwsze 10 minut filmu.
Ilość trupów idzie w setki, ale jak oni giną, poezja! Można się świetnie ubawić. Na tym filmie nie zrobicie sobie jako przerywnik wyskoku do kuchni po kawę czy herbatę, akcja od pierwszej do ostatniej minuty.

SB