Dzisiaj mój pierwszy mini... quasi test. Niby prosty jak drut, ale ja jestem jeszcze prostszy.
Wydajność Draga X Plus
Warunki wyjściowe - obejrzałem tabelki @
1. Pojemność użyteczna, : Według tabeli A. przy 45 W różnica pomiędzy Samsungiem 30T a Samsungiem 40T wynosi ok. 350 mAh. W swoich testach dr A. używał batek 30T (o Ampkingu też pamiętam...) a ja swojego 40T. Ogniwo ma 10 miesięcy, mam już "kilka" 21700 więc akumulatorek nie jest skrajnie umęczony. A. określał długość swojego sztacha na ~ 2,75 s, ja mojego na ~ 3,75 s z lekkim odchyłem nawet do 3,90 s. Normalnie pierdolca dostawałem przy sprawdzaniu czasu każdego kolejnego zaciągnięcia.
2. Moje obliczenia : Średnia moc - 41 W, rzucałem się pomiędzy 40 a 42, troszeczkę częściej 40 W. Dla porównania Haze ustawiał na 33 W. Długość sztacha - ~ 3,75 s - 3,90 s, Haze - ~ 2,75 s. Różnica pojemności użytecznej to ok. 350 mAh na "korzyść" mojego Samsunga, szkoda że nie mam 30T. Pomimo tego że mój idealny Horus z Tri Core to moc 35-38 W postanowiłem skoczyć wyżej.
3. Sprzęt - Drag X Plus zasilany Samsungiem 40T i Horus uzbrojony w znaną grzałkę Wotofo Tri Core 0,17 oma (niestety Drag zawyża mi do 0,20) której również używał w swoich testach dr A.
Wynik to 251 sztachów.
Teraz pytanie do dr @
Jak już zauważyliście chciałbym sprawdzić wydajność modów 21700 ale tylko tych które podają ilość pufffów i czas sztacha, wydajność na wyższych obrotach... a niestety niektóre nie mają takich funkcjonalności. Jest jeszcze jeden taki zawodnik, uwielbiam jego wyświetlacz, tam jest wszystko. Dla niektórych display może być za mały, mod zbyt kwadratowy i kanciasty. Niewielki, drukowany z włókna winylowego, jedno z trzech najlżejszych zasilań 21700 jakie znam, a przebadałem rynek dokładnie. 26 dolków, lubię poeksperymentować z tym mniej popularnym sprzętem. To jest stan na dzisiaj. Ostatnio wapowałem na nim ale używałem go do pary ze Skyline i chodził bardzo, bardzo długo ale tylko przy 24-26 W. Czujny na zalania (a wbrew pozorom nie wszystkie są takie czujne), zostawiłem go na kilka dni ze spapranym Taifunem i przestał działać, zalany w trupa. Rozkręciłem, wyczyściłem, wyszprejowałem i pozostawiłem na tydzień do schnięcia (u mnie nowe chińskie parowniki moczą się tygodniami
), no i po kilku dniach działa jak nówka.To Hugo Vapor Urus, dla odważnych... lubiących przygody. Tego też sprawdzę. Kolejne wyniki we właściwych, poświęconych tym zasilaniom tematach.
Ja wiem że doktorowi A. to ja mogę co najwyżej buty wiązać
, ale trochę się pomęczę, tak dla sportu. A potem znajdziemy jakiegoś hardkorowca który z 33-42 W przeskoczy do 55-60 W. Już mam jednego na oku. 
BTW - taka ciekawostka, ten Drag w trybie smart nie pieści się ani trochę i wrzuca tę grzałkę od razu na 50 W. Ja wiem że taki Vic Mullin wrzuca np. na 100-120 W, a potem kaszle i dusi się jak gruźlik... ale my chyba aż tak się nie poświęcimy. To znaczy na 100 W, na 50-60 W na bank kogoś znajdziemy... to znaczy żywię taką nadzieję.
