Tak trochę emocjonalne pożegnanie Craiga z Bondem w programie Graham Norton Show.
"Nie czas umierać" czyli nowy Bond
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
"Nie czas umierać" czyli nowy Bond
„Prawdopodobnie będę niesamowicie zgorzkniały, zły, może bardzo, kiedy pojawi się nowy aktor!”
Tak trochę emocjonalne pożegnanie Craiga z Bondem w programie Graham Norton Show.
Tak trochę emocjonalne pożegnanie Craiga z Bondem w programie Graham Norton Show.
-
- Użytkownik
- Posty: 688
- Rejestracja: śr mar 21, 2018 5:34 pm
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
- Otrzymał podzięk.: 365 razy
- Płeć:
Za dużo tego.[emoji846] Na początku lat 70. byłem dopiero w planach.[emoji846] Także tego. Z tego co wymieniłeś, oglądam czasem "07 Zgłoś się" i "Karierę Nikodema Dyzmy". Natomiast uważam, że Tylko "07 Zgłoś się" ma ten ponadczasowy klimat, gdzie Borewicz jest trochę ponad prawem, ale mimo wszystko, żeby podkreślić zasadność polskich służb, Borewicz nie przegina i sam siebie nie stawia ponad prawem. I tu jest ten sam motyw, że aktor idealnie pasuje do roli. Sam klimat jest też ponadczasowy. Jest jeszcze jeden film polski z takim ponadczasowym klimatem "Przepraszam, czy tu biją?". Najciekawsze w polskich filmach jest to, że każdy z tych reżyserów musiał poruszać się w tych klimatach tak, żeby wiedzieć co może pokazać, by przeszło przez cenzurę. Każdy z tych Milicjantów przedstawiany jest na każdym kroku w stylu "Kapitana Żbika", nie oficera SB.
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
-
- Patronauta
- Posty: 1856
- Rejestracja: pn lip 29, 2019 6:21 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował: 3581 razy
- Otrzymał podzięk.: 1775 razy
- Płeć:
"Nie czas umierać" czyli nowy Bond
@ Vlad
Sajmon to był odjazd, zresztą ulice wyludniały się także nieco później kiedy w latach 70-tych i na początku lat 80-tych w tv pojawiły się - "Pogoda dla bogaczy", "Kojak", "Columbo", *Rewolwer i melonik", "Brygady Tygrysa", "Komisarz Moulin" czy seriale z zupełnie innego gatunku ale cieszące się w swoim czasie ogromną popularnością - "Kosmos 1999", "Ja, Klaudiusz", "Szpital na peryferiach" czy "Saga rodu Palliserów".
Ba! Popularny był także NRD-wski ("dreszczowiec" ) " Telefon 110".
W tamtych czasach (lata - od drugiej połowy lat 60-tych aż po początek 80-tych) ludzie spragnieni byli każdej rozrywki (zresztą nie tylko wtedy...), telewizja tylko częściowo była w stanie zaspokoić oczekiwania widowni i to nawet za rządów krwawego Maćka (Studio 2, Studio Gama czy tuż przed końcem ery dwóch Edwardów, małego i dużego - Kabaret Olgi Lipińskiej), więc dużą popularnością cieszyły się także polskie seriale (niektóre naprawdę znakomite, od czasów tow. Wiesława aż po wczesnego Jaruzela, i tu możemy się spierać co jest ważniejsze - data powstania filmu, czy data emisji) - Pancerni (prawdziwy szał!!!), Kloss, "Janosik", "Noce i dnie", "40-latek", "Lalka", "07 zgłoś się", "S.O.S.", "Czarne chmury", "Polskie drogi", "Życie na gorąco", "Dom", " Królowa Bona", "Jan Serce", "Kariera Nikodema Dyzmy", "Życie Kamila Kuranta" i jeszcze kilka innych, często (niesłusznie) już zapomnianych.
Sajmon to był odjazd, zresztą ulice wyludniały się także nieco później kiedy w latach 70-tych i na początku lat 80-tych w tv pojawiły się - "Pogoda dla bogaczy", "Kojak", "Columbo", *Rewolwer i melonik", "Brygady Tygrysa", "Komisarz Moulin" czy seriale z zupełnie innego gatunku ale cieszące się w swoim czasie ogromną popularnością - "Kosmos 1999", "Ja, Klaudiusz", "Szpital na peryferiach" czy "Saga rodu Palliserów".
