Najlepszy mod elektroniczny na 1 akumulator.
Zapraszamy do zgłaszania swoich kandydatów.
Pamiętajmy, że hasłem przewodnim tego plebiscytu nie jest słowo „nostalgia”, ale co jest najlepsze na dzień dzisiejszy. Zastanówmy się co wzięlibyśmy ze sobą na bezludną wyspę, gdyby mogło być to tylko jedno urządzenie. Mile widziane jest napisanie kilku słów, dlaczego nasz kandydat jest najlepszy. Zaznaczam, że do squonkerów będzie osobna kategoria!
W celu odpowiedniego rozruchu odbyły się obrady salonowej komisji gier i zakładów w celu wyłonienia pierwszych potencjalnych kandydatów na podium. Lista poniżej.
Joyetech eVic VTC Mini \ eVic VTwo Mini (+ Arctic Fox).
Ojciec i syn. Wiele się nie różnią, dlatego lądują razem. Współpracują z akumulatorami 18650. Obowiązkowo musimy wgrać oprogramowanie Arctic Fox, które otwiera przed nami szeroki zakres dostępnych informacji i modyfikacji. Do wad należy zaliczyć odklejające się po czasie magnesy na klapce od akumulatora.
eLeaf iStick Pico 75 (+ Arctic Fox).
Elektronika na poziomie eVica, solidniej wykonany, mniejszy i zgrabniejszy. Wadą może być ograniczenie średnicy parowników pasujących do niego, do max 23 mm.
eLeaf Pico 25 (+ Arctic Fox).
Kolejny z dobrych urządzeń od eLeaf. Wszystkie zalety Pico 75 plus parowniki aż do 25 mm. No i oczywiście fenomenalny ArcticFox!
Tesla WYE 85W.
Jeden z najlżejszych urządzeń na rynku. Świetne kształty i niska waga czynią go idealnym do MTL. Do tego Tesla posiada jeden z najbardziej wydajnych chipów pod względem zarządzania energią. Jedynie Pico 25 z AF potrafi tyle co ta Tesla. Zasilanie sprawia wrażenie delikatnego i podatnego na uszkodzenia mechaniczne, lecz tak naprawdę trudno je zajechać i bardzo dobrze znosi upadki.
Ehpro Cold Steel.
Super szybki, super pancerny, mały, zgrabny z czytelnym wyświetlaczem wbrew pozorom i super zarządzający energią. Pewnym minusem jest nowa wersja softu, która sama ustala moc na podstawie rezystancji. Trzeba o tym pamiętać wkręcając parownik na włączonym modzie. Gdy wkręcimy na wyłączonym taka akcja nie ma miejsca. Zakrętka do baterii może być przykładem dla innych z tego typu rozwiązaniem. Preheat działa w nim rewelacyjnie - Strong zdecydowanie robi różnice. Wersja czarna niestety bardzo szybko się rysuje. Szkoda patrzeć na rysy, ale ma to też swój urok. Patyna.
.png ";)")
Wismec Presa 100W (+ Arctic Fox).
Mod na 18650/26650 czyli mamy spory zapas energii z dobrym softem. Mod dość ciężki, ale solidny podobnie jak Cold Steel. Jednak główną zaletą jest obsługa 26650.
Dicodes No 6.
Działa i tyle. Dobra niemiecka robota. Drogo ale za to nie trzeba myśleć o kupnie innych zasilań przez lata (a może do końca już swojej historii) czyli sumując wcale drogo nie wychodzi. Najsłabszy punkt to szkiełko wyświetlacza, które w połączeniu z pandemią i płynem dezynfekującym brzydko zmatowiało.
Vandy Vape Jackaroo.
Jeden z najbardziej odpornych modów na wszelkie mechaniczne uszkodzenia.
Dovpo Topside Lite.
Bardzo ciekawy squonk mod/zwykły mod. Topside Lite bez problemu obsługuje ogniwa 18650/20700/21700. Zaletą jego jest również to, że może pracować jako squonk mod lub zwykły mod. Po zdjęciu pojemnika na płyn i wyjęciu kanału na liquid, otrzymujemy zwykłego moda. Rewelacja w dziedzinie multi funkcyjności. Pewną wadą może być jego plastikowa konstrukcja, mimo że dość wytrzymała, no to jednak nie jest to mod niezniszczalny i raczej uważałabym na niego. Ale ta wadą moim zdaniem znika przy jego wadze i udanej multi konstrukcji. Warunkowo dopuszczony, bo w formie zwykłego moda też jest bardzo dobrym urządzeniem.
Innokin Kroma – R.
Super wygląd (wersja SS), czytelny kolorowy wyświetlacz. Bez wodotrysków z opcją odcięcia zasilania po ustalonym czasie.
SX Mini SL Class.
Swego czasu cena odstraszała, ale da się go teraz dostać za przyzwoite pieniądze. Jest kompatybilny z akumulatorami 18650/20700/21700. Bardzo solidny, ciężkawy mod ze świetnym chipem. Preheaty działają bardzo dobrze. Dla fanów kontroli temperatury to jeden z lepszych wyborów na pojedyncze ogniwo. Joystick i menu wymagają przyzwyczajenia. Nakrętka od akumulatorów nieprzyjemnie chrupie przy skręcaniu i gwint po czasie potrafi się zniszczyć. Musimy pamiętać o wyciągnięciu akumulatora, jeżeli ma dłużej stać, bo je nam wyczerpie.
Taifun The Eye.
Onegdaj najlepiej zarządzający energią mod typu rurka no i świetny wygląd.
Cloupor Mini.
Jedno z najmniejszych (o ile w ogóle nie najmniejsze) spośród produkowanych na masową skalę zasilań 1 * 18650. Mały, lekki....wariat.
Wismec Presa TC 75w (+ Arctic Fox).
Legenda. Jeden z pierwszych ( o ile nie pierwszy masowo produkowany ,), z tak skonstruowanym przyciskiem. Niezwykle ergonomiczny, lekki mod. Po wgraniu liska - mały szatan.
Hcigar Vt75 Nano.
Również chodził i zapewne nadal chodzi w wadze lekkiej, subiektywnie piękny i bardzo ergonomiczny. To plus świetna elektronika DNA. Główną wadą były gwinty i problemy z kapslem.
Geekvape Aegis Max.
Dzięki użytym do budowy moda materiałom świetnie leży w dłoni. "Wszystkoodporny". Pomieści większe parowniki (do 30 mm), dość dobrze zarządza energią i działa na akumulatory 18650/20700/21700.
Hotcig G100.
Jeden z najmniejszych i z najlżejszych modów 1 * 21700. Plastikowe zasilanie ale stosunkowo lekkie, ergonomiczne, ze świetną elektroniką.
ProVape ProVari.
Chodzi o pierwszy model. Napięcie (jeszcze nie moc) takie samo od początku do końca baterii. W świecie egonów to był przełom.