Ba! Popularny był także NRD-wski ("dreszczowiec" ) " Telefon 110".
W tamtych czasach (lata - od drugiej połowy lat 60-tych aż po początek 80-tych) ludzie spragnieni byli każdej rozrywki (zresztą nie tylko wtedy...), telewizja tylko częściowo była w stanie zaspokoić oczekiwania widowni i to nawet za rządów krwawego Maćka (Studio 2, Studio Gama czy tuż przed końcem ery dwóch Edwardów, małego i dużego - Kabaret Olgi Lipińskiej), więc dużą popularnością cieszyły się także polskie seriale (niektóre naprawdę znakomite, od czasów tow. Wiesława aż po wczesnego Jaruzela, i tu możemy się spierać co jest ważniejsze - data powstania filmu, czy data emisji) - Pancerni (prawdziwy szał!!!), Kloss, "Janosik", "Noce i dnie", "40-latek", "Lalka", "07 zgłoś się", "S.O.S.", "Czarne chmury", "Polskie drogi", "Życie na gorąco", "Dom", " Królowa Bona", "Jan Serce", "Kariera Nikodema Dyzmy", "Życie Kamila Kuranta" i jeszcze kilka innych, często (niesłusznie) już zapomnianych.
-
- Użytkownik
- Posty: 688
- Rejestracja: śr mar 21, 2018 5:34 pm
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
- Otrzymał podzięk.: 365 razy
- Płeć:
Re: "Nie czas umierać" czyli nowy Bond
Każdy z odcinków Bonda ma coś w sobie. Ojciec w 70tych latach jeździł na taksówce, jak leciał Święty z Rogerem Moorem, nie miał po co wyjeżdżać na miasto.[emoji846] A później, na podstawie tego serialu powstał jeden z moich ulubionych filmów, zagrał w nim rewelacyjnie słaby aktor. Także według mnie sukces filmu, to właśnie dobrać aktora do konkretnej roli. Podobnie jak pierwsze odcinki Bourne'a, nie wyobrażam sobie nikogo innego poza Mattem Damonem. Dziedzictwo Bourne'a to już tak jakby w ogóle nie pasował do tej serii, a Jeremy Renner zagrał równie dobrze jak Matt Damon. A twórczość Tarantino to już w ogóle perełki.[emoji846] A Brosnan kojarzy mi się tylko z Panią Doubtfire.[emoji6]
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
-
- Patronauta
- Posty: 1856
- Rejestracja: pn lip 29, 2019 6:21 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował: 3581 razy
- Otrzymał podzięk.: 1775 razy
- Płeć:
"Nie czas umierać" czyli nowy Bond
@ Vlad
Czasami udaje się to połączyć np. świetny - "Przekręt" z B.Pittem i J.Stathamem i jeszcze kilka innych znakomitych filmów, głównie te ze stemplem Tarantino.
Nie mam raczej pretensji do kina akcji, w którym pojawia się odrobina humoru... ale poczucie humoru Bondów z Connery'm, Moore'm czy z Daltonem nie bardzo mi pasowało... choć i tam przytrafiały się perełki. Z Brosnanem pod tym względem było już troszeczeczkę lepiej, ale generalnie to aż do pojawienia się Craiga nie przepadałem za tą serią. Oczywiście było kilka wyjątków,
jak np. znakomity (w swoim gatunku) - "Żyj i pozwól umrzeć" ale generalnie nie było to moje ulubione kino.
W najnowszych Bondach jest trochę inaczej, moim zdaniem inteligentniej... humor, raczej zawoalowany. Jeden gest, 2-3 słowa... czasami więcej nam mówią o twórcach niż cały film.
Rozumiem jednak fanów starej serii, przyjaciel mojego brata... jego rówieśnik (56 lat) uwielbia wszystkie, ma całą kolekcję, zbiera nawet różne gadżety. To nie jest oznaka złego gustu, On po prostu to lubi.
Czasami udaje się to połączyć np. świetny - "Przekręt" z B.Pittem i J.Stathamem i jeszcze kilka innych znakomitych filmów, głównie te ze stemplem Tarantino.
Nie mam raczej pretensji do kina akcji, w którym pojawia się odrobina humoru... ale poczucie humoru Bondów z Connery'm, Moore'm czy z Daltonem nie bardzo mi pasowało... choć i tam przytrafiały się perełki. Z Brosnanem pod tym względem było już troszeczeczkę lepiej, ale generalnie to aż do pojawienia się Craiga nie przepadałem za tą serią. Oczywiście było kilka wyjątków,
jak np. znakomity (w swoim gatunku) - "Żyj i pozwól umrzeć" ale generalnie nie było to moje ulubione kino.
W najnowszych Bondach jest trochę inaczej, moim zdaniem inteligentniej... humor, raczej zawoalowany. Jeden gest, 2-3 słowa... czasami więcej nam mówią o twórcach niż cały film.
Rozumiem jednak fanów starej serii, przyjaciel mojego brata... jego rówieśnik (56 lat) uwielbia wszystkie, ma całą kolekcję, zbiera nawet różne gadżety. To nie jest oznaka złego gustu, On po prostu to lubi.
-
- Użytkownik
- Posty: 688
- Rejestracja: śr mar 21, 2018 5:34 pm
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
- Otrzymał podzięk.: 365 razy
- Płeć:
Re: "Nie czas umierać" czyli nowy Bond
Ja jestem z tych i pewnie @ Superlux też, co lubią gówno, ale w kupkach[emoji846], nie rozrzedzone zbędnym humorem. Albo jest film akcji, albo komedia.[emoji846]
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
-
- Patronauta
- Posty: 1813
- Rejestracja: pn paź 14, 2019 3:09 pm
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Podziękował: 7875 razy
- Otrzymał podzięk.: 1857 razy
- Płeć:
"Nie czas umierać" czyli nowy Bond
Wampir z Pniew pisze: Jeszcze trochę to będziesz zadawał sobie pytanie, kto będzie jego kochankiem
Oby nie.
-
- Płeć:
"Nie czas umierać" czyli nowy Bond
@ bulit73 Jeszcze trochę to będziesz zadawał sobie pytanie, kto będzie jego kochankiem.
-
- Patronauta
- Posty: 1813
- Rejestracja: pn paź 14, 2019 3:09 pm
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Podziękował: 7875 razy
- Otrzymał podzięk.: 1857 razy
- Płeć:
"Nie czas umierać" czyli nowy Bond
Cała seria to, jak dla mnie, łatwe, miłe i przyjemne kino akcji. Dobro zawsze zwycięża i raczej obojętne jest dla mnie kto akurat jest Bondem. Bardziej interesuje mnie, która z kobiet będzie partnerowała Bondowi.
-
- Użytkownik
- Posty: 161
- Rejestracja: sob sie 10, 2019 7:05 am
- Lokalizacja:
- Podziękował: 211 razy
- Otrzymał podzięk.: 249 razy
- Płeć:
"Nie czas umierać" czyli nowy Bond
@ Vlad i @ Superlux
Różnica w naszych ocenach Craiga wynika z oczekiwań od filmu. Wy chcecie obejrzeć poważne filmy sensacyjne i szpiegowskie, dla mnie seria o Bondzie jest raczej osobną podkategorią tych gatunków. Takich filmów realizowanych na poważnie jest bardzo dużo. Filmy o Bondzie to było lekkie kino rozrywkowe, mocno przerysowane i charakterystyczne. Tak zawsze traktowałem tę serię, ale to się zmieniło. Teraz Bond zrobił się poważny, bardziej dramatyczny i ogólnie jest nastawiony na innych widzów. Wam to odpowiada, mnie trochę mniej.
Różnica w naszych ocenach Craiga wynika z oczekiwań od filmu. Wy chcecie obejrzeć poważne filmy sensacyjne i szpiegowskie, dla mnie seria o Bondzie jest raczej osobną podkategorią tych gatunków. Takich filmów realizowanych na poważnie jest bardzo dużo. Filmy o Bondzie to było lekkie kino rozrywkowe, mocno przerysowane i charakterystyczne. Tak zawsze traktowałem tę serię, ale to się zmieniło. Teraz Bond zrobił się poważny, bardziej dramatyczny i ogólnie jest nastawiony na innych widzów. Wam to odpowiada, mnie trochę mniej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości